Tytuł: "Joanna Szalona"
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1991
Ilość stron: 200
Okładka: twarda z obwolutą
Z tragiczną postacią Joanny, córki Izabeli Kastylijskiej i Ferdynanda
Aragońskiego, po raz pierwszy zetknęłam się na kartach powieści
Christophera Gortnera Ostatnia królowa. Losy nieszczęsnej władczyni,
której historia nadała przydomek Szalona, były inspiracją dla prostego
ludu, natchnieniem dla niezliczonych poetów, pisarzy, dramaturgów i
malarzy, niezgłębioną tajemnicą dla psychologów i fascynującą zagadką
dla historyków. Przez stulecia wokół postaci Juany la Loca narosła
romantyczna legenda czyniąca z niej symbol miłości doskonałej,
cierpiącej, wiernej aż po grób, przekraczającej wszelkie granice. Czy
jej domniemane szaleństwo było faktem? Czy też Joanna padła ofiarą
wybujałych ambicji politycznych i żądzy władzy najważniejszych mężczyzn
jej życia - najpierw ojca, potem męża, a w końcu syna, którzy więzili ją
przez ponad pół wieku i zajmowali należne jej miejsce na tronie?
Johan Brouwer, holenderski historyk i powieściopisarz specjalizujący się
w dziejach XVI - wiecznej Hiszpanii, analizuje tragiczne koleje losu
Joanny przedstawiając rozmaite koncepcje historiografów dotyczące
różnych aspektów osobowości i życia szalonej królowej. Zagłębiając się w
historyczne dokumenty i relacje oraz opinie współczesnych naukowców
próbuje oddać sprawiedliwość pokrzywdzonej monarchini i dotrzeć do
prawdy, rozwiązać jej zagadkę, która od wielu lat stanowi przedmiot
fascynacji nie tylko historyków.
Joanna była jednym z pięciorga dzieci Izabeli i Ferdynanda - pary, która
uczyniła Hiszpanię zjednoczonym królestwem, ostatecznie złamała potęgę
Maurów i za zasługi dla Kościoła i chrześcijaństwa została obdarzona
przydomkiem Królów Katolickich. Dynastyczne małżeństwo z Filipem I,
synem cesarza rzymsko-niemieckiego, miało umocnić polityczne przymierze
Hiszpanii ze Świętym Cesarstwem Rzymskim Narodu Niemieckiego i osłabić
jej odwiecznego wroga, Francję. 17-letnia Joanna bez pamięci zakochała
się w swym młodym i przystojnym mężu o wykwintnych manierach i
upodobaniach do luksusu i rozrywek, jednak jej małżeństwo nie było
szczęśliwe. Książę Burgundii zdradzał Joannę na prawo i lewo, zaś jego
wyskoki prowokowały gwałtowne sceny zazdrości; młoda księżna popadała w
zmienne nastroje, w których okresy depresji i apatii przeplatały akty
furii i agresji, dochodziło nawet do rękoczynów. To właśnie w tym czasie
Filip zaczął zamykać żonę w odosobnieniu i kto wie, czy to właśnie
zachowanie córki - która po śmierci starszego rodzeństwa i ich dzieci
została następczynią tronu Hiszpanii - nie natchnęło jej ojca, króla
Ferdynanda, do utrwalenia opinii o jej chorobie umysłowej, by tym samym
odsunąć ją od rządów i samemu przejąć władzę... Koniec końców Joanna,
którą zdrady męża wyprowadzały z równowagi, a miłość do Filipa nie
znajdowała spełnienia, stała się pionkiem w politycznej grze między
ojcem a mężem, którzy za jej plecami podpisali układ o podziale władzy z
wyłączeniem prawowitej królowej, gdyby ta okazywała jakiekolwiek oznaki
psychicznej niestabilności.
Nagła śmierć Habsburga zmieniła sytuację na politycznej szachownicy.
Zachowanie pogrążonej w żałobie Joanny, która nie wahała się otwierać
trumny z ciałem ukochanego męża i odbywała wielomiesięczne wędrówki w
kondukcie, zakończone po ponad dwóch latach od śmierci Filipa, dało
pretekst Ferdynandowi do uznania ją za obłąkaną. Uwięził on córkę w
twierdzy Tordesillas uzurpując sobie władzę, która mu się nie należała.
Joanna Szalona, do końca kochana przez lud, spędziła w niewoli ponad
pięćdziesiąt lat, najpierw z rozkazu ojca, potem syna - Karola V
Habsburga, zabierając tajemnicę swego życia do grobu.
Jaka właściwie była Joanna? Jednoznaczna odpowiedź na to pytanie tak jak
przed laty wydaje się niemożliwa. Już współcześni mieli na temat jej
domniemanego szaleństwa odmienne zdania i do dziś opinie o osobie
królowej i jej losie są krańcowo różne: widziano w niej kobietę obłąkaną
bądź ofiarę politycznych ambicji krewnych, zaś każdy z tych poglądów
jest do pewnego stopnia uzasadniony, choć nie wyczerpuje problemu. Dla
każdego, kto bierze pod uwagę głównie interesy polityczne i korzyści,
jakie mężczyźni życia Joanny odnieśli z odsunięcia jej od tronu, będzie
ona ofiarą intryg i nienasyconej żądzy władzy. Ten zaś, kto skupi się
wyłącznie na zmiennych nastrojach, chorobliwej zazdrości o męża i
dziwacznych zachowaniach królowej, nie podda w wątpliwość tezy o jej
chorobie umysłowej. Johan Brouwer zapoznaje czytelnika z każdą z tych
koncepcji, analizuje wszelkie dostępne informacje o postawach i opiniach
osób współczesnych Joannie oraz prezentuje wnioski znanych badaczy
tematu z ostatnich stu lat. Przytacza naprawdę wiele opinii (historyków,
psychologów, znawców języka i literatury hiszpańskiej), niezwykle
szczegółowo i wnikliwie je omawia, podkreśla mocne strony teorii i
wytyka ich słabe punkty. Pozwala czytelnikowi poznać tło historyczne i
obyczajowe oraz meandry XVI - wiecznej europejskiej polityki, by móc
samemu ocenić, jak dalece opinia o królowej była słuszna i sprawiedliwa.
Zwraca uwagę, że choć rozważania nad stanem umysłu Joanny są bardzo
przekonujące, to jednak z pewnością nie ogarniają całej jej tragedii i
nie wyjaśniają wszystkiego. Faktem jest, że na jej domniemanym
szaleństwie skorzystali krewni oraz że w jej rodzinie tak wcześniej, jak
i później zdarzały się choroby umysłowe (babka Joanny, ale też jej syn
Karol V, wnuk Filip II i jego najstarszy syn Don Carlos cierpieli na
zaburzenia psychiczne); nie ulega wątpliwości, że chwiejny charakter,
traumatyczne doświadczenia w młodości i wieloletnia niewola pozostawiły
głębokie ślady w jej duszy, choć z drugiej strony okresy załamań
przeplatały się z okresami aktywności, kiedy królowa podejmowała decyzje
godne wytrawnego polityka i wybitnego męża stanu. W każdej koncepcji
tkwi ziarno prawdy, jednak żadna nie wyczerpuje skomplikowanej
osobowości Joanny i jej dramatycznych losów, które można by podsumować
słowami Piotra Martyra: nemini datur intelligere, prawdziwe pojąć
nikomu nie jest dane. Dla mnie Joanna Szalona pozostaje kobietą
namiętną, ekstrawagancką w zachowaniu, czasem popędliwą, ale w żadnym
wypadku chorą psychicznie, choć tak chcieli jej bliscy i jako taka
przeszła do historii.
Polecam znakomitą biografię królowej Kastylii każdemu, kogo interesują
niezwykłe, tragiczne losy kobiety, której jedyną winą była
nieodwzajemniona miłość i żądni władzy, bezwzględni mężczyźni, jacy ją
otaczali.
Opublikowane na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/61757/joanna-szalona/opinia/1815671#opinia1815671
recenzja bierze udział w wyzwaniu czytamy książki historyczne |
Fantastycznie napisałaś o Joannie.Uwielbiam tę serię PIWu, ale tej pozycji ku mojemu wielkiemu ubolewaniu nie mam, muszę poszukać w antykwariatach.
OdpowiedzUsuńanetapzn - mnie się udało wymienić na lc!
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
O Joannie Szalonej wspomina też Philippa Gregory w "Wiecznej Księżniczce", bo to była siostra Katarzyny Aragońskiej :-) Widziałam już gdzieś tę książkę i się nią zainteresowałam. Oceniłaś tę powieść bardzo wysoko i to jest dla mnie sygnał, że muszę przeczytać, bo ufam Twoim opiniom. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńKrainaczytania - wiem, wiem, ale jednak tylko wspomina:) Gortner uczynił Joannę główną bohaterką powieści i o to mi chodziło:) A przeczytać biografię naprawdę warto!
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Oo ja się właśnie teraz waham co zacząć czytać po Kochanicach króla i między innymi zastanawiam się nad Wieczną księżniczką, to chyba jednak po nią sięgnę. Joanna rzeczywiście miała szalone pomysły i czytałam o niej chyba w którejś książce Elwiry Watały, jak to obwoziła zwłoki męża po kraju.
OdpowiedzUsuńMagda K-ska - dokładnie tak właśnie robiła. Kurczę, kiedy o tym piszesz tak obcesowo, to faktycznie wydaje się dziwaczne, chyba wolę wersję autora :D
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
U Ciebie zawsze mogę znaleźć coś dla siebie, ta książka nie jest wyjątkiem :)
OdpowiedzUsuńTrinity - bardzo się cieszę, a postać Joanny rzeczywiście jest intrygująca:)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Czuję się zaintrygowana - jak rzadko kiedy, gdy chodzi o książkę z historią w tle. :)
OdpowiedzUsuńEwa Książkówka - cieszę się, że udało mi się wyrwać cię z zaklętego kręgu historii wojennych:)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Ta postać intryguje mnie już od dawna, chętnie sięgnę po rozważania pana Brouwera.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca recenzja, która ogromnie zachęciła mnie do przeczytania tej książki:)
Na ten tytuł zwróciłam uwagę gdy pisałaś o tej serii wydawniczej. Pewnie niełatwo ją teraz zdobyć... Póki co mam jednak Ostatnią królową do której niedługo mam nadzieję się zabrać ;-)
OdpowiedzUsuńalison2 - może udałoby się trafić na książkę w antykwariacie... albo jak mnie, z wymianki:) "Ostatnia królowa" nie odbiega od biografii Brouwera, więc polecam gorąco!
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Nie stronię od biografii, ale pod warunkiem, że dotyczą osób, które faktycznie mnie interesują. Joanna Szalona do nich nie należy. Z tej serii za to podobała mi się bardzo biografia cesarzowej Elżbiety. Gorąco polecam.
OdpowiedzUsuńBeatriz - mam z biografiami dokładnie tak samo! Do Sisi pewnie dotrę, na fali mojej miłości do Wiednia:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Też mnie zaintrygowała postać Joanny dzięki powieści Gortnera, dlatego chętnie sięgnę po dalsze publikacje na jej temat :)
OdpowiedzUsuńKasia J. - świetny pomysł, jestem pewna, że będziesz zadowolona z lektury:)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Chętnie zapoznam się z kolejną biografią Joanny Szalonej, aby porównać opisywane fakty z jej życia z wcześniejszymi publikacjami. Ciekawi mnie, czy się wszystko uzupełnia, a być może wyklucza...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Aneczka - Gortner na szczęście pozostał wierny faktom historycznym, a nawet przychylił się do tej opinii o Joannie, która jest mi bliższa, więc będzie ok:)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Ciężki żywot w tamtych czasach miały kobiety. Trudno mi wierzyć w szaleństwo Joanny, coś mi się wydaję, że obecnie diagnoza byłaby inna, no chyba że jest się pionkiem w grze o władzę i przywileje. Smutne to wszytko.
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo interesująca!
OdpowiedzUsuńDla mnie Joanna zawsze pozostanie przede wszystkim siostrą mojej ukochanej Katarzyny Aragońskiej, w następnej kolejności córką słynnej pary królewskiej, spółki Ferdynand-Izabela:) Jej losy bardzo mnie intrygują, mam dla niej wiele współczucia, bo uważam ją za postać niezwykle tragiczną. Muszę gdzieś zdybać tę książkę, bo seria biografii PIW-u jest niezastąpiona - jeszcze nigdy nie trafiłam wśród nich na słabą pozycję.
OdpowiedzUsuń