niedziela, 21 lipca 2013

ŚBK: moje książkowe miejsca


Kolejna odsłona naszego comiesięcznego cyklu dotyczy książkowych miejsc szczególnie nam bliskich, fascynujących, inspirujących. Wierzcie lub nie, ale na małych wsiach naprawdę trudno o takie, postanowiłam więc uraczyć Was postem w zdecydowanie wakacyjnym, mało śląskim klimacie.

Dla każdego mola książkowego absolutnie fantastycznym miejscem jest z pewnością biblioteka - w moim przypadku jest podobnie. Jednak biblioteka, która mnie całkowicie zauroczyła, leży około pięciuset kilometrów na południe od mojego miejsca zamieszkania, w malowniczej, austriackiej dolinie Wachau.



Fotografia przedstawia średniowieczne, zbarokizowane opactwo benedyktynów w mieście Melk, słynące z imponującej klasztornej biblioteki gromadzącej w dwunastu salach księgozbiór liczący - bagatela - sto tysięcy ksiąg, w tym  tysiąc dwieście średniowiecznych manuskryptów, z których najstarsze datowane są na IX wiek. Robi wrażenie, prawda?

źródło zdjęcia

Wnętrze biblioteki ozdobione jest freskami Paula Trogera i utrzymane w kolorach brązu i złota, które to połączenie, jako emanujące spokojem, miało sprzyjać kontemplacji. Nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej, a Wy?

zbliżenie fragmentu biblioteki - nacieszcie swe oczy!

źródło zdjęcia

A oto jedna z bibliotecznych perełek, a widok której moje serce bije znacznie szybciej: średniowieczny rękopis zawierający regułę klasztorną św. Benedykta.

źródło zdjęcia

A oto dowód, że rzeczywiście tam byłam - w postaci mojej córki, kilka lat młodszej niż obecnie:


Biblioteka klasztorna w Melk jest urzekającym miejscem - nie tylko szczególnie ważnym dla europejskiej kultury, ale i wyjątkowo pięknym i inspirującym. Nic dziwnego, że bezcenne zbiory manuskryptów w imponujących, wspaniale zdobionych salach stały się źródłem natchnienia dla Umberto Eco do napisania słynnej powieści Imię róży, gdzie narratorem i jednym z głównych bohaterów jest młody Adso z Melku, uczeń Wilhelma z Baskerville.
Od kiedy obejrzałam film Jeana Jacquesa Annaud z Seanem Connery i Christianem Slaterem w rolach głównych, zapragnęłam na własne oczy zobaczyć miejsce, które zainspirowało twórcę literackiego pierwowzoru. Jakiś czas temu moje marzenie się spełniło - teraz zaś mam kolejne: żeby móc powrócić do tego austriackiego miasteczka, a przede wszystkim do bibliotecznego raju każdego mola książkowego:)

No cóż, wakacje trwają, a śląskie krajobrazy letnią porą również mogą być zachwycające: łąka pełna kolorowych kwiatów, pachnących traw i... skaczących koników polnych, które skutecznie rozpraszają podczas lektury:)


Wbrew pozorom równie wygodna jest ławka przed domem - zresztą każde miejsce jest dobre, jeśli lektura jest dostatecznie wciągająca!


A jakie są Wasze ulubione książkowe miejsca? Jestem pewna, że każdy z Was takie posiada!

38 komentarzy:

  1. Pod koniec czerwca byłam na wycieczce we Wiedniu i odwiedziłam to opactwo, biblioteka zrobiła na mnie duże wrażenie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jagna - opactwo w ogóle robi wrażenie, tak doskonale utrzymanego i zadbanego, a przy tym tak klimatycznego obiektu ze świecą szukać :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Świetny wpis z rewelacyjnymi zdjęciami! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Do swojej najbliższej biblioteki mam trochę za daleko, więc rzadko w niej przebywam.
    Świetne zdjęcia. Ja też lubię czytać na łonie natury, ale ostatnio komary nie dają żyć, więc zmuszona jestem czytać w domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cyrysia - zgadza się, komary w tym roku wyjątkowo wygłodzone i złośliwe:)

      Usuń
  4. Piękna fotorelacja. Cudne miejsce.
    Ja czytam prawie wszędzie, a książki są obecne w zasadzie całym domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. natanna - dziękuję:)
      Ja z kolei nie potrafię czytać w takich miejscach, jak poczekalnia lub w czasie podróży samochodem, nie mogę się dostatecznie skupić:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  5. Biblioteka wspaniała :) A w czytaniu na łące co rusz przeszkadzają różne podgryzające i skaczące owady, więc nie często tam bywam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bacha - hehe, ja mało na łące oczopląsu nie dostałam, natrafiłam na jakiś wysyp koników polnych :D

      Usuń
  6. Jezu, biblioteka jak z bajki! Zamawiam taką, zamiast księcia (na białym koniu):D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agata Adelajda - prawda? Do końca życia mogłabym tam siedzieć i się nie znudzić:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  7. Oj, chciałoby się mieć taką bibliotekę w domu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. malutka_ska - a ja dom w takiej bibliotece :D
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  8. cudne zdjęcia! Tez często czytam na łące :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia - bardzo przyjemne okoliczności przyrody:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  9. Mogłabym zamieszkać w takiej bibliotece! :) Właściwie to mogłabym zamieszkać w każdej bibliotece :D
    Masz rację, każde miejsce jest odpowiednie do czytania książek. Ja lubię wydmy nad morzem, ale też fotel ustawiony przed dużym oknem w domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edyta - rany, ależ ci zazdroszczę nadmorskich krajobrazów! To musi być fantastyczne uczucie oddawać się lekturze w takim otoczeniu:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  10. Ta biblioteka jest nieziemska!
    Ja zwykle czytam w... łóżku! Tam jest zdecydowanie naaajwygodniej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perry - zgadzam się, ja też najczęściej czytam w łóżku :D
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  11. Miejsce jest piękne, to trzeba przyznać... i ta biblioteka!... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniałe miejsce, chętnie bym się tam wybrała :-) Ja najczęściej czytam w mieszkaniu, na fotelu - pełna wygoda
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kobieto! Zaszalałaś na całego! Biblioteka, której zdjęcia pokazałaś robi niesamowite wrażenie:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneczka - taka biblioteka to jedno z niewielu miejsc, w których chciałabym się zgubić:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  14. O matko, ta biblioteka ze zdjęć jest zachwycająca! Koniecznie muszę się tam wybrać w przyszłości :) Co do ulubionych miejsca do czytania, to niestety nie będę oryginalna, ale najlepiej czyta mi się w domowym zaciszu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dominika - co prawda to prawda, w ulubionym fotelu czy na wygodnej kanapie czyta się najprzyjemniej!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  15. Niesamowite miejsce, pewnie pachnie w środku starością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bartek - a właśnie nie; pomieszczenia są klimatyzowane, przyjemnie chłodne, zupełnie nie czuć żadnych nieprzyjemnych zapachów - co oczywiście w żaden sposób nie odziera biblioteki z jej niepowtarzalnego klimatu:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  16. W moim mieście we wrześniu zeszłego roku otworzyli nową siedzibę biblioteki. Jak to niektórzy mówią jest "wypasiona" pod każdym względem. Postawili na nowoczesność. Taka biblioteka XXI wieku. Ale przyznam szczerze, że ta na zdjęciu powyżej podoba mi się znacznie bardziej, niż moja "wypasiona". Może to przez moją fanatyczną miłość do historii i wszystkiego, co stare. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę budynki z klimatem, szkło i metal to niefortunna oprawa biblioteki, ale w sumie liczy się zawartość:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  17. Przepiękne miejsce, chociaż szkoda, że pozbawione przez klimatyzację tego specyficznego zapachu kurzu i starości.
    Chciałabym zobaczyć tę bibliotekę na własne oczy.
    Najchętniej czytam u syna w pokoju, na jego tapczanie, oczywiście wtedy, gdy nie ma go w domu:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszka - brak tego specyficznego zapachu w niczym nie przeszkadza, atmosfera dostojeństwa, powagi i przeszłości jest łatwo wyczuwalna. A klimatyzacja jest konieczna ze względu na stare woluminy:)
      Wiesz, ja też lubię czytać w pokoju córki - w gorące, letnie dni jest tam przyjemnie chłodno:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  18. Widzę, że poważną sesję miałaś z książką w ręku :D super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta - tak jakoś wyszło, córka wprawiała się na nowym sprzęcie:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  19. Ja chcę taką bibliotekę! Jakie cudo! A wiesz, że nie poznałam twojej córki:) Najbardziej urokliwe jest jednak takie czytanie na łonie natury. A ty w sukience w grochy wyglądasz po prostu ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julia - dziękuję za miłe słowa:) A córka miała wtedy inną fryzurę, no i rysy twarzy jej się trochę wyostrzyły:)
      Czytanie na łonie natury ma swoje plusy i minusy, korzystanie z uroków przyrody często zależy od mojego nastroju:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  20. Fantastyczna jest ta biblioteka, naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jaka nimfa książkowa nam się powyżej prezentuje, no, no! ;)

    OdpowiedzUsuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.