sobota, 1 czerwca 2013

"Szympansy z azylu Fauna"

Autor: Andrew Westoll
Tytuł: "Szympansy z azylu Fauna"
Wydawnictwo: Czarne. 2013
Ilość stron: 310
Okładka: miękka

Dla szympansa jego podobieństwo do człowieka jest zarazem błogosławieństwem i przekleństwem. Choć należymy do tej samej rodziny hominidów, szympansy nie są do końca członkami ludzkiej rodziny. A kiedy mowa o moralnej pozycji tej naszej grupy wybrańców, "prawie" robi wielką różnicę.

Historia relacji człowieka Zachodu z naczelnymi sięga XVII wieku i od początku najeżona była trudnościami oraz konfliktami etycznymi. Chwila, w której myśl o istnieniu niepokojąco podobnych do człowieka istot przeniosła się ze sfery baśni, mitów i przesądów do rzeczywistości, przypieczętowała los małp człekokształtnych i zapoczątkowała ich gehennę czyniąc z nich pożądany przedmiot badań naukowych i pseudonaukowych mających przynieść nieocenione korzyści dla ludzkości. Niestety, użyteczność szympansów nigdy nie szła w parze z humanitarnym ich traktowaniem przez człowieka. Jak świadczy o ludzkości sposób, w jaki traktuje inne żywe istoty, szczególnie te ewolucyjnie jej najbliższe, wykazujące zastanawiające podobieństwo na tylu różnych płaszczyznach: behawioralnej, emocjonalnej, psychologicznej?

Andrew Westoll, kanadyjski zoolog, specjalista w biologii ssaków naczelnych i pisarz, spędził rok w pewnym nietypowym schronisku, gdzie miał okazję opiekować się gromadką szympansów uratowanych przed losem gorszym niż śmierć - przeniesionych wprost z laboratoriów biomedycznych, w których niejednokrotnie przez całe dziesięciolecia doświadczały niewyobrażalnych cierpień jako obiekty eksperymentów i badań - w imię dobra ludzkości. Szympansy z azylu Fauna to reportaż o trzynastu ciężko doświadczonych przez los naczelnych, które znalazły schronienie na kanadyjskiej farmie i próbują tam dojść do siebie, zmierzyć się z potworną traumą przeżywaną nieustannie od dnia narodzin. To poruszająca opowieść o krzywdzie, jaką wyrządził człowiek swoim najbliższym ewolucyjnym krewnym oraz próbach zadośćuczynienia i odpokutowania swoich win względem nich. To historia, która uświadamia nam, że w istocie więcej nas z szympansami łączy, niż dzieli oraz pokazuje, jak wiele możemy się do nich nauczyć. To historia o przetrwaniu i woli życia.

Autor przeplata swoją relację z pobytu w azylu opowieścią o początkach tego miejsca - inicjatywie Glorii i Richarda Grow, ich oddaniu i poświęceniu, z jakim każdego dnia opiekują się szympansami, a także przytacza tragiczne koleje życia poszczególnych "pensjonariuszy". Każdy z nich ma okaleczoną psychikę, zaś źródłem traumy była w takim samym stopniu niewola, jak i eksperymenty, jakim je bezlitośnie poddawano. Okazuje się, że reakcje i zachowania małp człekokształtnych są bardzo podobne do ludzkich: one również cierpią na depresję, anoreksję, zespół stresu pourazowego, syndrom sztokholmski, dokonują samookaleczeń, przeżywają emocjonalną traumę, zdarzają im się zachowania psychopatyczne i mają ogromne trudności z nawiązaniem normalnych relacji z przedstawicielami własnego gatunku - wszystko to jest wynikiem długoletniej niewoli, brutalnego traktowania przez pracowników laboratoriów i niezliczonych inwazyjnych eksperymentów biomedycznych. Westoll opowiada o przerażających warunkach życia w laboratoriach, traktowaniu przez personel techniczny oraz o destrukcyjnych tego skutkach dla psychiki. Nie są to czcze wymysły, gdyż podpiera to własnymi obserwacjami zachowań zwierząt w azylu, ich dokumentacją medyczną, a także relacjami opiekunów schroniska oraz anonimowych pracowników laboratoriów, nękanych wyrzutami sumienia.

Westoll opisuje codzienne życie i pracę w azylu oraz wyzwania, przed jakimi każdego dnia stają zarówno szympansy, jak i ich opiekunowie. Głównym celem pracowników jest uczynienie życia małp znośnym, przywrócenie im poczucia, że choćby w minimalnym stopniu panują nad swoim życiem, a także zwalczanie głębokiej nieufności, gniewu i strachu, jakie każde zwierzę nosi w sobie i często ulega ich destrukcyjnej mocy. Mogą jedynie łagodzić skutki zaburzeń psychicznych i próbować przywrócić im wewnętrzną równowagę. Obcowanie z szympansami jest dla pracowników - także dla autora - niezwykłym doświadczeniem, źródłem zadziwiającej bliskości wynikającej z podobieństwa emocji, uczuć i reakcji, ale także wstydu, poczucia winy i chęci zadośćuczynienia krzywd, jakich zwierzęta doznały z ręki człowieka. Z biegiem czasu autor poznaje rozmiar i skalę spustoszeń szympansiej psychiki, jego kolejne odkrycia są coraz bardziej wstrząsające. Wzruszają szczególnie chwile, w których Westoll przekonuje się, jak wielkie pokłady przebaczenia, dobrej woli i tęsknoty za bliskością drzemią w naszych ewolucyjnych krewniakach.

Szympansy z azylu Fauna okazał się reportażem zdecydowanie bardziej wielowymiarowym, niż początkowo sądziłam. Andrew Westoll opowiada w nim także o ludziach, którym szympansy odmieniły życie. Należy do nich James Mahoney, naczelny weterynarz ośrodka badań biomedycznych LEMSIP, który przeszedł długą i bolesną drogę i wreszcie zaczął postrzegać każdego szympansa nie jako materiał do badań, ale odrębną jednostkę o niepowtarzalnej osobowości i charakterze. Moralne rozterki i etyczny konflikt: czy można krzywdzić zwierzęta w imię korzyści dla człowieka, po dwudziestu latach doprowadziły Mahoneya do podjęcia ostatecznej decyzji i zaangażowania się w ratowanie życia naczelnych z laboratorium.
Okazuje się, że wyrzuty sumienia i moralne rozdarcie jest całkiem częstym zjawiskiem wśród pracowników laboratoriów. Autor dochodzi do smutnego wniosku, że trauma w takich miejscach staje się udziałem nie tylko ofiar, ale też świadków i sprawców...

Ważnym - o ile nie najważniejszym - elementem tej publikacji, jest agitacja na rzecz wprowadzenia GAPA - ustawy o ochronie człekokształtnych, humanitarnego ich traktowania, a przede wszystkim zaniechania eksperymentów na naczelnych (w przyszłości - na zwierzętach w ogóle). O ile Unia Europejska wprowadziła niedawno całkowity zakaz przeprowadzania testów i badań na zwierzętach, o tyle w USA naczelne wciąż są wykorzystywane w ośrodkach biomedycznych - i to pomimo udowodnionego faktu, że korzyści z tego są niewielkie, zaś nowe metody prowadzenia badań bez wykorzystania małp dużo bardziej skuteczne. Nad minimalnymi szansami na przyszłe przełomy w medycynie zdecydowanie przeważają etyczne, finansowe i naukowe przeciwwskazania poddawania naszych ewolucyjnych krewnych inwazyjnym badaniom. Tym bardziej smutne i tragiczne jest to, że tysiące człekokształtnych cierpiały i umierały w imię nauki przez dziesiątki lat właściwie zupełnie niepotrzebnie...

Szympansy z azylu Fauna to reportaż poruszający bardzo ważny z etycznego punktu widzenia problem wykorzystywania zwierząt w badaniach medycznych, kolejny, niezwykle istotny głos w kampanii na rzecz ochrony małp człekokształtnych, stawiający pytania o definicję człowieczeństwa. Nie miałam wcześniej do czynienia z publikacją o podobnej tematyce i choć nie byłam nieświadoma sposobu traktowania zwierząt w laboratoriach, książka ta wywarła na mnie ogromne wrażenie. Myślę, że każdy miłośnik zwierząt byłby niezwykle poruszony i przerażony lekturą. Straszne jest zwłaszcza to, z jaką łatwością przychodzi nam relatywizm moralny: szympans w swoich reakcjach i emocjach bardzo przypomina człowieka, a jednocześnie jest od nas tak różny, że nie mamy większych oporów przed poddawaniem go badaniom, których nigdy nie wykonalibyśmy na innym przedstawicielu własnego gatunku. Przeraża rozmiar krzywd i cierpienia, jakie jesteśmy gotowi zadawać innym żywym stworzeniom w imię wątpliwych korzyści dla ludzkości i nauki. Andrew Westoll, opowiadając o szympansach przez pryzmat własnych doświadczeń nabytych w ciągu roku spędzonego w Faunie, na podstawie doświadczeń obrońców praw zwierząt, a nawet techników laboratoryjnych, uświadamia nam, jak ważna - dla dobra zwierząt i przyszłości człowieka - jest ochrona ich praw. Można autorowi zarzucić, że zbyt mało w tej opowieści samych szympansów - poznajemy je właściwie z punktu widzenia człowieka - czy to z perspektywy zadających im ból pracowników laboratoriów medycznych, biorących ich w opiekę właścicieli azyli i schronisk, jak Gloria Grow, czy też aktywistów działających w ich imieniu i na ich rzecz - małpy wciąż są na drugim planie, ale ich obecność jest nieustanna i wyraźnie wyczuwalna; sporo dowiadujemy się o charakterze każdej z nich, emocjach, uczuciach, przejawach życia społecznego, myślenia, empatii i indywidualnych sposobach radzenia sobie z traumą. Przy każdej okazji uderza zdumiewające podobieństwo do człowieka, daleko bardziej posunięte, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Ta książka to coś więcej, niż opowieść o szympansach, to historia relacji naczelne - człowiek w pigułce, podkreślająca najbardziej dramatyczne jej aspekty, a przy okazji jakże wiele mówiąca o gatunku ludzkim. Niestety, refleksje dotyczące ludzkiej natury i moralności, jakie lektura wywołuje, nie są dla nas pochlebne, chociaż daje się w nich wyczuć pewien optymistyczny akcent. Dominuje jednak uczucie goryczy i żalu, pojawia się mało komfortowe, niepokojące pytanie, uwierające niczym kamyk w bucie. Jeśli nasze człowieczeństwo wyraża się w tym, jak traktujemy zwierzęta - kim właściwie jesteśmy?


Moja ocena: 4/5

Opublikowane na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/174853/szympansy-z-azylu-fauna-o-przetrwaniu-i-woli-zycia/opinia/11869144#opinia11869144 

za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czarne :)

21 komentarzy:

  1. Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam do czynienia z reportażem. Jakoś tak się złożyło, że wolałam po prostu inne gatunki, niemniej jednak zaciekawiłaś mnie. Też mi się wydaje, że szympansy swoim zachowaniem bardzo przypominają człowieka. To bardzo inteligentne zwierzęta.
    wracając jednak do powyższej pozycji, wydaje się to niezwykle dyskusyjna lektura, dlatego rozejrzę się za nią w wolnym czasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cyrysiu - polecam gorąco! Mam nadzieję, że dzięki tej książce przekonasz się do reportażu w ogóle - ja ostatnio zagustowałam w tym gatunku i jakoś trafiam na same warte uwagi:)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  2. Już do mnie jedzie mój własny egzemplarz w torbie mojego chłopka :D mam nadzieję, że książka spodoba mi się przynajmniej tak bardzo jak Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta - ja również mam taką nadzieję - dotąd natrafiłam tylko na jedną recenzję tej książki, w dodatku mocno nieprzychylną, z którą to krytyką trudno mi się zgodzić - dlatego jestem szczególnie ciekawa twojej opinii:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. Nie czytałam tego reportażu, ale wiele słyszałam o problemie znęcania się nad zwierzętami i badaniami prowadzonymi w laboratoriach. Aż się serce kraje, jak można? Ludzie są bezduszni!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneczka - ja zwykle wolałam o tym nie myśleć, wybierać produkty i kosmetyki nie testowane na zwierzętach, ale w końcu udało mi się zmierzyć z tą tematyką. To wielki sukces, że w Europie zakazano tego barbarzyństwa, mam nadzieję, że i w USA wprowadzą odpowiednią ustawę.
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Właściwie jeśli chodzi o szympansy, ciężko jest mi nazwać je zwierzętami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agata Adelajda - moim zdaniem w ogóle nie powinno prowadzić się badań i testów na jakichkolwiek zwierzętach. Człowiek ma tyle osiągnięć w różnych dziedzinach nauki, niech wymyśli coś, co lepiej się sprawdza w testach laboratoryjnych i nie jest czującą istotą.
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. "niech wymyśli", ale co do tego czasu? Wbrew pozorom to nie jest takie łatwe wymyślić coś co będzie naśladowało skomplikowaną fizjologię człowieka. Więc zabraniamy eksperymentowania na zwierzętach (wszystkich? nicieniach i muszkach owocowych też?) i wracamy do eksperymentowania na ludziach? (polecam przeczytać "Podłe ciała", właśnie o eksperymentowaniu na ludziach... warto pamiętać, że zawsze są dwie strony medalu...)

      Usuń
    3. Basia - fakty są takie, że eksperymenty przeprowadzane na szympansach okazały się kompletnie nieprzydatne w wypadku człowieka. Niby naczelne są takie do nas podobne, a badania nad nowotworami, wirusem WZW i HIV były zupełnym niewypałem. Stwierdzono, że nieporównanie lepiej sprawdzają się technologie takie jak badania in vitro, kliniczne i epidemiologiczne oraz genomika. Tak że eksperymentowanie na ludziach jest niepotrzebne, jak widzisz. Tu jest tylko jedna strona medalu: przeprowadzanie inwazyjnych testów na zwierzętach powinno być powszechnie zakazane, gdyż pomijając kwestie etyczne, nie przynosi żadnego pożytku dla człowieka i rozwoju nauki.

      Usuń
  5. Nie czytałam tej książki, ale mam nadzieję, że kiedyś trafi ona w moje ręce.
    Czasami wstydzę się, że jestem człowiekiem:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kornelia - ja bardzo się wstydziłam w czasie lektury. Doskonale cię rozumiem.
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  6. Ale fajną książkę wyciągnęłaś. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Że mam słabość do reportaży tego wydawnictwa, pewnie już wiesz. Na ten spoglądałam już wiele razy i cały czas nie byłam pewna, czy może mnie zainteresować... Już jestem nieco bardziej przekonana, choć przede mną jeszcze 2 inne reportaże ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje książki - ale nas wzięło, co? Ostatnio trafiam na tak rewelacyjne tytuły, że grzechem byłoby ich sobie odmówić:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  8. O szympansach to ja jeszcze.... nie czytałam. Choć właściwie, to jest może bardziej książka o człowieku niż o małpach?...
    Jedno jest pewne- do wydawnictwa Czarne mam absolutne zaufanie, dlatego książka będzie na mojej liście do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perry - ja wcześniej też nie miałam do czynienia z taką tematyką. To raczej reportaż o relacjach człowieka z małpami, dzięki temu wiele się dowiadujemy o obu gatunkach. Czarne nie zawodzi!
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  9. Tym razem książka nie dla mnie... aczkolwiek mogłabym ją przykładowo polecić mojemu chłopakowi, on jest bardziej zainteresowany wszelakimi zwierzętami :) Sam w domu ma różne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miqaisonfire - jakie zwierzęta hoduje twój chłopak? Miłośnikowi zwierząt ta książka na pewno przypadnie do gustu!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  10. Karolina, ale temat! Zaciekawiłaś mnie, szczególnie, że bardzo cenię sobie książki tego wydawnictwa. No to co? No to hop na listę do przeczytania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julia - bardzo się cieszę i już jestem ciekawa twojej opinii o książce:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.