Tytuł: "Błazen królowej"
Wydawnictwo: Książnica - Grupa Wydawnicza Publicat, 2011
Ilość stron: 570
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Tym razem niezrównana mistrzyni powieści historycznej Philippa Gregory
przenosi nas do XVI - wiecznej Anglii na dwór królowej Marii Tudor,
pierworodnej córki Henryka VIII i Katarzyny Aragońskiej. Oczami
nastoletniej Żydówki Hanny, błaźnicy w służbie królowej, obserwujemy
zaciętą rywalizację pomiędzy przyrodnimi siostrami: królową Marią i
księżniczką Elżbietą, która powoli, ale konsekwentnie przeradza się w
bezwzględną walkę o władzę i tron Anglii.
Hanna Green to młoda Żydówka, która wraz z ojcem - drukarzem uchodząc
przed prześladowaniami hiszpańskiej Inkwizycji znalazła schronienie w
protestanckiej Anglii. Jej matka nie miała tyle szczęścia - spłonęła na
stosie, zaś wspomnienie tej straszliwej straty będzie prześladowało
Hannę przez długie lata i budziło paniczny lęk przed Inkwizycją.
Hanna jest dziewczyną inteligentną, wykształconą i niezależną, o silnym i
hardym charakterze, co stanowi prawdziwy ewenement wśród
przedstawicielek jej płci; zajęcie ma również niezwyczajne - pomaga
bowiem ojcu w drukarni. Obdarzona jest na dodatek szczególną zdolnością,
którą nazywa Wzrokiem - potrafi przewidywać przyszłość.
Przypadek
sprawia, że ów dar pragnie wykorzystać do własnych celów lord Robert
Dudley, syn potężnego księcia Northumberland, przewodniczącego
królewskiej rady, klient ojca dziewczyny. To dzięki jego protekcji Hanna
trafia na dwór chorowitego króla Edwarda w charakterze błazna, jednak
jej prawdziwe zadanie niewiele ma z tą rolą wspólnego. Na dworze
umierającego króla toczy się cicha walka o sukcesję, najbardziej liczący
się kandydaci zbierają swoje stronnictwa, rywalizują ze sobą i tylko
czekają na odpowiednią chwilę, by sięgnąć po władzę. Nie sposób w
takich okolicznościach pozostać bezstronnym, zatem i Hanna siłą rzeczy
zostaje wplątana w polityczne rozgrywki; na polecenie lorda Dudleya, w
którym skrycie się podkochuje, zostaje jego szpiegiem. Kiedy przepowiada
śmierć króla, zostaje wysłana do księżniczki Marii, najpoważniejszej
kandydatki do korony, by donosić Robertowi o jej planach i zamiarach.
Kiedy po śmierci brata Maria zostaje królową, lord Dudley trafia do
Tower, a w Anglii szerzą się religijne niepokoje związane z powrotem
kraju do katolicyzmu, Hanna pozostaje na usługach Marii będąc
jednocześnie jej błaznem, powiernicą, posłańcem i... szpiegiem.
Jednocześnie musi być czujna jak nigdy dotąd w ukrywaniu swej prawdziwej
wiary, co za rządów katolickiej królowej Marii i Inkwizycji
wprowadzonej przez jej małżonka Filipa Hiszpańskiego, jest zadaniem
szczególnie trudnym i niebezpiecznym...
Błazen królowej jest kolejnym dowodem pisarskiego kunsztu oraz
niezwykłej historycznej pasji autorki, którym tak łatwo i ochoczo
ulegam. Znakomita proza Philippy Gregory urzeka, fascynuje i trzyma w
napięciu do ostatniej strony - tym razem przenosząc nas do Anglii
Tudorów, gdzie trwa zawzięta rywalizacja o schedę po Henryku VIII
pomiędzy królową Marią a jej siostrą księżniczką Elżbietą. Autorka, jak
to ma w zwyczaju, z ogromną dbałością o historyczne szczegóły oraz
niezwykłym rozmachem przedstawia czytelnikowi tło tamtych wydarzeń, a
więc religijne niepokoje między katolikami a protestantami, głęboki
konflikt pomiędzy pragnącą powrotu "prawdziwej wiary" pół - Hiszpanką
Marią a nieodrodną córką swego ojca Elżbietą broniącą nieokrzepłego
jeszcze, choć zasianego na podatnym gruncie protestantyzmu. Konflikt ten
ma oczywiście konotacje polityczne, zaś jego niuanse i zawiłości
autorka przybliża z właściwą sobie swadą i wyrazistością. Na tej jakże
burzliwej scenie dziejowej obserwujemy losy królowej Marii i jej
niesławne rządy - jedne i drugie będące niekończącym się pasmem klęsk,
upokorzeń, zdrad i nieszczęść, które zapoczątkowało uznanie jej przez
ojca za bękarta i wszelkie wynikające z tego konsekwencje. Marię
poznajemy jako żyjącą na uboczu, w zapomnieniu niemalże, księżniczkę,
która po krótkotrwałym tryumfie i objęciu tronu swego brata wprowadza
krwawe rządy mające na celu wykorzenienie protestantyzmu i przywrócenie
"prawdziwej wiary". Jej życie osobiste może jedynie budzić głębokie
współczucie, podobnie jak schyłek życia spędzony w opuszczeniu i
samotności. Philippa Gregory potrafiła wznieść się ponad powszechną
niechęć do Marii Tudor i spojrzeć na nią nie tylko jako fanatyczną,
bezwzględną katoliczkę, którą Historia ochrzciła mianem Krwawej Mary za
sprawą bezlitosnych prześladowań innowierców, lecz także nieszczęśliwą,
złamaną, wielokrotnie i okrutnie zdradzaną kobietę. Autorce udało się
oddać sprawiedliwość postaci królowej - nie potępia jej ani nie
rozgrzesza, lecz ukazuje okoliczności, które ją ukształtowały, motywy,
jakimi się kierowała, jej skomplikowany charakter i wielowymiarową
osobowość. Podobnie postąpiła z jej siostrą, księżniczką Elżbietą,
ukazując zarówno dobre, jak i złe strony jej charakteru. Zderzenie dwóch
tak intrygujących, diametralnie różnych osobowości musiało zaowocować
poważnym konfliktem, którego wszelkie aspekty zostały zaprezentowane
zadziwiająco przenikliwie, w sposób sugerujący znakomitą znajomość
kobiecej psychiki.
Jednak to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania Błazen królowej. Świadkiem, a zarazem uczestnikiem wydarzeń jest młoda
dziewczyna, Hanna, i to dzięki niej mamy wgląd we wszelkie dworskie
spiski składające się na bezpardonową walkę o tron. Hanna, choć
inteligentna, wciągnięta w sieć intryg czuje się zagubiona, rozpaczliwie
stara się zachować lojalność wobec wszystkich stron konfliktu: będącego
obiektem jej zauroczenia lorda Dudleya, ukochanej królowej, do której
jest szczerze przywiązana, a także księżniczki Elżbiety, która ją
fascynuje i w której upatruje jedyną nadzieję dla pogrążonego w
religijnym chaosie kraju. Na dodatek, jako osoba niezależna i nawykła do
postępowania w zgodzie z własnym sumieniem i wolą, ma poważny dylemat -
czy poddanie się uczuciu do ukochanego mężczyzny oznacza rezygnację z
własnych ambicji i wolności, czy może przynieść jej spełnienie? Ta pełna
sprzeczności, odważna osóbka stanie się naszym przewodnikiem w świecie
dworskich intryg, politycznych starć, emocjonalnych rozgrywek i
uczuciowych komplikacji; to z jej perspektywy będziemy śledzić losy
królewskich sióstr i bezpardonową walkę o władzę.
Proza Philippy Gregory jak zwykle poraża realizmem, rozmachem i
lekkością pióra, która sprawia, że od lektury nie sposób się oderwać.
Wydawać by się mogło, że nic nowego i odkrywczego o Anglii epoki Tudorów
powiedzieć już nie można - autorka zadaje kłam tym słowom udowadniając,
że w tym, co robi, jest prawdziwą mistrzynią i że nawet nadmiernie
eksploatowany temat potrafi przekuć w pełną pasji, porywającą, kipiącą
od emocji opowieść. Gorąco polecam nie tylko miłośnikom powieści
historycznych, ale i wielbicielom ponadczasowych, wielowymiarowych
dramatów utkanych z najskrytszych ludzkich pragnień, najbardziej
niszczycielskich ambicji i nieokiełznanych namiętności rządzących naszym
życiem niezależnie od naszej woli - a także czasów, w których przyszło
nam żyć.
Opublikowane na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/118916/blazen-krolowej/opinia/7215345#opinia7215345
za książkę serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat :) |
o i znów Philippa Gregory, mam na nią co raz większą chęć !!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobała ta książka :) Zresztą jak wszystkie Philippy, które miałam okazję czytac :)
OdpowiedzUsuńKsiążki Pani Gregory mam w planach, jednak chcę zacząć od Kochanic króla, a później sięgnę po inne :>> A widzę, ze naprawdę warto zapoznać się z jej twórczością ^^
OdpowiedzUsuń"Błazen królowej" podobał mi się trochę mniej, niż Tobie, ale nie powiem, czytało mi się całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńautorki nie znam, jednak sama książka wydaje mi się być warta uwagi
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
o rany, jak tak czytam, to aż mi wstyd, że nie miałam jeszcze w rękach książek autorstwa tej pani ;-)
OdpowiedzUsuńTo już chyba jakaś zmowa autorek moich ulubionych blogów, że regularnie przypominają mi o tej autorce. Nie ma mocnych, postanowłam że najpóźniej w październiku szarpnę się na jej książkę ;-)
OdpowiedzUsuńFantastyczna recenzja (ale po co ja to pisze, to norma u ciebie), a i książka świetna:).
OdpowiedzUsuńKsiążka mi się podobała, ale postać głównej bohaterki jest nieco irytująca. Hanna często zachowywała się niczym marionetka, bez własnego zdania. Mimo tego powieść godna polecenia :)
OdpowiedzUsuńDosiak - a mnie Hanna fascynowała. Jako kobieta, w dodatku służąca wielu panom, od których zależało jej życie, starająca się na dodatek zachować lojalność wobec wszystkich, sprawowała się całkiem nieźle. Wolność działania zastąpiła u niej wolność myśli - bo impulsywne wyrażenie własnego zdania przypłaciła przecież uwięzieniem:)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Jeśli tak na to spojrzeć to masz rację :)
UsuńKsiążka mi się podobała, ale postać głównej bohaterki jest nieco irytująca. Hanna często zachowywała się niczym marionetka, bez własnego zdania. Mimo tego powieść godna polecenia :)
OdpowiedzUsuńWow, aż tak dobra? No kurcze, w końcu muszę sięgnąć po jakąś powieść tej autorki! :)
OdpowiedzUsuńTa autorka intryguje mnie już od jakiegoś czasu. Spotkałam się z wieloma pochlebnymi opiniami na temat jej twórczości. Już nie pamiętam, kiedy ostatni raz czytałam powieść historczyną, a z chęcią to zmienię. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej autorki, ale tę książkę bardzo chętnie przygarnę.
OdpowiedzUsuńJej, tak bardzo chcę przeczytać którąś z książek tej autorki! Mam nadzieję, że okazja nadarzy się jak najszybciej. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą pisarkę i w kolejce czekają dwie jej pozycje na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńLubie klimaty historycznej Anglii, a recenzja zachęca wieć chętnie kiedyś przeczytam:D
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się perspektywa, z jakiej toczy się akcja - no i oczywiście jej czas & miejsce :) O samej autorce nasłuchałam się dużo dobrego i mam na nią straszną ochotę, bo gatunek jak najbardziej w moim guście. Muszę, muszę przeczytać :D
OdpowiedzUsuńTo książka która zajmuje u mnie miejsce na liście MUST ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie udało mi się przeczytać nic tej autorki, chociaż zawsze miałam oko na jej powieści :)
OdpowiedzUsuńTak z twórczością tej Pani koniecznie muszę się zapoznać. Jejku jak ty potrafisz zachęcić do lektury:) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńDzięki Twoim recenzjom chyba wreszcie przekonam się do książek historycznych ;)
OdpowiedzUsuńKusisz, oj kusisz! I to strasznie! No i jak mam teraz wytrzymać do momentu kiedy, któraś z książek tej autorki wpadnie w moje ręce??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D