niedziela, 27 października 2013

Relacja z 17 Targów Książki w Krakowie - 26.10. 2013 i konkurs dla uważnych


W tym roku jednak się udało! Dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, zamiast zgrzytać z zazdrości zębami i żałować, że po raz kolejny nie udało się zorganizować dojazdu do Krakowa - dotarłam do hali targowej w sobotnie przedpołudnie wraz z silną babską ekipą: moją Siostrą, która wzięła na siebie rolę szofera, Mamą, córką i przyjaciółką Aneczką. Zaopatrzona w plecak pełen książek (które udało mi się wymienić na kupony rabatowe w ramach akcji "Książka za książkę"), plan hali, rozpiskę spotkań z autorami i egzemplarze do podpisu przez tychże oraz oczywiście aparat fotograficzny i nieodzowną butelkę wody mineralnej, wtłoczyłam się w ludzką ciżbę rojącą się już od wejścia na halę. Naprawdę, tego się nie spodziewałam; było tak tłoczno, że fala zwiedzających dosłownie nas uniosła: nie było szans kogokolwiek wyminąć, nie wspominając nawet o rozejrzeniu się po stoiskach czy próbach rozpoznania twarzy blogerów. Dezorientacja była całkowita, na szczęście im dalej, tym luźniej. Razem z córką zahaczyłyśmy o kolejkę do stoiska Zielonej Sowy, gdzie pani Agnieszka Stelmaszyk podpisywała "Kroniki Archeo" - nie było łatwo wytrwać w bezruchu w kolejce będąc nieustannie potrącanym i deptanym, ale nasze poświęcenie zostało zwieńczone sukcesem: pierwszy punkt programu został zaliczony, autograf autorki zdobyty:




Stojąc w kolejce udało nam się wypatrzyć Silaqui niesioną nurtem w przeciwnym kierunku, a nawet zamienić z nią parę słów nad głowami tłumu - szkoda, że nie udało nam się spotkać w innym, bardziej spokojnym miejscu, ale trudno.
Kolejnym punktem programu było spotkanie z prof. Władysławem Bartoszewskim - tu, o dziwo, udało mi się dopchnąć bez problemów. To był chyba najbardziej wzruszający moment całej imprezy - złożenie przez Autora podpisu na moim egzemplarzu książki "Mój Auschwitz".






Czas nas gonił, toteż popędziłyśmy (naprawdę, człowiek szybko nabiera wprawy w przeciskaniu się przez tłum) w stronę stoiska wydawnictwa Skrzat, gdzie czekał już na nas Marcin Pałasz, autor serii książek o przygodach Elfa, które obie z córką po prostu uwielbiamy. Marcin - co wcale mnie nie zdziwiło - okazał się wyjątkowo sympatycznym, otwartym człowiekiem, no i ujął mnie specjalną koszulką z wizerunkiem Elfa:



Marcin i ja mamy dla Was niespodziankę - najnowszą książkę "Elf Wszechmogący" z autografem autora, którą można wygrać w moim konkursie - wystarczy pod tym postem zgłosić chęć posiadania takowej i poczekać do niedzieli 3 listopada na rozwiązanie konkursu drogą losowania. Chętnych proszę o pozostawienie swojego adresu mailowego, bym mogła skontaktować się ze zwycięzcą. Żeby podsycić Wasze apetyty, oto jak wygląda autograf Marcina Pałasza:



Do kolejnych spotkań z autorami miałyśmy trochę czasu, więc bez większych przeszkód oddałyśmy się zapoznawaniu z ofertą wystawców. Niestety, promocje i rabaty były niewielkie, mnie jednak udało się na stoisku wydawnictwa Zysk i s-ka dokupić brakującą Cherezińską: "Ja jestem Halderd" i "Pasja według Einara" z 40% zniżką! - a wszystko dzięki kuponowi akcji "Książka za książkę". Hurra!

moją córkę ciągnie do biografii - ciekawe, po kim to ma?

cały regał Philippy Gregory, mój ty świecie!

stoisko SQN i kolejna biografia Beatlesów, która trafiła na półkę mojej córki :)

przegląd oferty wydawnictwa Esprit:)

gdyby ktoś kiedyś chciał mi sprawić prezent, to wydawnictwo Astra ma bardzo ciekawą ofertę:)

a tu przy stoisku Bellony - jednak nie dałam się uwieść Cezarowi Borgia :(

Jednym z najmilszych akcentów targowej soboty były spotkania z blogerami - kilkakrotnie natknęłam się na kilka osób znanych mi dotychczas z blogosfery: Martę Kowalik z All You Need Is Book , Ann RK z Myśli i słowa wiatrem niesione i Wiki z Literaturomanii , Fenrira z Zaginionego Almanachu , Anię z Zielono w głowie , a także naszych Śląskich Blogerów: Ktryę z Moich recenzji książek , Archer i Q z do ostatniej pestki trzeba mocno żyć , Sardegnę z mężem i Basię z portalu upadli.pl. Jeśli kogoś pominęłam w tym zestawieniu, z góry przepraszam i proszę o zwrócenie uwagi, na pewno uzupełnię wpis:)
Bardzo było miło spotkać się z Wami oko w oko, jesteście fantastyczni!

Marta Kowalik - jak widać fanka Beatlesów :)

z Ann RK i Sardegną wydeptujemy ścieżkę po autograf Jonathana Carrolla

Kolejne spotkania z autorami zaowocowały zdobyciem autografu od Maggie Moon - niezwykle sympatycznej i skromnej debiutantki, której "Posiadłość" tak zachwyciła Śląskich Blogerów Książkowych.




Razem z Maggie Moon mamy dla Was niespodziankę - egzemplarz jej debiutanckiej powieści z autografem! Jeśli ktoś ma ochotę zostać właścicielem "Posiadłości", niech zostawi pod tym postem swoje zgłoszenie opatrzone adresem mailowym. Macie czas do 3 listopada, wtedy bowiem wśród chętnych rozlosuję tę oto nagrodę:


Na spotkanie z Iwoną Kienzler musiałyśmy czekać ponad godzinę - spóźnił się pociąg autorki - ale zdecydowanie było warto!



Jedno z najgoręcej wyczekiwanych spotkań - z Jonathanem Carrollem - o mały włos nie doszłoby do skutku, najzwyczajniej w świecie zniechęciła mnie kolejka ciągnąca się przez pół hali targowej. Na szczęście urocze towarzystwo Ann RK i Wiki osłodziło mi długie chwile czekania - i oto mam!



Tak, dobrze widzicie, mam dwa egzemplarze "Kąpiąc lwa" - jeden Fenrira - pokreślony lekko przez Carrolla, który z rozpędu zaczął pisać drugą dedykację również dla mnie :D
Wiecie co było najzabawniejsze? Miny czytelników autora, którzy z błogim wyrazem twarzy odchodzili ze stoiska Rebisu z podpisanymi książkami - każdy, co do jednego! Moja rozanielona mina nie jest żadnym wyjątkiem :/



Sobotni dzień był pod każdym względem wyjątkowy, fantastyczny! Nie przeszkadzał mi nawet potworny tłok i duchota ani bolące nogi, które jeszcze dziś dają mi się we znaki:) Strasznie się cieszę, że uczestniczyłam w wydarzeniu, o którym marzyłam od dawna, że poznałam i spotkałam tylu wspaniałych ludzi - autorów i blogerów - i oczywiście, że przywiozłam kilka książkowych nabytków:


"Pasja według Einara", "Ja jestem Halderd" i "Złodziejka książek" - po prostu nie mogłam się oprzeć :)
Do zobaczenia za rok!

74 komentarze:

  1. Patrzę na twoją fotorelacje z nutka zazdrości. Tak bardzo chciałabym być na twoim miejscu i uczestniczyć w krakowskich targach. Niestety mam do nich ponad 400 km. więc nie dałabym rady.
    Co do "Posiadłości" marzę o niej, więc chętnie przyjęłabym ją z otwartymi ramionami ;)
    krysia2304@buziaczek.pl
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cyrysia - szkoda, że masz tak strasznie daleko do Krakowa i Katowic! Może jednak kiedyś jakimś cudem uda nam się spotkać:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. To Pani Kienzler jednak dojechała! Czekałam trochę, ale w końcu zrezygnowałam, gdyż miałam zaplanowane inne autografy, a gdy po godzinie wróciłam, było pusto przy stoliku, więc myślałam, że autorki w ogóle nie było.
    Świetna relacja! Gratuluję autografów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beata - dojechała, godzinę po czasie! Podobno jej pociąg miał opóźnienie w bardzo dramatycznych okolicznościach - ktoś rzucił się na tory i popełnił samobójstwo:/
      Miałam nadzieję, że jednak przesiedziała zaplanowaną godzinkę...
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
    2. To smutne okoliczności podróży miała autorka! Może za rok uda mi się zdobyć dedykację od niej i chwilkę porozmawiać, gdyż mam i czytałam trzy jej książki. Lubię je. Pozdrawiam!:)

      Usuń
    3. I tego gorąco ci życzę:)

      Usuń
  3. Też Ci zazdroszczę:) Świetna fotorelacja, która wzmogła mój apetyt na uczestnictwo w tych targach. Za rok musi się udać!
    Ostrzę sobie zęby na "Posiadłość", więc nie mogę nie skorzystać z Twojego konkursu:) Zgłaszam się!
    korcimnieczytanie@gmail.com
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wielką ochotę przygarnąć książkę p. Marcina Pałasza "Elf Wszechmogący" (chyba nie muszę dodawać, że egzemplarz z autografem jest spełnieniem marzeń).

    joannasobczak89@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzialam jak pedzilas z uśmiechem do kolejki Carrolla. Stalam dużo bliżej, ale w tym tlumie nawet nie zdazylam Cie zlapac! Sardegna tez mi gdzieś mignela i nawet nie pogadalam z nikim!;( ale bylam, przezylam;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Scathach - jejku, a ja myślałam, że coś ci nie wypaliło i nie było cię na targach! Cieszę się, że jednak dotarłaś - i zdobyłaś autograf Carrolla!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  6. To się nazywa fotorelacja! Zazdroszczę wrażeń :-) A po książkę zgłoszę się i ja, może akurat szczęście dopisze :)
    stacjastoslow@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ech, zazdroszczę wrażeń... oczywiście w tym pozytywnym znaczeniu ;) Mam nadzieję, że w końcu i mnie będzie dane odwiedzić Targi Książki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam książki z kilkoma autografami, ale dotąd nie miałem żadnej z półtorej autografu, więc nie ma tego złego... :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześcignęłaś mnie w relacji:) Nie zdążyłam jeszcze odpalić laptopa, a u Ciebie już praca domowa odrobiona:) Ale było fantastycznie! Tłoczno, gwarnie, duszno, ale kto by zwracał uwagę na takie drobne mankamenty, mając tyle ciekawych ludzi i wydarzeń na wyciągnięcie ręki:) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneczka - a bo Witek pojechał dziś do pracy i miałam spokojną głowę i dostęp do komputera, to skorzystałam:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  10. Z przyjemnością oglądnęłam Twoja fotorelację, gdyż sama jednak się nie wybrałam. Gratuluje nabytków, gadżetów i oczywiście autografów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. natanna - bardzo ci dziękuję i serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Karolciu świetna relacja z Targów :)
    Więcej autografów nie zebrałaś? Pewnie autorzy byli na hali w tym samym czasie i stojąc w jednej kolejce mijała Ci szansa do innych, nie?

    Zgłaszam się po "Posiadłość", bo ominęła mnie akcja w Grupie Śląskich Blogerów Książkowych i czuję się pokrzywdzona :)

    Nie napisałaś czy można zgłosić się po dwie pozycje, więc próbuję.
    Zgłaszam się również po "Elfa Wszechmogącego", nie dla siebie, ale szkolnej biblioteki. Mamy dwie wcześniejsze części i tej nam brakuje. Byłoby więc miło :)

    magdalenardo@gmail.com

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. magdalenardo - właściwie zdobyłam wszystkie zaplanowane autografy, nie udało mi się tylko spotkać z Hołowczycem i Karoliną Korwin-Piotrowską. A spotkanie miałam tak zaplanowane, że nic mi się nie nakładało do tego stopnia, by zdobycie wszystkich autografów okazało się niemożliwe:)
      Oczywiście, że możesz zgłosić się po dwie pozycje, będą dwa różne losowania:)

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  12. Władysławem Bartoszewskim - zazdroszczę, Dzięki Twojej relacji prawie poczułam, jakbym tam była

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja bym chciała "Elfa" :D

    Ależ ja Ci zazdroszczę pobytu na Targach!

    OdpowiedzUsuń
  14. Koszulka z Elfem - świetna sprawa, wygląda genialnie. Nieśmiało stanę w kolejce konkursowej, baaardzo bym chciała poznać tę książkę :) Mój mail: klaudyna.maciag@o2.pl (do drugiej kolejki stawać nie będę, żeby i inni zabawić sę mogli).

    Tłok krakowskich targów to już chyba norma. Kiedy byłam tam dwa czy trzy lata temu, mało nie zemdlałam z gorąca - przecisnąć się nie da, oddychać się nie da, nawet ciężko z rozglądaniem się wokół, tylu ludzi napiera zewsząd. A podobno Polacy mają gdzieś literaturę...

    Zazdroszczę spotkań z blogerami i autorami, autografów i wrażeń. Może uda nam się trafić tam na siebie za rok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaudyna - byłoby super znów się spotkać - bo na zeszłorocznych targach katowickich ledwo zdążyłyśmy się przywitać:) Tłok był nieziemski i pewnie w mniej sprzyjających okolicznościach mogłabym i zemdleć (co już mi się zdarzało), ale na szczęście chyba adrenalina zadziałała jak należy:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  15. Uwielbiam czytać Wasze relację z targów i cóż mam nadzieję, że kiedyś się na nich spotkamy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatriz - ja też lubię czytać relację, zwłaszcza z imprez, w których sama uczestniczyłam :D Liczę na to, że gdzieś kiedyś się spotkamy!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  16. Znakomita relacja! Oj, chyba za rok i ja się wybiorę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zgłaszam się po Elfa :) leacathy5@gmail.com

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  18. Ah, jak mogłaś się nie dać się skusić Cezarowi....? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedźma - kurczę, za drogi był! :D W ogóle promocje były raczej symboliczne :/
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. no wiesz, to Cezar, on się ceni ;)

      Usuń
  19. Świetna relacja:) Dzisiaj było równie tłoczno:) A co mi tam, zgłaszam się po "Posiadłość". Mój mail: magda.ciukaj@gmail.com
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super zdjęcia, super nabytki i super spotkania! :) Mogę Ci tylko zazdrościć i żałować, że mnie nie było.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ach jak miło siebie zobaczyć u Ciebie :D zdjęcie oczywiście podkradam :) ja jeszcze dziś byłam na Targach! Szaleństwo! Jutro będę pisać relację, bo dziś już nie mam sił :) Pozdrawiam i do zobaczenia gdzieś i kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta - ależ bardzo proszę, częstuj się:)
      Szczęściara, udział w dwóch targowych dniach! Czekam z niecierpliwością na relację!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  22. Jejku, jak ja żałuję, że do Krakowa mam tak daleko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katarzyna - no właśnie :( Ale za to mnie zżera zazdrość przy okazji targów w Warszawie! :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. Warszawa to jedyne miejsce, gdzie się mogę dostać, wszędzie za daleko... :)

      Usuń
  23. Kochana wiem co czujesz. Atmosfera TK długo siedzie w pamięci :) na zdjęciu jesteśmy "delikatnie" zgrzane, ale na żywo wyglądałyśmy chyba na bardziej wykończone :) Dostałam przykaz, żeby na następne spotkanie krakowskich blogerów przytargać Cię siłą! Wszyscy chcą Cię poznać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sardegna - chrzanić zmęczone i zaczerwienione twarze, było tak rewelacyjnie, że wszystko mi jedno, jak wyglądałyśmy! :D
      Też żałuję, że nie zostałam na potargowym spotkaniu, ale może następnym razem się uda - czekam na twoja relację i oczywiście zdjęcia!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  24. Cudowny dzień :) może kiedyś i ja skusze się na takie targi, choć mam daleko :) a te autografy - tylko pozazdrościć, w swojej kolekcji mam dwie książki z autografami i są mi bardzo bliskie :)

    chętnie przygarnę "Posiadłość" - lubię tajemnice :)

    melak@onet.eu

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Melania - o tak, książka z autografem autora to naprawdę wyjątkowa pamiątka:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  25. Niestety targi krakowskie są za blisko Wszystkich świętych i bilety drogie bardzo, dlatego nie sądzę, żeby kiedykolwiek udało mi się przylecieć na te akurat targi, jedynie majowe w Warszawie wchodzą w grę. Szkoooda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia - to prawda, choć akurat ta bliskość świąt ma i swoją dobrą stronę - ekscytacja targami skutecznie przytłumiła ponure myśli nierozerwalnie związane z 1 i 2 listopada :/
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  26. Nie udało mi się Cię nigdzie wypatrzyć, ale w tym tłumie to nawet nie dziwne. Mam nadzieję, że obie będziemy za rok i że wtedy się uda:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paula - ech, faktycznie szkoda, ale jestem przekonana, że następnym razem się uda!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  27. Wspaniały dzień miałaś:) Marcin Pałasz, Profesor Bartoszewski i Carroll!!!!
    Tyle ciekawych spotkań, że chyba nawet można przymknąć oko na ścisk i duchotę prawda? Jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam cieplutko
    PS Złodziejkę książek bym ci podkradła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julia - zgadzam się, radość i ekscytacja przyćmiewają zdecydowanie wszelkie niewygody! "Złodziejkę książek" oczywiście mogę ci pożyczyć:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  28. Przyznaję, że zauważyłam Cię na stoisku SQN, ale - jak to trafnie ujęłaś - "tłum poniósł mnie dalej" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. joly_fh - jaka szkoda, że nie miałyśmy okazji poznać się osobiście! No cóż, pozostaje mi wierzyć, że kiedyś to nadrobimy:)

      Usuń
  29. Mnie niestety nie było dane wybrać się na Targi w tym roku. Może uda się w przyszłym :)

    Na osłodę spróbuję wziąć udział w konkursie - z chęcią zapoznałbym się z chwalonym debiutem Pani Maggie Moon.
    Mój mail: zielony_sznurek@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  30. Gratuluję świetnych zdjęć :) Zapraszam na moją relację z Targów :)
    Szkoda tylko, że nie miałyśmy okazji się spotkać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Esa - ja również tego żałuję, ale co się odwlecze, to nie uciecze! :D

      Usuń
  31. Ach, bardzo chętnie zgłoszę się po "Elfa". Urocze zdjęcie z uśmiechniętym autorem, zachęciło mnie do tejże książeczki. A nóż szczęście się do mnie uśmiechnie? :)
    W każdym razie: Alti15@wp.pl

    A jeśli chodzi o moje przeżycia związane z Targami to... jestem zachwycona, choć niestety miałam bardzo ograniczony czas na hali, przez co do domu wróciłam bez autografów. :( Natomiast, cieszę się, że miałam możliwość uczestniczenia w tym wydarzeniu! Z pewnością mam motywację by za rok, postarać się bardziej i wyeksponować jak najwięcej czasu. :)

    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  32. Ale fajnie! Ja ogólnie nie jestem łowczynią podpisów, poza tym co mi będzie ktoś po książkach pisał :P Ale mam jedną, jedyną podpisaną, od Carrolla. I ją kocham!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleks andra - autograf autora to jedyne dopuszczalne bazgrolenie po książce, przynajmniej moim zdaniem :D

      Usuń
  33. A kawa Ci nie wystygła? :P

    Cieszę się ogromnie, że miałyśmy okazję się spotkać, a dzięki kolejce do Carrolla nawet dłużej pogadać. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ann RK - wystygła! A nie cierpię pić zimnej! :P
      Niemniej jednak było warto, oj było! I tak się cieszę, że stałyśmy w jednej kolejce, bo przynajmniej miałyśmy okazję trochę się poznać:)

      Usuń
  34. Jaka szkoda, że nie mogłam tam być. Zazdroszczę zarówno spotkania z autorami (i zdobycia autografów) jak i okazji poznania innych blogerów. :)

    OdpowiedzUsuń
  35. A można zglosic sie po obydwie ksiazki?:)
    E-mail: aleksandra.pienkos@gmail.com

    A co do targow, już nie mam sił pisać o tym jak wam ich zazdroszczę! Ja chce juz maj!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natasha - oczywiście, że można:)
      Ja z kolei zazdroszczę udziału blogerów w warszawskich targach, no ale nie można mieć wszystkiego:)

      Usuń
  36. Ja też chcę :)) Elfa, Posiadłosć też chcę, nawet bardziej. No nic, zobaczymy w której sprawie uśmiechnie się los :))

    kasiam203@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  37. Znakomita relacja, szkoda, że na siebie nie wpadliśmy i że nie udało Ci się dotrzeć do Smakołyków.

    Jednocześnie chciałem zgłosić się do losowania "Elfa Wszechmogącego". Mój adres to oisaj.ma@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oisaj - ja też bardzo żałuję, ale może za rok okoliczności będą bardziej sprzyjające:)

      Usuń
  38. Wspaniałe zdobycze i pewnie niezapomniane wrażenia. Zazdroszczę :)
    Zgłaszam się!
    mara180893@gmail.com
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. Widzę tu parę półek z których pewnie zmiotłabym wszystkie książki ;-) Kochana ale się cieszę że miałaś okazję tam być i tyle przeżyć. Nadal mam nadzieję że na któryś Targach wreszcie uda nam się spotkać. Stęskniłam się za Tobą :-)

    Skoro nie przeżyłam kolejek na Targach to choć tu się ustawię po Posiadłość
    alison2blog@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alison - ja też się stęskniłam! Nie zapomnij przy okazji pobytu w Polsce i odrobinie wolnego czasu dać znać, chętnie bym się z tobą znów spotkała!

      Usuń
  40. Ach, że też nie wpadłyśmy gdzieś tam na siebie! No ale w tym tłumie nie dziwota. Nie zbierałam autografów, więc chętnie się po Elfa ustawię. :)

    agnes.aqnes@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  41. Ależ Ci zazdroszczę! :) Atmosfera, rozmowy, autografy, och.. Następnym razem muszę tam być :)

    I byłabym bardzo wdzięczna za dodanie mojej kandydatury do książki "Posiadłość" :)

    Pozdrawiam serdecznie!
    Natalia (szpachela@o2.pl)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ile zdjęć i autografów. Fiu fiu. Ja mam jedynie 6 podpisów, bo nie kupowałam wielu książek i nie chciałam też dźwigać z Warszawy.

    Bardzo miło było Cię poznać :)

    Przy okazji zgłasza się do konkursu.
    wiki.t@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja bym chciała bardzo "Posiadłość" :).

    Jeśli zdarzyłby się cud i udałoby mi się ją wygrać, to uprzedzam, że 1.11 wylatuję na tydzień do Barcelony i nie wiem czy będę tam miała dostęp do Internetu. Wracam 9 :)

    manuela.g@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  44. Zgłaszam się :)

    Chciałbym przeczytać tak chwaloną przez Ciebie "Posiadłość"


    Po Twojej fotorelacji miałem wrażenie, że byłem na targach:). Pozdrawiam Mavericus

    OdpowiedzUsuń
  45. Zapomniałem dodać adres mailowy

    patryk.plitt@gmail.com

    OdpowiedzUsuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.