Oto druga część mojego książkowego podsumowania mijającego roku. W tym poście możecie zobaczyć mój ranking najlepszych okładek, teraz przyszła pora na coś bardziej treściwego, a więc zestawienie najlepszych książek, jakie przeczytałam w 2014 roku. Siłą rzeczy nie są to tylko nowości, a lektury, które z różnych względów zapisały się w mojej pamięci. Zapraszam!
"Alicja w krainie rzeczywistości" Melanie Benjamin - niesamowita opowieść o Lewisie Carrollu, jego lękach i obsesjach, które zaowocowały powstaniem baśni zaliczanych do klasyki światowej literatury. Mroczna wyobraźnia, grzeszne pragnienia, niezdrowa fascynacja dojrzałego mężczyzny niewinnością małej dziewczynki oraz dziecięca miłość do starszego mężczyzny, a wszystko to w dusznej, wiktoriańskiej atmosferze - ta historia nie mogła skończyć się szczęśliwie. Nawet, jeśli została przeniesiona na drugą stronę lustra. Genialna, zapadająca w pamięć lektura, z gatunku tych ryjących banię.
"Żółte ptaki" Kevin Powers - wstrząsająca opowieść amerykańskiego żołnierza z wojny w Iraku; ot, banalna historia jakich wiele, dość wyeksploatowana tematyka, nawet przesłanie nie zaskakuje oryginalnością, a jednak książka dosłownie poraża siłą przekazu i zwraca uwagę na kwestie, o których zdawałoby się, że powiedziano już wszystko. Naprawdę warto.
"Podróże z nim i samotnie" Martha Gellhorn - zbiór tekstów znakomitej korespondentki wojennej, żony Ernesta Hemingwaya, która w swojej karierze relacjonowała najważniejsze konflikty zbrojne XX wieku. Kawał rzetelnej dziennikarskiej prozy stanowiący głęboko prawdziwą analizę współczesnego świata (wciąż aktualną, mimo upływu lat!), a także fascynujący autoportret bezkompromisowej, błyskotliwej i odważnej kobiety. Polecam gorąco!
"Ptasi śpiew" Sebastian Faulks - epicka, nakreślona z rozmachem powieść osadzona w realiach I wojny światowej. Piękna, poruszająca i skłaniająca do refleksji.
"Sucha sierpniowa trawa" Anna Jean Mayhew - wstrząsająca, bolesna opowieść z czasów segregacji rasowej na amerykańskim Południu. Jej siła przekazu zasadza się na konfrontacji powszechności rasistowskich zachowań z niewinnością dziecka niegodzącego się ze społeczną niesprawiedliwością. Zdecydowanie warta przeczytania.
"Wyspa skazańców" Dennis Lehane - rewelacyjny thriller psychologiczny, prawdziwy majstersztyk , powieść pozbawiona jakichkolwiek słabych punktów. Jeśli chodzi o ten gatunek, to z całą pewnością jedna z najlepszych książek, jakie w życiu czytałam.
"Chłopaki Anansiego" Neil Gaiman - kolejna znakomita powieść jednego z moich ulubionych autorów. Fantastyka, mnóstwo mitologicznych odwołań i symboliki, ważne przesłanie w zwariowanej formie, i jak tu go nie kochać?
"Niewidzialna korona" Elżbieta Cherezińska - długo wyczekiwana kontynuacja "Korony śniegu i krwi", równie fenomenalna, jak poprzedniczka. Z niecierpliwością czekam na kolejną część serii ;)
"Droga" Cormac McCarthy - powieść doskonała pod każdym względem, jedna z tych, które trzeba w życiu przeczytać, po jej lekturze już nic nigdy nie będzie takie samo. I wcale nie przesadzam.
"Zawołajcie położną" Jennifer Worth - wspomnienia położnej z londyńskiego East Endu nie bez powodu stały się prawdziwym bestsellerem wydawniczym. Niesamowita, tętniąca życiem, soczysta, pełna humoru, ale i dramatyzmu proza oparta na faktach z ponad dwudziestoletniej praktyki zawodowej autorki - to się czyta!
"Maria Antonina. Z pałacu na szafot" Juliet Grey - wspaniałe zwieńczenie trylogii o tragicznych losach francuskiej królowej. Dokładnie tak wzruszające, jak być powinno, a jednocześnie - do czego autorka zdążyła przyzwyczaić czytelników - zachwycające porywająco nakreślonym tłem historycznym, tchnącymi autentyzmem sylwetkami bohaterów, dramatyzmem pozbawiony patosu i sentymentalizmu. Czyli kapitalne zakończenie wyśmienitej serii.
"Damy Złotego Wieku" Kamil Janicki - fantastyczna, rzetelna i wyczerpująca publikacja traktująca o najbardziej wpływowych damach polskiego renesansu. Koniecznie muszę sięgnąć po inne książki autora, co i Wam polecam, rewelacja!
I na zakończenie - pierwszy tom intrygującej rodzinnej sagi "Stulecie Winnych" autorstwa Ałbeny Grabowskiej. Już nie mogę doczekać się kontynuacji, jej lektura to jeden z najmilszych czytelniczych planów na najbliższy rok ;)
A jak wyglądałoby Wasze zestawienie? Czy są książki, które w tym roku zapisały się z jakichś względów w Waszej pamięci?
"Drogę" planuje przeczytać po Nowym Roku, bo zdecydowanie za długo odkładałam lekturę tej powieści :) U mnie w tym roku królował Stasiuk i Rudis.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku! :)
Ooo, przeczytaj koniecznie, warto!
UsuńDziękuję i nawzajem! *
Są takie, ale opowiem o nich na blogu po Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńNo i super, lubię czytać takie zestawienia :)
UsuńWłaśnie czytam "Niewidzialną koronę" :)
OdpowiedzUsuń"Korona Śniegu i krwi" bardzo mi się podobała :)
Pozdrawiam :)
Och, zazdroszczę, że te wrażenia jeszcze przed Tobą! Ja już nie mogę doczekać się trzeciego tomu :)
UsuńOj tak, Podróże z nim i samotnie to bardzo dobra książka ;) A Cherezińską już mam, ale jeszcze nie zdążyłam jej przeczytać, ale skoro mówisz, że jest równie dobra co Korona śniegu i krwi to chyba mogę się nastawić na to, że będzie dobrze ;>
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem Cherezińska trzyma wysoki poziom, nie powinnaś czuć się rozczarowana lekturą :)
UsuńMelanii Banjamin czytałam "Żona lotnika..." - rewelacyjna książka, za "Alicją w ..." tez sie rozejrzę, bo zainteresowałaś mnie tą książką. No i koniecznie muszę przeczytać "Stulecie winnych"
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci szczęścia, zdrowia oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku :)
Moim zdaniem "Alicja..." jest jeszcze lepsza od bardzo dobrej "Żony lotnika", ciekawa jestem Twojej opinii ;)
UsuńDziękuję, Tobie życzę tego samego :)
"Damy złotego wieku" w moim podsumowaniu też się znajdą:) I z trylogii o Marii Antoninie tom drugi, bo trzeciego jeszcze nie udało mi się dorwać:(
OdpowiedzUsuńKsiążka Janickiego jest naprawdę rewelacyjna, nie dziwi mnie jej obecność z Twoim rankingu :) No i życzę zdobycia trzeciego tomu MA!
Usuń"Niewidzialna korona" i "Zawołajcie położną" to rzeczywiście rewelacyjne książki. ;))
OdpowiedzUsuńNic nie czytałam z Twoich hitów, ale będę je mieć na uwadze w przyszłym roku :)
OdpowiedzUsuń"Damy Złotego Wieku" też jest w moim rankingu :)
OdpowiedzUsuńDlaczego mnie to nie dziwi :)
UsuńDroga oraz Damy - miodzio! Niewidzialna korona zresztą również :)
OdpowiedzUsuńA na Alicję w krainie rzeczywistości zasadzam się odkąd przeczytałam u Ciebie jej recenzję :)
Przeczytaj koniecznie! Mnie ta książka zdruzgotała ;S
UsuńDrogę mam w planach po "To nie jest kraj..".
OdpowiedzUsuńŚciskam - serdeczności na nowy rok!
Ja mam nadzieję sięgnąć po inne powieści McCarthy'ego w tym roku, zobaczymy, co z tego wyjdzie :)
UsuńDziękuję, ściskam również!
Wszystkiego naj w Nowym Roku, i jeszcze więcej wspaniałych lektur. Chciałabym poznać "Damy...". U mnie z historycznych hitami tego roku są: Bennett Vanora: "Portret nieznanej damy", Weir Alison: "Lady Jane. Niewinna zdrajczyni" i Gortner C.W.: "Wyznania Katarzyny Medycejskiej".
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tobie również! *
UsuńA wiesz, że to doskonały pomysł, zamiast jednego zbiorczego rankingu zrobić taki z podziałem na kategorie literackie? W takim razie i u mnie byłby "Portret nieznanej damy", i "Przysięga królowej" Gortnera, i "Biała księżniczka" Gregory :)
Droga - świetna książka, mroczna, emocjonalna, polecam każdemu :)
OdpowiedzUsuńCherezińska to moje odkrycie 2014 :)
Cztery książki z Twojego rankingu też mogłabym wyróżnić tj. "Sucha sierpniowa trawa", "Wyspa skazańców", "Chłopaki Anansiego" i "Drogę". :)
OdpowiedzUsuńP.S. Jak główka? ;) Nie boli? ;)
Hyhy, no zgadnij :P
UsuńCzytałam ,,Drogę,, i oglądałam film na jej podstawie. Potwierdzam, że po jej przeczytaniu już nic nie będzie takie samo.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
A tak, ekranizacja dorównuje mistrzostwem książce, a to rzadko się zdarza!
UsuńDziękuję i wzajemnie :)
Żadnej z nich nie czytałam, ale... Nadrobię! Choć w części :)
OdpowiedzUsuńDosiego roku :)
Ech, Ty zawsze czytasz książki, o których ja nie słyszałam przed odwiedzeniem Twego bloga :) Mnie się najbardziej w pamięć wrył Tołstoj i Remarque - myślę, że nie będę już w stanie żyć bez ich książek.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wszystkiego, co najpiękniejsze w Nowym Roku!
Ja z kolei wpadając do Ciebie wiem, że znajdę te klasyczne pozycje, które koniecznie powinnam poznać, a których nieznajomość przyprawia mnie o kompleksy :)
UsuńDziękuję, Tobie również wszystkiego najwspanialszego! *
Są takie książki są. Wiszą już u mnie w zestawieniu na blogu, tylko takim skromnym zestawieniu, tylko wymieniłam tytuły.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że zestawienie jest! :)
Usuń