Tytuł: "Legenda wikingów. Opowieści o Ragnarze Lodbroku, jego żonach i synach"
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Erica, 2017
Ilość stron: 140
Okładka: twarda
Artur Szrejter jest
archeologiem i popularyzatorem nauki specjalizującym się w dziejach i
wierzeniach dawnych Germanów i Słowian, autorem wielu publikacji związanych z
tą tematyką - m.in. dwuczęściowego cyklu Herosi mitów germańskich, w którym zajął się rodem mitycznych
bohaterów - Wolsungów oraz ich najsłynniejszym przedstawicielem - Sigurdem
Pogromcą Smoka. W Legendzie wikingów Szrejter skupia się na innej
legendarnej postaci świata dawnych Skandynawów - Ragnarze Lodbroku. Zarówno
Ragnar jak i jego ród ucieleśniają wszelkie ideały wikińskiego etosu; opowieści
o nich są efektem końcowym długiego procesu kompilacji nie tylko przekazów
mitycznych, legendarnych i ludowych o wielu różnych herosach, ale też realnie
istniejących wodzów i królów. Są
bohaterami totalnymi, skupiając w sobie cechy postaci najistotniejszych dla
wikinga i reprezentując postawy i osiągnięcia imponujące ludziom epoki,
stanowiąc wzorzec postępowania dla dawnych Skandynawów.
W postaci Ragnara i jego rodziny jest zatem
więcej baśni i mitu niż historycznego przekazu - ale też pewnie stąd właśnie
niebywałe powodzenie opowieści o nim zarówno w epoce wikingów, późniejszym
średniowieczu, jak i obecnie, o czym świadczyć może ogromna popularność serialu Wikingowie, którego scenariusz oparty jest na spisanej w wiekach
średnich Sadze o Ragnarze Lodbroku.
Artur Szrejter w swojej
najnowszej publikacji przedstawia beletryzowaną wersję dwóch najważniejszych
dzieł o Lodbroku: XIII-wiecznej islandzkiej sagi i pochodzącej z przełomu XII i
XIII wieku historii zawartej w kronice Gesta Danorum duńskiego dziejopisarza Saxona Grammaticusa. Celem autora było przybliżenie współczesnemu czytelnikowi
dziejów Ragnara i jego rodziny w możliwie najbardziej przystępny sposób, jednak
z zachowaniem ducha i wierności oryginalnego przekazu. Nie ma więc mowy o
okaleczaniu tekstu wyjściowego, jego skracaniu czy spłycaniu - jest za to
oryginalny autorski przekład Sagi o Ragnarze Lodbroku, wierny i szczegółowy, by
zostawić sobie możliwość szerszej interpretacji tekstu oraz jego
zbeletryzowanie. Zabieg ten doskonale znają czytelnicy Herosów mitów
germańskich, mogący delektować się przystępną, zbeletryzowaną formą staroskandynawskich
mitów i opowieści. Jednakże w Legendzie wikingów - w odróżnieniu od
wyżej wspomnianej publikacji - nie znajdziemy opracowania polegającego na
merytorycznym omówieniu i wszechstronnej analizie Sagi. Ten brak jest mocno
odczuwalny i wywołujący spory niedosyt - pozostaje mieć nadzieję, że autor,
zgodnie z nieśmiałymi zapowiedziami, wyda publikację, dzięki której Legenda wikingów stanie się dziełem kompletnym, skończonym i
maksymalnie satysfakcjonującym, podobnie jak książka o rodzie Wolsungów.
Celem Artura Szrejtera
było przybliżenie współczesnemu czytelnikowi oryginalnych opowieści o Ragnarze
Lodbroku i jego rodzinie, z zachowaniem ducha i charakteru tychże, podanie ich
w formie przystępnej, atrakcyjnej i przemawiającej do wyobraźni. Moim zdaniem autorowi
udało się zrealizować to zamierzenie, zaś odbiorca może dodatkowo skonfrontować
zbeletryzowane, średniowieczne przekazy o Ragnarze z wizją scenarzysty serialu Wikingowie.
Jedynym minusem publikacji jest to, czego w niej
zabrakło (ale też nie było jej celem, co należy zaznaczyć) i na co z
pewnością zwrócą uwagę fani poprzednich książek Szrejtera: dogłębnej, rzetelnej, wszechstronnej analizy
treści Sagi i jej elementów składowych, zdolnej usatysfakcjonować nawet
najbardziej wymagającego czytelnika. Mam jednak nadzieję, że autor pokusi się o
stworzenie takiego opracowania - tymczasem pozostaje nam cieszyć się
uwspółcześnioną ze znawstwem i wyczuciem wersją staroislandzkiej opowieści o
jednym z największych wikińskich bohaterów, Ragnarze Kosmate Gacie.
Moja ocena: 5/5
za książkę serdecznie dziękuję Instytutowi Wydawniczemu Erica :) |
KONKURS!
Jeśli jesteście zainteresowani najnowszą książką Artura Szrejtera, właśnie macie okazję wygrać ją w konkursie :)
REGULAMIN
1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga Zwiedzam wszechświat, sponsorem nagrody Instytut Wydawniczy Erica.
2. Nagrodą w konkursie jest jeden egzemplarz książki Artura Szrejtera Legenda wikingów. Opowieści o Ragnarze Lodbroku, jego żonach i synach.
3. Aby wziąć udział w konkursie należy polubić fanpejdż wydawnictwa oraz bloga, a także odpowiedzieć na pytanie konkursowe pod tym postem bądź pod postem konkursowym na Facebooku. Byłoby miło, gdybyście udostępnili ten post, ale nie jest to warunek konieczny.
4. Konkurs trwa od 15 czerwca do 29 czerwca, czyli dwa tygodnie.
5. Ogłoszenie wyników nastąpi dnia następnego, czyli 30 czerwca.
6. Pytanie konkursowe: która z postaci ze świata wikingów - mitycznych, legendarnych, historycznych - przemawia do Was najbardziej i dlaczego?
Wystarczy krótkie uzasadnienie i pamiętajcie, że najbardziej lubię odpowiedzi pomysłowe, ciekawe i oryginalne :)
Moją ulubioną postacią ze świata mitologii nordyckiej jest bogini Freja. Dlaczego? Ano dlatego, że lubię silne babki ;) Nie ma na świecie większej potęgi niż miłość, a jako że Freja jest bóstwem miłości, to chyba nikt nie będzie kwestionował jej potęgi. Świadczyć może o tym chociażby fakt, że w Wlahalii zajmowała miejsce równe Odynowi. Silna i zmysłowa, kobieca i władcza - to z pewnością postać wielobarwna i intrygująca.
OdpowiedzUsuńMoją ulubioną postacią definitywnie jest Ivar Ragnarsson, znany jako Ivar bez kości.
OdpowiedzUsuńPodobno był niezwykle mądry, przebiegły, słynął z opanowania strategii i taktyki w bitwie. Gdy Król Ella z Nortumbrii zabił Ragnara Lodbroka Ivar z braćmi postanowili go pomścić i napadli na Nortumbrie, udało im się zająć York i złapać Króla Ella, Wedle legendy został stracony przy użyciu metody krwawego orła w 867r.
Co najciekawsze Pochodzenie pseudonimu nie jest znane. Istnieje teoria, że był tak nazwany przez swoje nadzwyczajne umiejętności gimnastyczne i potrafił poruszać się niczym wąż.
Inna teoria głosi, że Auslag ostrzegała Ragnar, aby poczekał trzy dni, zanim... pójdą do łóżka, bo bogowie mogą być niezadowoleni, i ich syn zostanie przeklęty. Ragnar zignorował jej ostrzeżenie, a Ivar urodził się z chorobą kości. Najzabawniejsza teoria jest taka, że był po prostu impotentem :D
Chętnie przeczytałbym tą książkę, jestem ciekaw jak autor przedstawił moją ulubioną postać! :)
Oba polubione :)
OdpowiedzUsuńA może być z serialu?
Uwielbiam Floki'ego i mam nadzieję, że jakiś taki super inżynier istniał, bo dzięki temu podbili Europę i cały świat ;)
Aż mam ochotę sięgnąć po tę książkę, co mnie samą zaskakuje, bonie czytam takich dzieł. A co do Twojego pytania, pozwolę sobie na odpowiedź z przymrużeniem oka xD Gdybym miała wybrać ulubioną postać ze świata wikingów, wybrałabym głównego bohatera z filmu "Trzynasty wojownik" I to nawet nie mówię, że gra go Antonio Banderas (ciacho), ale stanowi bardzo ciekawą przeciwwagę dla rosłych bohaterów skandynawskich xD Chociaż Buliwyf też był niezły :P
OdpowiedzUsuńDobra, koniec żartów ;) W sumie uwielbiam te klimaty skandynawskie, ale nigdy specjalnie nie poszukiwałam w nich ulubionych motywów czy bohaterów. Za mało na ten temat wiem, a poza tym nie oglądam serialu Wikingowie :/ Brak telewizora w domu robi swoje.
Jako wielka fanka Ragnara (przez Ciebie, bo mnie skutecznie zachęciłaś do serialu ;)), nie mogłam przejść obojętnie obok tej książki :)))
OdpowiedzUsuń