Tytuł: "Tygrysie Wzgórza"
Wydawnictwo: Otwarte
Wzloty i upadki tworzą nasz los na tym świecie - powiada stare przysłowie południowo-indyjskiego Kodagu, którego malownicza sceneria stanowi iście baśniowe tło idealnie współgrające z dramatyzmem fabuły powieści.
Trudno nie zgodzić się z prawdą zawartą w tych mądrych słowach; są one doskonałym mottem i zapowiedzią zarówno treści, jak i przesłania jednej z najpiękniejszych i najbardziej poruszających powieści, jakie kiedykolwiek czytałam.
Tygrysie Wzgórza to cudowna, przepełniona magią epicka opowieść urzekająca rozmachem oraz niespotykaną skalą uczuć i głębią emocji. To pełna czaru saga w najdoskonalszy sposób łącząca fragmenty indyjskich legend i pradawnych opowieści z autentycznymi wydarzeniami historycznymi, które wraz z sugestywnymi, poetyckimi opisami bujnego piękna i niepowtarzalnego bogactwa przyrody tworzą zapierające dech w piersiach tło idealnie komponujące się z ogromem, intensywnością oraz głębią uczuć i namiętności miotających bohaterami.
Ich monumentalność i tragizm daje się porównać jedynie z niepodrabialną magią Wichrowych Wzgórz, ich autentyzm i realizm poraża i oszałamia; uczucia zdają się buzować ukryte w słowach niczym magma we wnętrzu wulkanu czekając na odpowiedni moment, by wybuchając - zawładnąć wyobraźnią i emocjami czytelnika.
Trafiając wprost do serca zachwycają nie tanim, krzykliwym sentymentalizmem, lecz naturalną głębią wyrwaną z najodleglejszych zakamarków jestestwa - pierwotną, nieokiełznaną, szczerą.
Koniec XIX wieku, region Koragu w południowych Indiach.
W rodzinie Naćimandów przychodzi na świat dziewczynka. Narodziny Dewi zwiastowało stado czapli, w których niezwyczajnym zachowaniu jej matka upatrywała wróżby na przyszłość. Złe przeczucia szybko ustąpiły miejsca radości całej rodziny, która od pierwszych dni rozpieszczała i hołubiła małą Dewi.
W dzieciństwie najlepszym jej przyjacielem był cichy Dewanna Kambejmada, którego matka po hańbiącym odejściu od męża odzyskała honor odbierając sobie życie. Zadziorna, harda i pewna siebie Dewi często brała w obronę mizernego, nerwowego Dewannę; wkrótce stali się nierozłączni i spędzali ze sobą każdą wolną chwilę.
Dewi wyrosła na pełną uroku, najpiękniejszą dziewczynę we wsi. Podczas uroczystości tygrysiego wesela zorganizowanych na cześć nieustraszonego pogromcy tygrysa, poznaje ich bohatera, walecznego Maću. Chwila ta całkowicie zmienia jej życie; dziewczyna wie, że nie pokocha nikogo innego, a przekonanie to od tej pory determinuje wszystkie jej poczynania. Poddaje się nowo rozkwitłemu uczuciu z radością i nadzieją, że kiedyś Maću poprosi ją o rękę.
Tymczasem Dewanna, który okazał się wyjątkowo utalentowanym uczniem misyjnej szkółki prowadzonej przez wielebnego Gunderta, za wstawiennictwem mentora rozpoczyna naukę w college'u medycznym w Bangalurze. Po uzyskaniu dyplomu lekarza planuje ożenić się z Dewi, którą od lat skrycie darzy głębokim uczuciem. Ona jednak, zauroczona jego kuzynem Maću, traktuje Dewannę wyłącznie jak przyjaciela.
Dramatyczny zbieg okoliczności zainicjowany decyzją zrodzoną w zamroczonym, naznaczonym piętnem koszmarnych przeżyć umyśle, wprawia w ruch całą lawinę zdarzeń, które zaważą na dalszych losach wielu ludzi, a których nieprzewidywalne i dalekosiężne konsekwencje będą rozbrzmiewać głośnym echem przez pokolenia.
Tygrysie Wzgórza to pełna nadzwyczajnego czaru opowieść o sile przeznaczenia, o miłości i nienawiści, których mocy nic nie może się równać; o nieutulonej tęsknocie, która spala duszę i nieokiełznanej namiętności przekraczającej wszelkie granice.
To przejmująca historia o winie, odkupieniu i wybaczeniu, które tak trudno wykrzesać ze zranionego serca. To powieść, która klucząc meandrami ludzkich wyborów, motywacji i uczuć stawia czytelnika twarzą w twarz z uniwersalnymi, ale wciąż niepojętymi dla nas kwestiami zasadności ludzkich działań w obliczu przeznaczenia, bezradności wobec ogromu targających człowiekiem emocji oraz bezbronności w konfrontacji z konsekwencjami czynów, które niejednokrotnie nas przerastają nękając niekończącymi się wyrzutami sumienia, uczuciem pustki i żalu za tym, co bezpowrotnie stracone lub za tym, co mogłoby być...
Gorąco zachęcam do zagłębienia się w tę lekturę. Jej kontemplacji sprzyja cudowny, poetycki i niezwykle sugestywny styl, którego niezaprzeczalne piękno i lekkość wywoła w Waszej wyobraźni wizje niezmierzonych krajobrazów kawowych gajów oraz wyjątkowych aromatów kardamonu i kwiatu bambusa. Ta oszałamiająca swoim przepychem sceneria złagodzi gorycz refleksji nad wzlotami i upadkami ludzkiego życia.
Niezapomniane doznania, intensywność i rozpiętość emocji oraz mnogość przemyśleń, które gwarantuje obcowanie z tą nadzwyczajną, czarowną lekturą są warte każdej poświęconej jej chwili.
Zapraszam w pełną magii podróż do Indii, która tak naprawdę jest tylko urzekającym pretekstem do podjęcia wędrówki w głąb własnej duszy.
Opublikowane na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/103346/tygrysie-wzgorza/opinia/3285983#opinia3285983
książkę otrzymałam od Wydawnictwa Otwarte - serdecznie dziękuję! |
Bardzo, bardzo chciałabym mieć tę książkę :). Twoja recenzja niezwykle zachęcająca.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją opinią. Świetna książka:))
OdpowiedzUsuńKlimat książki jest zdecydowanie piękny, ale jakoś jeszcze do niej mnie nie ciągnie. Może z czasem. :)
OdpowiedzUsuńJa nie czytałam tej książki, ale Twoja recenzja jest już 3 tak pozytywną recenzją, którą na jej temat czytam. Mimo, że nie są to moje ulubione klimaty, wydaje mi się, że będę musiała się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Okładka, tytuł, porównanie z "Przeminęło z wiatrem" i recenzje blogerów, w tym Twoja, baaardzo zachęcają. Chętnie sięgnę po ten tytuł i sprawdzę czy i mnie przypadnie du gustu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Intueri - mam nadzieję, że uda Ci się ją zdobyć, na mojej półce stoi na honorowym miejscu:)
OdpowiedzUsuńkasandra - prawda? Robi niezapomniane wrażenie:)
Ewa - mam nadzieję, że się do niej przekonasz, bo naprawdę warto!
miqaisonfire - obawiałam się, że będzie "bollywoodzka", ale na szczęście nie ma z tymi klimatami nic wspólnego; byłam bardzo pozytywnie zaskoczona:)
Aneta - akurat do "Przeminęło z wiatrem" bym jej nie porównała; najbliżej jej do klimatu "Wichrowych Wzgórz". :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!:)
Jakoś nie bardzo interesują mnie Indie. Raczej nie sięgnę po książkę, choć recenzja zachęcająca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Indie nigdy mnie specjalnie nie pociągały, ale opisałaś tą książkę tak pięknie, że mam ochotę natychmiast pędzić do księgarni :) Muszę dorwać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Maruda007 - Indie są także poza kręgiem moich zainteresowań, ale historia opowiedziana w książce jest na tyle uniwersalna i ponadczasowa, że Indie stanowią egzotyczny dodatek , tło dla treści:)
OdpowiedzUsuńUpiornyGroszek - bo ta książka jest piękna! Aż brak słów, by oddać cały jej urok!
Pozdrawiam serdecznie:)))
U mnie czeka na półce i nie mogę się już się doczekać kiedy zacznę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIndie od jakiegoś czasu mnie interesują, więc z wielką chęcią sięgnęłabym po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńBibliofilka - a ja czekam na Twoje wrażenia z lektury:)
OdpowiedzUsuńCassiel - przeczytaj zatem koniecznie! Książka powinna Cię usatysfakcjonować!
Pozdrawiam!
Marze o tej książce już od dłuższego czasu. Mam nadzieję, że może uda mi się niedługo ja ,,dopaść''.
OdpowiedzUsuńA ja lubię Indie i jestem bardzo ciekawa, czy treść książki będzie równie piękna, co jej okładka. Ta soczysta zieleń strasznie mnie zauroczyła i z pewnością prędzej lub później zajrzę na "Tygrysie wzgórza" :)
OdpowiedzUsuńcyrysia - w takim razie życzę Ci tego gorąco:)
OdpowiedzUsuńAgnieszka - oj, mogę Cię zapewnić, że okładka idealnie współgra z treścią. Wyjątkowo udane połączenie, nie zawsze tak jest, że te dwa elementy tak doskonale się uzupełniają:)
Pozdrawiam serdecznie!
recenzja baaardzo zachęcająca i cieszę się, że już się zaopatrzyłam w tę książkę :)
OdpowiedzUsuńByłam nią zainteresowana jeszcze przed Twoją recenzją, a teraz muszę już koniecznie ją mieć;)
OdpowiedzUsuńMagda - oj, mam nadzieję, że i Twoją recenzję będę mogła przeczytać! Jestem strasznie ciekawa Twoich wrażeń po lekturze:)
OdpowiedzUsuńScathach - koniecznie przeczytaj! I podziel się wrażeniami:)
Pozdrawiam gorąco!
Mam na nią niesamowitą ochotę, co jestem w empiku to mnie kusi ! Może się skuszę następnym razem :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Cassin - są takie książki, które kuszą i prześladują, prawda? Tę z pewnością warto nie tylko przeczytać, ale także mieć na własność:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Bardzo zachęcająco opisałaś tę książkę ;-) postaram się po nią sięgnąć...
OdpowiedzUsuńelwika - cieszę się, że udało mi się zachęcić kolejną osobę - książka jest warta tego, by ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)