poniedziałek, 29 maja 2017

"Tajemnice Wichrowych Wzgórz"

Autor: Eryk Ostrowski
Tytuł: "Tajemnice Wichrowych Wzgórz"
Wydawnictwo: PWN, 2017
Ilość stron: 784
Okładka: miękka ze skrzydełkami

Jestem skłonna zaryzykować stwierdzenie, że każdy miłośnik literatury, zapytany o nazwisko autora Wichrowych Wzgórz, bez wahania wymieni Emily Bronte. Taką wersję przekazała Charlotte swojemu wydawcy i trzymała się jej do końca życia, konsekwentnie kreując legendę trzech utalentowanych sióstr, powielali ją zaś kolejni biografowie i badacze ich twórczości, beztrosko ignorując dokumenty,świadectwa i dowody poddające ją w wątpliwość. No dobrze, ale jeżeli nie Emily, to komu należy przypisać autorstwo jednego z najsłynniejszych wiktoriańskich klasyków?

Eryk Ostrowski od dawna zajmuje się analizą twórczości i badaniem biografii rodzeństwa Bronte. W swojej najnowszej publikacji koncentruje się głównie na literackich dokonaniach najstarszej z sióstr, Charlotte, oraz Branwella, dotąd pozostającego w ich cieniu i uznawanego za czarną owcę rodziny, a także na wzajemnym wpływie obojga: intelektualnym i emocjonalnym, który zaowocował prawdziwym literackim fenomenem. 


Ostrowski skupia się również na kwestii ustalenia genezy i autorstwa Wichrowych Wzgórz, wysuwając pozornie ryzykowną i obrazoburczą tezę - oraz szereg logicznych i rzeczowych argumentów na jej poparcie - że należałoby je przypisać nie Emily, ale Branwellowi. Uświadamia także, że badacze literatury od dawna żywią wątpliwości co do tego, spod czyjego pióra wyszło wspomniane dzieło; przytacza jednocześnie dowody przemawiające na korzyść Branwella, dokonując szczegółowej i dogłębnej  analizy jego poetyckiej i prozatorskiej twórczości  pod kątem warstwy stylistycznej i językowej, a także literackich motywów i inspiracji, które pozwalają ustalenie genezy Wichrowych Wzgórz – przynajmniej, jeśli o mnie chodzi – bez żadnych wątpliwości.

Eryk Ostrowski, przywołując i analizując dokonania artystyczne Branwella Bronte, jego życiowe doświadczenia, relacje z najbliższymi (szczególnie z siostrami, głównie zaś z Charlotte), mierzy się i obala czarną legendę, jaka utrwaliła się w historii literatury i świadomości kolejnych pokoleń czytelników. Uważa się bowiem, że roztrwonił on talent, zaprzepaścił szanse i pokładane w nim nadzieje, że był zdeprawowanym hulaką, alkoholikiem i narkomanem – takie wnioski wysnuli biografowie z wybiórczej, zachowanej korespondencji Charlotte, taki obraz ugruntowała jej przyjaciółka i pierwsza biografka rodziny, Elizabeth Gaskell i choć wiele podanych przez nią faktów zwyczajnie mija się z prawdą lub są wśród nich zwykłe plotki i pomówienia – powielali je kolejni badacze, dokładając kolejne warstwy krzywdzących opinii. Dopiero stosunkowo niedawno specjaliści podjęli się weryfikacji tych mitów i sensacji obecnych w biografii Branwella, docierając do nieznanych wcześniej dokumentów i rękopisów, rehabilitujących jego życie i dzieło, kładąc kres tendencyjnemu piętnowaniu. Z najnowszych opracowań wyłania się obraz artysty, który nie tylko w niczym nie ustępował siostrom, ale wręcz przewyższał je talentem, który dał się poznać jako autor głębokich i dojrzałych poematów, wierszy i sonetów, obiecujący malarz i genialny tłumacz; nawet juwenilia tworzone wespół z Charlotte zapowiadają jego geniusz i dają świadectwo niepośledniego talentu oraz ogromnej wrażliwości.

Ostrowski w swojej pracy wskazuje źródła literackich inspiracji Branwella Bronte; snując równolegle życiorysy Charlotte i jej brata zwraca uwagę na niezwykłą duchową i intelektualną więź, jaka łączyła rodzeństwo, a dzięki której twórczo się dopełniali. Przytacza i analizuje ich młodzieńcze utwory, ukazując, jak się nawzajem inspirowali, motywowali, rywalizowali, szlifując swój talent i doskonaląc styl. Podkreśla, że już juwenilia Branwella zapowiadały to, co pojawi się w Wichrowych Wzgórzach – począwszy od stylu, motywów, wątków, obrazów, po prototypy bohaterów i całe dialogi – wskazując ich genezę nie tylko w intelektualnej rywalizacji z Charlotte i dzielonym z nią światem wyobraźni oraz literackich wzorcach, ale i traumatycznych przeżyciach związanych ze śmiercią matki i siostry Marii,  a później – nieszczęśliwej, zakazanej  miłości do dużo starszej mężatki Lydii Robinson i depresji spowodowanej odrzuceniem.

Jednak argumenty przemawiające za uznaniem Branwella za autora Wichrowych Wzgórz to nie tylko fragmenty biografii czy opisy stanów ducha przetransponowane do fabuły, zaskakujące podobieństwo językowe, stylistyczne i tematyczne zwracające uwagę w pozostałych jego utworach, ale również echa licznych doświadczeń, które nie mogły być udziałem Emily, zasłyszanych historii, o których nie mogła wiedzieć czy też opisów miejsc, o których nie miała pojęcia – odzwierciedlonych w fabule tak dokładnie, że nie można uznać ich za dzieło wyobraźni naiwnej, introwertycznej mistyczki. Ostrowski na poparcie swej tezy nie tylko powołuje się na naukowe autorytety, wyniki prac i odkrycia badaczy literatury, ale też wysuwa szereg własnych argumentów, podbudowanych obszernymi cytatami  z twórczości Branwella Bronte, której przykłady czytelnik ma okazję podziwiać po raz pierwszy w języku polskim dzięki wspaniałej pracy tłumaczki  Doroty Tukaj czy też fragmentów nieznanej dotąd korespondencji artysty z przyjaciółmi, którzy, nie znając autora dzieła, bez wahania uznali, że musi nim być Branwell, tylko na podstawie znajomości jego charakteru, życiowych doświadczeń i innych próbek jego twórczości. To prawdziwa gratka dla miłośników literatury, a już w szczególności literackiego dorobku rodzeństwa Bronte.


Tajemnice Wichrowych Wzgórz to fascynujący, dogłębny portret psychologiczny utalentowanego rodzeństwa i łączących je relacji (z naciskiem na Charlotte i Branwella), ukazujący źródła tej więzi, jej charakter, owoce i dramatyczne koleje życia, które doprowadziły do jej zerwania, ukazujący przyczyny, dla których Charlotte wykluczyła brata z literackiej spuścizny Bronte, genezę jego niesławy i krzywdzącego stereotypu, pokutującego w historii literatury i zbiorowej świadomości właściwie po dziś dzień. Autor przytacza mało znane epizody i fakty z ich życia, jak również nieznane dotąd dokumenty, listy i relacje świadków oraz zapomnianą bądź nieznaną twórczość, interpretując i analizując ich treść w oparciu o najnowsze teorie i odkrycia badaczy, oddzielając prawdę od mitu, wysuwając dobrze i solidnie uargumentowane teorie dotyczące faktycznego autorstwa Wichrowych Wzgórz. Jest to jedna z najlepszych, najbardziej satysfakcjonujących, wszechstronnych i rzetelnych biografii, jakie kiedykolwiek czytałam; Ostrowski nie tylko  wyjątkowo wyczerpująco i wiarygodnie pod kątem psychologicznym prezentuje sylwetki swoich bohaterów oraz charakter łączących ich więzi, lecz także dokonuje niezwykle wnikliwej, dogłębnej, wywołującej uczucie duchowej sytości analizy ich twórczości w szerokim kontekście biograficzno – obyczajowym. To prawdziwa literacka uczta, która może wzbudzić tylko i wyłącznie zachwyt.

Moja ocena: 5/5


za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu PWN :)

8 komentarzy:

  1. Czyli Bronte była mężczyzną, pięknie...

    OdpowiedzUsuń
  2. A mogłam ją wziąć, gdy miałam taką okazję... Póki co mam na półce "Charlotte Bronte i jej siostry śpiące". Jak je ogarnę (chociaż nie wiem kiedy) to rozejrzę się i za "Tajemnicą..."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, u nie też poprzednia książka autora stoi sobie na półce i czeka na lepsze czasy... ☺

      Usuń
  3. Bardzo dobra, wnikliwa recenzja.

    A książka rzeczywiście imponująca. Mam takie wrażenie, że Eryk Ostrowski i Dorota Tukaj to naprawdę zgrany duet. Zarówno tekst główny jak i tłumaczenia są świetnie dopracowane.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa ☺
      Też odniosłam takie wrażenie, czekam na kolejne ich wspólne projekty!

      Pozdrawiam również! 😉

      Usuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.