piątek, 11 stycznia 2013

Top 10 - miejsca znane z literatury, które chcielibyśmy odwiedzić

 Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.


Dziś przyszła pora na... miejsca znane z literatury, które chcielibyśmy odwiedzić!
Myślę, że wszelki komentarz z mojej strony jest zbyteczny. To miejsca, które niesamowicie działają na wyobraźnię, które uwielbiam i które w jakiś sposób są mi bliskie:)



Bullerbyn Astrid Lindgren


Narnia C.S. Lewisa


Zielone Wzgórze Lucy Maud Montgomery


Ankh Morpork Terry'ego Pratchetta


Biblioteka klasztorna z "Imienia róży" Umberto Eco


Twierdza Poienari Vlada Draculi z "Wład Palownik" C.C. Humphreysa


Nowy Orlean podczas Mardi Gras - dzięki Anne Rice i jej "Wywiadowi z wampirem"


Trondheim - za sprawą Margit Sandemo i jej "Sagi o Ludziach Lodu"


Baker Street 221 B, czyli gdzie każdy fan Sherlocka Holmesa, prozy sir Arthura Conan Doyle'a i w ogóle dawnego Londynu zajrzeć powinien


Lothlorien i "Władca Pierścieni" Tolkiena

Czy któreś z tych miejsc poruszyło także Waszą wyobraźnię? A może Wasz wybór byłby zupełnie inny?

46 komentarzy:

  1. Piękne te miejsca i też chętnie bym je zwiedziła, dodając do nich jeszcze Sherwood, bo wciąż żyję pod urokiem legendy o Robin Hoodzie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm... Brakuje mi Hogwartu:) i chyba jednak wolałabym Rivendell zamiast lasów Lothlorien:)

    Bullerbyn i tak przebija wszystkie pozostałe:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. madziusia - "Harry'ego Pottera" nie czytałam, więc i Hogwartu nie ma :P
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. Zdecydowanie jeszcze Hogwart ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z chęcią odwiedziłabym wszystkie prezentowane przez Ciebie miejsca, a ze swojej strony dodałabym jeszcze Nową Zelandię, którą zachwycałam się ostatnio przy okazji powieści Sarah Lark 'W krainie białych obłoków' ;)
    I, podobnie jak madziusia, zajrzałabym również do Hogwartu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Evita - o tak, te cudowne krajobrazy nawet w opisach robiły ogromne wrażenie, a co dopiero móc zobaczyć je na własne oczy!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  5. Kurcze, wiesz, że ja też te same miejsca bym chciała odwiedzić. Zabierz mnie ze sobą jak będziesz jechać:)Najbardziej realne są: Trondheim i siedziba Scherlocka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. anetapzn - nie ma sprawy, pojedziemy razem :D Choć z tych realnych miejsc najbardziej ciągnie mnie do Rumunii:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  6. Miejsca ciekawe, chociaż ja bym wybrała pewnie zupełnie inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bullerbyn, Narnia i piękne Lothlorien w tych miejscach się zgadzam. Natomiast ja bym jeszcze odwiedziła obowiązkowo zjawiskowe Rivendell :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bullerbyn, też bym chętnie wybrała się do tego miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Osiemdziesiąt procent z tego to również moje miejsca! Cudowne - Lothlorien, Baker Street, Nowy Orlean - jakże są nadal żywe w mojej pamięci i wyobraźni... Fajnie, że je przypominasz:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również oprócz do lasów Lothlorien wybrałabym się do Rivendell :-) Narnia też na swój sposób pociąga. No a klasztorna biblioteka to chyba miejsce w którym mam zamiar zamieszkać na stałe ;-) Choć nie wiem, czy potrafiłabym całkowicie zrezygnować z książkowych nowości ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. alison2 - hehe, z takiej biblioteki wychodziłabym kilka razy do roku, właśnie po nowości :D
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  11. Najchętniej odwiedziłabym: Narnię, Zielone Wzgórze (marzy mi się podróż na Wyspę Księcia Edwarda od lat), Ankh-Morpork, Baker Street i Lothlorien (a najchętniej całe Śródziemie :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba Ci podkradnę temat, zapomniałam o tym Top10 :)
    A miejsca wybrałaś wspaniałe - do większości z nich przeniosłabym się choćby zaraz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia J. - dawaj, dawaj! Czy słusznie odgaduję Anglię Tudorów? :P
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
    2. Haha, skąd wiedziałaś? Poważnie o tym pomyślałam :)

      Usuń
  13. Bullerbyn, Zielone Wzgórze i biblioteka klasztorna! Z nostalgią dodałabym jeszcze Hogwart!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawe miejsca, niektóre z nich znam, niektóre tylko z opowieści innych, ale nie z własnego doświadczenia. Rzecz jasna, tego literackiego. Ale patrząc na te zdjęcia nabrałam ochoty, by tam w tej chwili się przenieść!

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna dziesiątka! Chyba też się pokuszę o stworzenie takiej listy ;) I muszę Ci powiedzieć, że kilka moich miejsc pokryje się z Twoimi typami, a już na pewno Bullerbyn i Zielone Wzgórze :D

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tikichomiktaki - czekam na twoje ukochane miejsca, strasznie jestem ich ciekawa!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  16. Nr 3 byłby i na mojej liście.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja jak najbardziej polecam "Chatę". Podobała mi się dużo bardziej niż "Rozdroża". Choć i ta książka była magiczna i interesująca, poprzednia według mnie dużo bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  18. O tak! Narnia oraz kraina elfów z Tolkiena to miejsca, które i ja bym chętnie odwiedziła ^^ prawdziwie magiczne miejsca :D

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie numerem jeden byłby Hogwart :) Drugim Lothlorien, a dalej nie umiem wybrać :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Śródziemie i Trondheim to i ja chętnie bym zwiedziła :)

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie na pierwszym miejscu zdecydowanie Zielone Wzgórze :) Pozostałe miejsca też bardzo chętnie bym zobaczyła, chociaż szczerze mówiąc do Bullerbyn nie pałam sympatią - tak, wiem, że to dziwne :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Giffin - oj tam, zaraz dziwne - każdy z nas jest inny, i to jest najfajniejsze!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  22. OO tam gdzie wampirki były to i ja z chęcią bym się wybrała; )

    OdpowiedzUsuń
  23. Narnia i Nowy orlean to zdecydowanie również moje miejsca. Dopisałabym Hogwart, Nowy Jork (praktycznie wszystkie książki z NY w tle mi się podobały), Edynburg z powieści McCall Smitha, Stambuł z Pamuka i Sztokholm ze szwedzkich kryminałów. Na razie zrealizowałam tylko to ostatnie, podejrzewam, że z pierwszym może być kłopot ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Viv - o, no to zaszalałaś! Całkiem sporo tych realistycznych miejsc Ci się nazbierało:) Rzeczywiście, z Hogwartem może być mały kłopot, ale w końcu od czego mamy wyobraźnię?
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
    2. Podobno w Londynie/pod Londynem jest muzeum zrobione z planów z Harrego Pottera, między innymi Wielka Sala z Hogwartu, więc nie jest to takie wydumane marzenie :D

      Usuń
    3. To można by jeszcze poprosić o coś w tym stylu, tylko narnijskiego. Pomyślcie tylko, jedziemy do Anglii (czy innego kraju) i gdzieś tam czeka na nas szafa przez którą możemy wejść do Narnii...

      Usuń
  24. :)) Taki uśmiech wyskoczył mi na twarzy, gdy zobaczyłam Twoje zestawienie.Co najmniej połowa tych miejsc znalazła by się i u mnie.No i nie mogę się nie pochwalić, Bullerbyn "zwiedziłam" z daleka, razem z Vimmerby (troszkę od siebie oddalone, jednak obydwa godne uwagi - i tu i tu czuć ducha Astrid Lindgren).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mery - szczęściara z Ciebie! Takie podróże śladami ulubionych pisarzy czy książek muszą być wyjątkowe!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  25. O tak, Narnia, Lothlorien i Baker Street 221 B. Ja z chęcią odwiedziłabym miasteczko Fjallback z powieści C. Lackberg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Melania - nie miałam okazji czytać prozy Lackberg, ale skoro polecasz, to przy okazji wizyty w Bullerbyn można by zahaczyć o Fjallbacka :D
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  26. Bullerbyn i Zielone Wzgórze sama też bym wytypowała, ale i tak na pierwszym miejscu stawiam Hogwart i ogólnie wszystkie miejsca z HP :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Marzą mi się wakacje w miejscu takim, jak Bullerbyn;) A o wyjeździe do Rumunii myślę już od jakiegoś czasu, tak poważnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Azumi - ja również! Póki co odstrasza mnie dwudobowa jazda i jej koszty :/
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  28. Wszystkie miejsca są fantastyczne.
    Ale chętnie poznałabym Orlean i Baker Street.)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mój wybór byłby prawie taki sam, wspaniałe miejsca!!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Baker Street o tak, ale przede wszystkim Trondheim. To moje ukochane miejsce z literatury, ponieważ to ono rozbudziło moją pasję czytelniczą :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Zielone Wzgórze zdecydowanie bym odwiedziła:)

    OdpowiedzUsuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.