Trzy lata temu napisałam post dotyczący moich ulubionych serii książkowych (klik). Dziś zdałam sobie sprawę, że stworzoną wtedy listę mogłabym poszerzyć o co najmniej kilka pozycji, a kiedy zabrałam się do przeglądania bloga, okazało się, że uzbierała się ich kolejna, zgrabna dziesiątka.
Zanim więc na blogu pojawi się następna książkowa opinia (chwilę to potrwa, bo aktualna lektura liczy sobie, bagatela, 900 stron), zapraszam do przeglądu książkowych serii, które znalazły szczególne miejsce nie tylko w mojej pamięci, ale i w biblioteczce.
- cykl Wojny Dwóch Róż, Philippa Gregory
O tej serii pisałam wcześniej, jednak w ciągu trzech ostatnich lat powiększyła się ona o kolejne tytuły, tak więc w chwili obecnej prezentuje się następująco:
- cykl Tudorowski, Philippa Gregory
Na szczęście dla miłośników twórczości Philippy Gregory, pisarka nie ustaje w pracy nad kolejnymi powieściami opowiadającymi o losach członków dynastii Tudorów. W tej chwili prezentują się one właśnie tak: Klątwa Tudorów, Wieczna księżniczka, Kochanice króla, Dwie królowe, Błazen królowej, Kochanek dziewicy, Uwięziona królowa i Ostatnia żona Tudora.
- Maria Antonina, Juliet Grey
Na trylogię o losach Marii Antoniny składają się następujące powieści: Z Wiednia do Wersalu, W Wersalu i Petit Trianon, Z pałacu na szafot. Uwielbiam tę serię, a historia życia francuskiej królowej niezmiennie mnie porusza.
- Odrodzone królestwo, Elżbieta Cherezińska
Póki co w skład cyklu piastowskiego wchodzą dwie powieści: Korona śniegu i krwi i Niewidzialna korona. Autorka oczywiście ma w planach kontynuację, a ja wprost nie mogę się jej doczekać! ^^
- Północna droga, Elżbieta Cherezińska
Saga Sigrun, Ja jestem Halderd, Pasja według Einara i Trzy młode pieśni - wikingowie, ich historia i mitologia nigdy jeszcze nie wydawali się tak fascynujący i bliscy zarazem. Coś wspaniałego!
- Herosi mitów germańskich, Artur Szrejter
Absolutnie fenomenalna publikacja dotycząca najsławniejszego rodu bohaterów z mitycznych opowieści starogermańskich, czyli Wolsungów: Sigurd Pogromca Smoka i inni Wolsungowie i Sigurd bohater Północy. Pozycja obowiązkowa dla fanów germańskiej i skandynawskiej mitologii!
- Księżna Mediolanu i Madonny z Bari Renaty Czarneckiej, czyli historia życia Izabeli Aragońskiej oraz jej córki, Bony Sforzy. Znakomite powieści, warto, by miłośnicy beletrystyki historycznej o nich usłyszeli i je należycie docenili.
- Królowie przeklęci, Maurice Druon
Czyli moja najnowsza książkowa fascynacja, a nawet miłość. Przepiękne wydanie wydawnictwa Otwarte składa się z trzech tomów. Pierwsza część zawiera powieści: Król z Żelaza, Zamordowana królowa, Trucizna królewska. Drugi tom to Prawo mężczyzn i Wilczyca z Francji, zaś w trzecim znajdziecie dwie kolejne historie, zatytułowane Lew i lilie oraz Kiedy król gubi swój kraj. Jeśli jeszcze nie znacie tego cyklu - koniecznie nadróbcie zaległości!
- Prawdziwe historie wydawnictwa Znak
Seria wydawnictwa Znak liczy sobie rzecz jasna więcej pozycji, do mojej biblioteczki trafiły do tej pory cztery następujące: Kobiety dyktatorów Diane Ducruet, Niegrzeczne księżniczki Lindy Rodriguez McRobbie, Damy złotego wieku oraz Żelazne damy Kamila Janickiego.
- Rzeki Londynu i Księżyc nad Soho Bena Aaronovitcha
Całkowita zmiana klimatu! Bardzo polubiłam przygody londyńskiego policjanta Petera Granta, z utęsknieniem czekam na kolejne powieści z jego udziałem, a jest na co czekać - Aaronovitch tworzy zabawne, okraszone ironią i typowo angielskim humorem połączenie urban fantasy, powieści detektywistycznej i kryminału - Londyn w magicznym wydaniu to jest to! ^^
A jakie są Wasze ulubione serie książkowe? ;)
Podpisuję się pod Philippą i panią Elą, Królami Przeklętymi i Prawdziwymi historiami :) Artura Szrejtera poznałam przy okazji innych książek, ale na Herosów też się czaję. Mamy doskonały gust :D
OdpowiedzUsuńCałkiem sporo nas łączy, przynajmniej książkowo ^^
UsuńZainspirowałaś mnie trochę:) Dodam sobie kilka pozycji do listy książę do przeczytania. Poza tym myślałam że przeczytałam cały cykl Tudorowski a tu się nagle okazuje, że pominęłam pierwszą i ostatnią część. Swoją drogą, to jedyna seria z Twojego zestawienia, którą znam. Mam ochotę poczytać o Marii Antoninie, to chyba sentyment z czasów oglądania Lady Oscar;)
OdpowiedzUsuńAch, bo Philippa nie pisze swoich powieści chronologicznie i łatwo się w tym wszystkim pogubić :)
UsuńTrylogia o Marii Antoninie jest świetna, nie przesłodzona i zbyt sentymentalna, ja jestem nią oczarowana :)
Nieustający wyrzut sumienia, trzeci tom o Marii Antoninie...
OdpowiedzUsuńGregory, Czarnecka, Prawdziwe historie - no jakbyś o mnie pisała:)
Prawda? Mamy wiele wspólnego :)
Usuńseria o Tudorach jest super:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! :)
UsuńWłaśnie sobie uświadomiłam jak duże zaległości mam w seriach powieści historycznych. Cykl o Tudorach tak się rozrósł, że już dawno nie jestem na bieżąco. Trylogię o Marii Antoninie też chciałabym poznać.
OdpowiedzUsuńOj, bo Ty siedzisz w innych klimatach trochę :)
UsuńTo prawda, ale powieści historyczne też lubię, tylko paradoksalnie rzadko je czytam :P
UsuńO, fajnie :), bo mam tę serię o Marii Antoninie :) i jeszcze nie czytałam, więc się cieszę, że dobra
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj koniecznie i podziel się wrażeniami! :)
UsuńŚwietny post! U mnie niestety nie do zrobienia, bo mało który cykl mam i przeczytałam w całości. :(
OdpowiedzUsuńPodziwiam, ja ostatnio całkowicie zrezygnowałam z serii, jednak coraz bardziej mam chęć jakąś z nich zacząć :) Zwykle idzie mi to opornie, w szczególności gdy coś mnie nie zachwyci i ciągnie się w nieskończoność :)
OdpowiedzUsuńTak, Cherezińskiej i Druona braknąć tu nie mogło :)
OdpowiedzUsuńCherezińską ubóstwiam, ale do Gregory nie mogę się jakoś przekonać ;)
OdpowiedzUsuń