Tytuł: "Poza krawędź świata"
Wydawnictwo: Rebis, 2014
Ilość stron: 408
Okładka: twarda z obwolutą
XV wiek nie bez powodu przeszedł do historii pod nazwą epoki wielkich odkryć geograficznych. Żeglarze tacy jak
Bartolomeo Diaz, Vasco da Gama, Krzysztof Kolumb czy Ferdynand Magellan swoimi dokonaniami poczynili ogromne zmiany w świadomości Europejczyków, sposobie postrzegania świata, kwestionując ukształtowany w starożytności jego obraz oraz duchowe i intelektualne ograniczenia z niego wynikające, wyznaczając punkt zwrotny w historii. Jednak z nich wszystkich to właśnie Magellan w największym stopniu przyczynił się do poszerzenia geograficznych i umysłowych horyzontów mieszkańców Starego Świata - jego wyprawa była nie tylko najznaczniejszą morską podróżą epoki wielkich odkryć, przeprowadzoną z iście epickim, obejmującym cały świat rozmachem, niezrównaną pod względem ambicji i śmiałości obranego celu, ale także dokonaniem potwierdzającym nowy obraz świata - globu znacznie większego, niż dotąd przypuszczano. Jakim trzeba być człowiekiem, by dokonać tego, co niewyobrażalne, by urzeczywistnić pragnienie tak stare, jak ludzka wyobraźnia: po raz pierwszy opłynąć świat?
10 sierpnia 1519 roku z portu w Sewilli wypłynęło pięć statków wchodzących w skład Armady Molukańskiej. Dowodził nimi portugalski szlachcic i żeglarz w służbie Hiszpanii - Ferdynand Magellan, którego celem było zbadanie nieodkrytych jeszcze zakątków świata i przyłączenie ich do Korony, a przede wszystkim dotarcie do Wysp Korzennych, skąd pochodziła większość przypraw, cenionych przez Europejczyków bardziej niż złoto i na ich nieszczęście objętych monopolem przez arabskich kupców. Trzy lata później do hiszpańskiego portu powrócił tylko jeden okręt, ze skrajnie wyczerpaną, zaledwie osiemnastoosobową załogą, pozbawioną kapitana (który notabene nie doczekał końca podróży ginąc w potyczce z tubylcami na Filipinach), za to z ładunkiem przypraw o wartości znacznie przekraczającej koszty wyprawy. Najważniejsze jednak było to, że żeglarze Magellana dokonali tego, czego przed nimi nie osiągnął nikt inny: po raz pierwszy w dziejach opłynęli świat.
Poza krawędź świata to wyjątkowo udana, literacka próba przedstawienia w możliwie najbardziej pełny i wyczerpujący sposób wyprawy Portugalczyka - niezwykle drobiazgowa, bogata w szczegóły relacja, którą czyta się jak najlepszą powieść sensacyjno-przygodową. Laurence Bergreen, opierając się na obszernym materiale źródłowym - od pamiętników i kronik po dokumenty urzędowe - głównie zaś na relacji jednego z uczestników wyprawy i naocznego świadka, Wenecjanina Antonio Pigafetty, stworzył chronologiczny zapis wydarzeń pozwalający uważnie prześledzić losy ekspedycji. Skrupulatnie opisuje żeglarską codzienność - jej nieuniknioną monotonię, ale przede wszystkim zakłócające ją wydarzenia, wszelkie przeciwności losu i dramatyczne doświadczenia, na jakie była narażona załoga Armady; sytuacje typowe dla długiego rejsu, czyli kłopoty z aprowizacją, uszkodzenia statków powstałe w wyniku sztormów, problemy z niesubordynacją marynarzy, choroby, wypadki losowe, przeplatają się z tymi zupełnie nieoczekiwanymi, związanymi z charakterem wyprawy, a więc poszukiwaniami i przeprawą przez cieśninę łączącą Atlantyk z Pacyfikiem, spotkaniami z tubylcami czy okolicznościami utraty poszczególnych statków. Rzetelną dokumentację przebiegu podróży, drobnych incydentów i poważnych sytuacji mogących zagrozić wyprawie, uzupełnił autor o arcyciekawe obserwacje Pigafetty mające charakter antropologiczny i etnograficzny, zawierające mnóstwo bogatych w szczegóły, fascynujących obserwacji dotyczących zwyczajów ludów zamieszkujących mijane ziemie, opisy rejestrujące reakcje i relacje odkrywców z tubylcami - nie zawsze pokojowe i nacechowane dobrymi intencjami, związane z różnicami kulturowymi i niezrozumieniem realiów. Wiele one mówią o charakterze samego Magellana i jego załogi, podobnie jak portret dowódcy Armady Molukańskiej, do dziś niejednoznaczny i kontrowersyjny, oscylujący między wizjonerem i bohaterem a najeźdźcą i tyranem. Wyjątkowo intrygujący fragment publikacji, w całości opierający się na przekazach Wenecjanina, opisuje dramatyczne okoliczności śmierci Magellana i dokumentuje dalsze losy wyprawy zakończonej powrotem do Sewilli jedynego okrętu ze zdziesiątkowaną i wycieńczoną załogą.
Laurence Bergreen rzecz jasna na tym nie poprzestał; w dalszej części książki dokonuje wyjątkowo rzeczowego i przystępnie podanego bilansu zysków i strat wyprawy dookoła świata. Należy tu docenić ogrom dokonanej przez autora pracy - o czym zresztą świadczy obszerna i bogata bibliografia, a także mnóstwo odniesień do różnego rodzaju materiałów źródłowych - Poza krawędź świata to wyjątkowo wszechstronna, analityczna i pod każdym względem rzetelna publikacja, naświetlająca omawianą tematykę z wielu różnych punktów widzenia, a przy okazji wybitnie ciekawy, wielowymiarowy portret samego dowódcy, człowieka obdarzonego mnóstwem wyrazistych, często sprzecznych cech, które utrudniają jednoznaczną ocenę jego działań i dokonań. Książka Bergreena pozwala nie tylko lepiej zrozumieć mentalność społeczeństwa ery wielkich odkryć geograficznych i zgłębić sam charakter epoki, ale i motywacje jednostek pokroju Magellana: odważnych, ambitnych ryzykantów wiedzionych poczuciem misji, chęcią wzbogacenia się i okrycia chwałą, idealnie wpisujących się w realia swoich czasów.
Historia epickiej wyprawy Ferdynanda Magellana to nie tylko zaskakująco wielopłaszczyznowy, nakreślony z rozmachem, sugestywny obraz epoki wielkich odkryć, ale także pasjonujący zapis zmagań o władzę nad światem i dająca do myślenia, uniwersalna opowieść o człowieku - jego nieposkromionej ciekawości świata, wyobraźni sięgającej poza ustalone, ciasne horyzonty, odwadze pozwalającej przekraczać kolejne granice, wytrwałości umożliwiającej pokonywanie przeciwności losu, ale i samotności towarzyszącej każdemu, kto decyduje się wyprzedzić swoje czasy.
Moja ocena: 5/5
Opublikowane na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/5946/poza-krawedz-swiata-opowiesc-o-magellanie-i-jego-przejmujacym-groza-rejsie-dookola-ziemi/opinia/17204391#opinia17204391
recenzja bierze udział w wyzwaniu czytamy książki historyczne |
za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Rebis :) |
I znów coś dla mnie :))
OdpowiedzUsuńWybrać się w podróż dookoła świata... Marzenie... :)
OdpowiedzUsuńTeż poczułem się "kupiony". Suche relację mnie nudzą, ale jeśli są napisane jak powieść, barwnie, z przytupem, to jestem na tak :-)
OdpowiedzUsuńoj, ale mam chrapkę na tę książkę, uwielbiam takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńaaaa piękne wydanie i ciekawa tematyka... intryguje mnie :))
OdpowiedzUsuńDopiero przed tygodniem pożegnałam się z przedmiotem zwanym Geografią polityczną, którego zasadniczą część stanowiły odkrycia geograficzne. Nie zrażona jednak niełatwym egzaminem, bardzo chętnie sięgnę po tę pozycję. ;))
OdpowiedzUsuńWyprawa Magellana od zawsze rozpala moja wyobraźnię :)
OdpowiedzUsuńLiteratura podróżnicza urzeka i pobudza wyobraźnię. Nie każdy autor - podróżnik potrafi pięknie i lekko pisać o odkrywanych przez siebie miejscach. Ten tytuł zapamiętam, bo to ważne, gdy książka, która powieścią nie jest, wciąga:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, brzmi super - i tematyka, i wydanie :)
OdpowiedzUsuńZawsze bardzo lubiłam temat wielkich odkryć geograficznych. Lubiłam słuchać o wielkich galerach i nowych światach na lekcjach historii, a wyprawa Magellana należy do tych, które pasjonują mnie najmocniej :)
OdpowiedzUsuńCudna okładka, która zachęca, aby sięgnąć i zapoznać się z książką :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że to wznowienie, bo ja czytałam tę książkę kilka lat temu
OdpowiedzUsuńMusi być rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie intryguje:)
Ogromnie ciekawy temat!
OdpowiedzUsuńZawsze zastanawiałam się, jak szaleni (szalenie odważni) musieli być ludzie, którzy wypuszczali się w nieznane. Cieszę się, że ktoś postanowił opisać ich historię.
OdpowiedzUsuńO wyprawach wielkich odkrywców czytałam lata świetlne temu. Teraz widzę, że na co innego zwróciłabym w tego typu książkach obecnie, niż gdy byłam dzieckiem. Wydaje mi się, że ten tytuł ma wszystko o co mogłoby mi chodzić - wielopłaszczyznowość, rozmach, opis dążenia człowieka do władzy...
OdpowiedzUsuńPiękna okłada, najpierw Kolumb w Rebisie, a teraz Magellan, kto następny ;)
OdpowiedzUsuńTo na pewno bardzo ciekawy temat. Do tego czyta się ją jak powieść sensacyjno-przygodową. Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńzapisuje sobie w książkach do chapnięcia ;-)
OdpowiedzUsuńdzięki za trop ;-)
OdpowiedzUsuń