piątek, 26 kwietnia 2024

Pienza - brama do Val d'Orcia i mistyczna Siena

 


Moja wędrówka po Toskanii, a dokładniej po jej najpiękniejszym i najbardziej malowniczym regionie – Val d’Orcia - rozpoczęła się w renesansowym miasteczku Pienza. Co ciekawe, jeszcze do 1462 roku znajdowała się w tym miejscu niewielka osada o nazwie Corsignano, w której przyszedł na świat Aeneas Silvius Piccolomini, późniejszy papież Pius II. Ten poeta i humanista, kiedy tylko objął swój urząd, zlecił przebudowę swego rodzinnego miasta na wzór tzw. harmonijnego miasta idealnego, znanemu florenckiemu architektowi Bernardo Rosselliniemu.

Projekt miał się opierać na humanistycznych założeniach urbanistycznych, popularnych w epoce Renesansu. Plan papieża nie do końca się powiódł, gdyż zmarł on przedwcześnie, co dla miasta oznaczało praktycznie koniec jego rozwoju. Pienza zyskała nowe miano na cześć swego najznamienitszego mieszkańca, zaś jej ścisłe historyczne centrum pozostało niezmienione od czasów Piusa II. 

W późniejszych latach miasto zostało zajęte przez Borgiów, a w II połowie XVI wieku przeszło pod panowanie Medyceuszy. W 1996 roku centrum historyczne zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. 

Pienza to niewielkie, ale pełne uroku miasteczko, prawdziwa renesansowa perełka. Zmęczeni gwarem głównej ulicy możemy odbić w którąś z bocznych uliczek czy cichych zaułków i zanurzyć się w tej magicznej atmosferze, jaką ma do zaoferowania. 







Corso il Rossellino, czyli główna ulica miasteczka, wiedzie nas prosto na centralny plac – Piazza Pio II, noszący nazwę po swoim fundatorze. Po południowej stronie placu wznosi się katedra Duomo di Santa Maria Assunta, zbudowana w miejscu wcześniejszego kościółka romańskiego. Wnętrze zachowało się od czasów Renesansu niemal niezmienione, dzięki bulli Piusa II zakazującej wprowadzania jakichkolwiek zmian. Przy głównym placu znajdują się dwa pałace: Palazzo Piccolomini, według projektu Bernarda Rossellino oraz Palazzo Borgia, wybudowany przez kardynała Rodrigo Borgię, mieszczący obecnie muzeum diecezjalne. 


Główna ulica, Corso il Rossellino


Katedra w Pienzy


Katedra w Pienzy


Czarowne uliczki Pienzy zachwycają swoim ponadczasowym, zniewalającym pięknem, oczy śmieją się na widok uroczych nazw, jak Ulica Szczęścia, Ulica Pocałunku czy najbardziej klimatyczna ze wszystkich - Ulica Miłości. Prowadzi ona po starych murach miejskich i stanowi najwspanialszy punkt widokowy w miasteczku.


Via dell'Amore




Via dell'Amore i widok na Val d'Orcia


Drugim równie zachwycającym punktem widokowym jest uliczka prowadząca w dół za katedrą. Trzeba przyznać, że krajobrazy Val d'Orcia zapierają dech w piersiach.




Widok z tarasów za katedrą, w tle wygasły wulkan Monte Amiata




Siena


Siena jest miastem położonym w środkowej Toskanii, na wzgórzu między dolinami dwóch rzek, Arbii i Elsy. W starożytności była etruską osadą, potem miasteczkiem założonym przez cesarza Augusta. Siena zaczęła rozkwitać dopiero na przełomie XII i XIII wieku, dogodne położenie przy szlakach  handlowych i miejscowy przemysł włókienniczy stały się podstawą przyszłego dobrobytu. Wkrótce zyskała dumne miano jednego z najbogatszych miast Europy: to w Sienie powstał pierwszy europejski bank, który zresztą funkcjonuje do dziś, jeden z najstarszych uniwersytetów, ważna szkoła malarska zwana sieneńską. Tu urodziła się, żyła i działała św. Katarzyna.


Siena


Okres świetności miasto przeżywało między XII a XIV wiekiem, kiedy rządziła nim Rada Dziewięciu. Niestety, epidemia dżumy, która dotarła do miasta w 1348 roku, przerwała okres prosperity. Niemal dwieście lat później wojska Medyceuszów  zdobyły Sienę i wcieliły ją do Księstwa Toskańskiego. Od tego czasu miasto przez kolejne stulecia pozostawało w cieniu pobliskiej Florencji, rywala, z którym konflikt sięgał czasów dwunastowiecznego sporu między gwelfami a gibelinami. 


Siena


Według legendy Sienę założyli synowie Remusa – jednego z braci bliźniaków będących mitycznymi założycielami Rzymu – Senio i Aschio. Uciekając przed stryjem Romulusem ukryli się w górach, gdzie wznieśli zamek Senio. Herbem miasta stało się godło ich rodu – wilczyca karmiąca Romulusa i Remusa. 


Wilczyca kapitolińska karmiąca Romulusa i Remusa - herb Sieny


Czym zachwyciła mnie Siena? 

W mieście zachowała się w pełni nienaruszona średniowieczna struktura. 
Jego wizytówką i przykładem olśniewającej średniowiecznej architektury jest otoczony gotyckimi kamienicami plac, Piazza del Campo. Ma charakterystyczny, amfiteatralny kształt, wybrukowany jest czerwoną cegłą i trawertynem. Dwa razy do roku w tym miejscu odbywa się Il Palio, wyścig konny, w którym rywalizują ze sobą przedstawiciele dziewięciu dzielnic Sieny. Mieszczący się przy placu Palazzo Publico, wzniesiony na przełomie XIII i XIV wieku jako miejsce spotkań Rady Dziewięciu, pełni dziś funkcję ratusza. Nad Piazza del Campo góruje wieża o wysokości 102 metrów zwana Torre del Mangia, od przezwiska jej pierwszego dzwonnika, “Rozrzutnika”, który miał zwyczaj przejadać swoje zarobki.


Palazzo Publico przy Piazza del Campo

 



Najwspanialszym zabytkiem mieszczącym się przy innym placu, Piazza del Duomo, jest bez wątpienia XII-wieczna katedra, Cattedrale di Santa Maria Assunta. Budowa tej romańsko - gotyckiej świątyni trwała niemal dwieście lat, od XII do XIV wieku. 


Katedra Sieneńska




We wnętrzu katedry znajduje się coś absolutnie wspaniałego i imponującego - Biblioteka Piccolominich. Została założona w XV wieku przez kardynała Francesco Piccolominiego. Ozdabiają ją bogate freski wykonane przez samego Pinturicchia i przedstawiają sceny z życia papieża Piusa II. Mnie jednak najbardziej zachwyciły zgromadzone średniowieczne manuskrypty, wypełniające gabloty rozmieszczone w całej sali. Aż trudno uwierzyć, że zarówno freski, jak i manuskrypty liczą sobie pięćset lat!








Na obrzeżach historycznego centrum znajduje się bazylika San Domenico, zwana również Basilica Cateriniana,  a w niej relikwie św. Katarzyny. 

W 1995 roku zabytkowe Stare Miasto Sieny zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. 


Bazylika San Domenico




Niebywale klimatyczna Siena wprost zachęca do tego, by zanurzyć się w kręty labirynt średniowiecznych uliczek i zaułków, pooddychać niezwykłą atmosferą z nadal wyczuwalną nutką starożytności i gotyku, w której tak łatwo się zatracić, a już na pewno warto zabłądzić na kilka cudownych godzin.








Wszystkie zdjęcia wykorzystane we wpisie są mojego autorstwa.

2 komentarze:

  1. Piękne zdjęcia, aż mam ochotę sama tam jechać. Masz piękne wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję i mam nadzieję, że i Twoje marzenia podróżnicze się spełnią :)

      Usuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.