Tytuł: "Potem"
Wydawnictwo: Świat Książki, 2012
Ilość stron: 398
Okładka: miękka
Kilka miesięcy temu pisałam o Siostrze Rosamund Lupton - jednej z najbardziej niesamowitych, dojrzałych, pięknych
powieści, jakie kiedykolwiek czytałam. Jej lektura była dla mnie wyjątkowo
mocnym, wyczerpującym przeżyciem, dlatego też bałam się ponownie wkroczyć do
świata Lupton generującego istne szaleństwo emocji i wywołującego cała masę nie
zawsze łatwych refleksji, jednak wiedziałam, że sięgnięcie po Potem jest tylko kwestią czasu. Zgodnie z oczekiwaniami proza brytyjskiej pisarki po
raz kolejny dosłownie rozłożyła mnie na łopatki i sponiewierała emocjonalnie;
choć tym razem autorka opowiedziała zupełnie inną historię, zastępując motyw
siostrzanej miłości więzią łączącą matkę z córką, to jednak w bardzo podobnym
stylu, który tak niesamowicie do mnie przemawia.