środa, 18 grudnia 2013

"Miłości polskich królowych i księżniczek. Czas Piastów i Jagiellonów"

Autor: Iwona Kienzler
Tytuł: "Miłości polskich królowych i księżniczek. Czas Piastów i Jagiellonów"
Wydawnictwo: Bellona, 2012
Ilość stron: 294
Okładka: miękka

W dzisiejszych czasach już chyba tylko małe dziewczynki wierzą w to, że królewskie pary żyły ze sobą długo i szczęśliwie, a bycie królową wiązało się z cudownym, pozbawionym trosk, stanowiącym niekończące się pasmo przyjemności życiem. Tak naprawdę los królewskich małżonek był nie do pozazdroszczenia: najczęściej wydawano je za mąż we wczesnym dzieciństwie, nierzadko za nigdy wcześniej nie widzianego mężczyznę w wieku ich ojca lub dziadka, a ich główną rolą było obdarzenie władcy następcą tronu gwarantującego ciągłość dynastii, ewentualnie córkami, które, wydane odpowiednio za mąż, stanowiłyby rękojmię przyszłych sojuszy. Pomijane na kartach historii, żyły w cieniu królewskich małżonków; wykluczano je od sprawowania władzy traktując jak niepełnosprawne intelektualnie i moralnie, co miało wynikać z ich przewrotnej, kobiecej natury. Rzadko kiedy wspomina się o ich wpływie na losy kraju, politykę i męża, choć były przecież wśród nich kobiety mądre, inteligentne, wybitne, o silnej osobowości, niejednokrotnie bardziej nadające się do sprawowania rządów niż panujący monarcha; zwykle postrzegane przez pryzmat biografii władcy lub wspominane jedynie w jego kontekście. Iwona Kienzler na kartach niniejszej książki postanowiła przyjrzeć się roli w historii i życiu prywatnemu królewskich małżonek, córek i krewniaczek, którym przyszło dzielić życie z władcami z dynastii Piastów i Jagiellonów.

Autorka przywołuje postać czeskiej księżniczki Dąbrówki, żona pierwszego historycznego władcy Polski Mieszka I, która w świadomości Polaków funkcjonuje jako krzewicielka chrześcijaństwa i matka pierwszego polskiego króla. Jawi się ona jako kobieta o silnej osobowości i inteligentna, mający duży wpływ na męża, której udało się dokonać trudnej sztuki i połączyć szczęście małżeńskie z racją stanu. Jej córka, zapomniana przez polską historię Świętosława, była nie tylko królową Szwecji, Danii, Norwegii i Anglii, ale też bohaterką skandynawskich sag, zaś jej burzliwe życie mogłoby posłużyć za gotowy scenariusz filmowy. Wspomnimy ambitną Judytę, żonę Władysława Hermana, która wolała życie u boku potężnego kochanka niż słabego księcia oraz odważną i bezkompromisową Agnieszkę, żonę Władysława Wygnańca, która była doskonałym przykładem na to, że historię piszą zwycięzcy i zamiast wspominać ją jako inspiratorkę zjednoczenia Polski, mówi się o niej w kontekście pierwszej w naszych dziejach seksafery. Kienzler snuje też opowieść o losach nieszczęsnej Ludgardy, żona Przemysła I, która za bezpłodność zapłaciła własnym życiem; barwnie i ciekawie opowiada o żonach Kazimierza Wielkiego, jedynego króla-bigamisty w dziejach Polski. Intrygująco przedstawia postać Elżbiety Bośniaczki, matki Jadwigi Andegaweńskiej, kobiety ambitnej i bezwzględnej, której niestety zabrakło rozeznania politycznego, za co zapłaciła najwyższą cenę. Interesująco zarysowane zostały losy małżonek Władysława Jagiełły: Jadwigi, która z racji tytułu króla Polski aktywnie uczestniczyła w rządach i stała się równoprawnym partnerem monarchy, władczynią mądrą i dalekowzroczną; Anny, posądzanej o wiarołomstwo; Elżbiety Granowskiej - statecznej i leciwej matrony, która stała się największą miłością króla oraz młodziutkiej Sonki, która dała Jagielle upragnionego dziedzica. Fascynująca jest historia Elżbiety Rakuszanki nazywanej "matką królów", której ułomność i brzydota nie stanęła na przeszkodzie do małżeńskiego szczęścia i która z Kazimierzem Jagiellończykiem stworzyła jedno z najbardziej udanych małżeństw królewskich w naszej historii. Poznamy losy królowej, która miała w życiu znacznie mniej szczęścia - Elżbiety Habsburżanki, przez cały czas trwania małżeństwa zabiegającej o uczucie Zygmunta Augusta i akceptację jego matki, Bony. Nie można oczywiście nie wspomnieć o miłości Barbary Radziwiłłówny, której burzliwy romans z królem wywołał prawdziwy skandal czy o dramatycznych kolejach losu Katarzyny Jagiellonki, matki Zygmunta III Wazy, która długie lata spędziła w szwedzkim więzieniu.

Książka Miłości polskich królowych i księżniczek okazała się lekturą maksymalnie satysfakcjonującą pod każdym względem. Iwona Kienzler nie tylko wykonała bardzo rzetelny research, dzięki któremu poznajemy losy zapomnianych kobiet z dynastii Piastów i Jagiellonów w wyjątkowo szerokim kontekście historycznym, lecz także posiadaną wiedzę potrafi przekazać w sposób świadczący o jej wielkiej pasji, lekkości pióra i talencie literackim. Dzięki gawędziarskiemu stylowi niestraszny jest nadmiar faktów, dat i imion, tak umiejętnie wplecionych w tok narracji, że podane informacje przyswaja się niemal bezwiednie. Historiom zawartym w książce daleko do nudnych wykładów czy bezdusznych naukowych publikacji; to tętniące życiem opowieści zaludnione wyrazistymi postaciami z krwi i kości, których uczucia i namiętności zostały przedstawione na tle dworskich intryg i wielkiej polityki, a także obyczajowości czasów, w których przyszło im żyć. Autorka pokazała, że historia ukazana z kobiecej perspektywy polskich władczyń jest nie mniej intrygująca, zaś ich losy, dotąd traktowane marginalnie i przyćmione życiorysami królewskich małżonków, są równie burzliwe i fascynujące, a wielu wypadkach bardziej dramatyczne. Ta książka to wspaniała lekcja historii; koleje życia polskich królowych i księżniczek, ukazane w szerokim kontekście historyczno-obyczajowym nie tylko pozwalają w przystępny sposób zaprzyjaźnić się z dziejami naszego kraju, ale również zweryfikować stereotypowy obraz kobiety średniowiecza i odrodzenia. Iwona Kienzler pokazuje, że marginalizowane i traktowane po macoszemu przez dziejopisarzy ciche kobiece postaci u boku królewskich małżonków mają do opowiedzenia niejedną intrygującą historię. Warto je poznać, do czego gorąco i szczerze zachęcam.

Moja ocena: 5/5

Opublikowane na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/145542/milosci-polskich-krolowych-i-ksiezniczek-czas-piastow-i-jagiellonow 


za książkę serdecznie dziękuję księgarniom Matras :)
 

19 komentarzy:

  1. Bardzo wysoko oceniłaś książkę. Może tym razem jest ona dobra pod względem merytorycznym, bo 2 książki autorki, które czytałam, miałam wrażenie, iż odpracowują pańszczyznę, a nie porządnie traktują temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. anetapzn - to moja druga książka Iwony Kienzler po "Dziwactwach i sekretach władców Polski" i moim zdaniem obie są bardzo dobre. Historyk ze mnie żaden, ale czuję się w stu procentach usatysfakcjonowana lekturą:)

      Usuń
    2. Zachęciłaś mnie do lektury, zwłaszcza, że czasy Jagiellonów bardzo mnie zawsze fascynowały. A czytałaś już może "Lalki z getta" Ewy Weaver? Bardzo jestem ciekawa Twojej opinii

      Usuń
  2. To jest w sam raz lektura dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to mówią cudze chwalicie, swego nie znacie! Taka myśl nasunęła mi się po Twojej recenzji, bo często spotykam na blogach książki dot. monarchii brytyjskiej, a okazuje się, że o naszych królowych też jest co czytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta - oj, jest! Chciałabym, żeby więcej naszych pisarzy doceniło temat i spróbowało go wykorzystać, byłoby świetnie!

      Usuń
  4. Ty to wiesz, czym mnie zainteresować :-) Nie dość że średniowiecze, to jeszcze Piastowie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie udało Ci się skutecznie zachęcić do tej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo cenię sobie tę autorkę i na pewno nie odmówię lektury jej nowej książki. Przyznam, że swoją recenzją wpisałaś się znakomicie w atmosferę mojego dzisiejszego oblewania egzaminu ze średniowiecznej historii Śląska. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale oblewania w sensie świętowania zdanego egzaminu czy wręcz przeciwnie? :P

      Usuń
  7. Pięknie to wszystko opisałaś. Szczególnie ostatni akapit mnie ujął. Sama dopiero od niedawna, metodą małych kroczków poznaje historyczne powieści i próbuje się z nimi ,,oswoić'', dlatego nie mówię zawczasu ,,nie'' tej książce, lecz spróbuje dać jej szansę, jak trafi w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cyrysiu, zachęcam gorąco, trzeba jednak pamiętać, że to nie jest powieść - na początek twojej przygody z historią poleciłabym ci jednak powieść, dla oswojenia:) Chociaż muszę przyznać, że pod piórem Iwony Kienzler nawet teksty popularnonaukowe mają w sobie powieściową lekkość, więc może dasz się skusić:)

      Usuń
  8. Lena - a wyjątkowo powstrzymywałam mój umiarkowany feminizm i napisałam surową, nieuładzoną prawdę :P Uwielbiam czytać o roli kobiet w historii i biografie takich kobiet, którym udało się zaistnieć na jej kartach, a więc w przypadku takiej lektury nietrudno u mnie o entuzjazm:) Polecam, jak najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie trzeba mnie specjalnie zachęcać do książek o tematyce historycznej;) Zwłaszcza do takich. Na lekcjach historii rzadko słyszy się szczegółowe opowieści o losach królewskich małżonek, a nie da się ukryć że jest to bardzo ciekawy temat.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jako, że jestem miłośniczką historii, bardzo chętnie przeczytam tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piastowie są mi szczególnie bliscy ze względu na to, że moje gimnazjum miało nazwę Piastów Śląskich :) także konkursy o Piastach były na porządku dziennym. Ale ta książka na pewno świetnie nadawałaby się jako ciekawy przerywnik w nauce :) Z chęcią bym ją przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje dwunastoletnie uczennice zawsze są w szoku, gdy im opowiadam, że w średniowieczu mogłyby być już mężatkami...

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo interesująca pozycja , chętnie bym ją widziała u siebie na półce :)

    OdpowiedzUsuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.