wtorek, 29 kwietnia 2025

Taormina - sycylijska diva z Etną w tle

 

Taormina


Wschodnia Sycylia powitała mnie Taorminą – i było to powitanie nieoczekiwanie zachwycające. Malowniczo położona w Górach Pelorytańskich, rozpościerająca się na szczycie i stromych zboczach wzgórza Monte Tauro, opadających wprost do turkusowych wód Morza Jońskiego, oferuje spektakularne, zapierające dech w piersiach widoki, aż po dymiącą, majestatyczną Etnę na południu. Nic dziwnego, że miasteczko jest niezwykle popularne wśród turystów i choć przez większą część roku panuje tu niemiłosierny gwar i zgiełk, pozostaje miejscem magicznym, zniewalającym i niebywale urokliwym.

Historia Taorminy sięga czasów starożytnych. Jej okolice pierwotnie zamieszkiwali Sykulowie -  jedno z trzech rdzennych plemion Sycylii przybyłych tu z Półwyspu Apenińskiego w II tysiącleciu p.n.e. W VIII wieku p.n.e. Sycylię zasiedlili Grecy, zakładając nieopodal pierwszą kolonię – Naksos. Po zniszczeniu Naksos przez Syrakuzan pod wodzą tyrana Dionizjosa I, uciekinierzy z miasta schronili się na bezpiecznym wzgórzu Monte Tauro. Tam, w miejscu dawnej sykulańskiej osady Taurminy w 358 roku p.n.e. zbudowali miasto Tauromenion, którego nazwa bezpośrednio nawiązywała do jego położenia. To właśnie za czasów greckich Taormina zyskała swoją świetność i stała się ważnym punktem na mapie starożytnego świata. Przez pewien czas zachowywała niezależność, by następnie – jak zresztą cała Sycylia – przechodzić z rąk do rąk. Panowali tu Rzymianie (wówczas zlatynizowana jej nazwa brzmiała Tauromenium), Bizantyjczycy, Arabowie, wreszcie Normanowie; rządziły nią dynastie Hohenstaufów, Andegawenów, Aragończyków i Burbonów, by ostatecznie, w II połowie XIX wieku, Taormina stała się częścią zjednoczonych Włoch.




W XIX wieku Taormina z małego sycylijskiego miasteczka stała się prawdziwym rajem dla podróżników, artystów i poetów odbywających słynny Grand Tour. W czasach, gdy zwiedzanie Włoch było niemal obowiązkowym etapem edukacji dla młodych Europejczyków, Taormina zachwycała swoją malowniczością i spokojem. Jej uroki podziwiały koronowane głowy: car Mikołaj I, cesarz Wilhelm II oraz król Edward VII. Zatrzymali się tu także m.in. Johann Wolfgang Goethe, który w swojej Podróży włoskiej opisał zachwycające piękno Sycylii oraz Oscar Wilde – angielski pisarz, który szukał w Taorminie inspiracji i wolności. Wśród późniejszych gości znaleźli się także D. H. Lawrence, który mieszkał tu kilka lat, tworząc swoje najważniejsze dzieła, Truman Capote, który zakochał się w sycylijskim klimacie czy poszukujący natchnienia Tennessee Williams. Klimatowi miasteczka na Monte Tauro dał się oczarować kompozytor Richard Wagner (oraz nasz Karol Szymanowski), sam wielki Salvador Dali, reżyser Orson Welles, jak również gwiazdy kina: Cary Grant, Rita Hayworth, Greta Garbo, Gary Cooper czy Romy Schneider. Dziś Taormina jest jedną z najpopularniejszych destynacji turystycznych we Włoszech, wciąż przyciągającą podróżników i artystów z całego świata. Co roku w mieście organizowany jest Taormina Film Fest – jeden z najstarszych i najbardziej prestiżowych włoskich festiwali filmowych, którego projekcje odbywają się w słynącym z doskonałej akustyki Teatrze Greckim, pod gołym niebem i w niebywale malowniczej scenerii. Wśród starożytnych ruin koncerty dawały także gwiazdy pokroju Eltona Johna, Stinga, Boba Dylana czy Andrei Bocellego.




Wieczorne koncerty w teatrze to tylko jeden z elementów, które sprawiają, że Taormina jest tak wyjątkowa. Z bogatej przeszłości miasta bardzo wiele przetrwało do naszych czasów; spacer po wąskich uliczkach warto zacząć od głównej ulicy, Corso Umberto I, wzdłuż której rozciąga się historyczne centrum Taorminy. Główną arterię miasteczka otwierają dwie charakterystyczne bramy: Porta Messina na północy oraz Porta Catania na południu. Obie bramy mają swoje korzenie w średniowieczu, zostały zbudowane przez Arabów jako część potrójnego systemu fortyfikacji i przez wieki strzegły dostępu do miasta. Brama Messyńska (zwana też Porta Fedinandea) wyznaczająca północny kraniec starówki, została w XVIII wieku przebudowana na polecenie Ferdynanda IV Burbona, króla Neapolu i Sycylii, co nadało jej bardziej reprezentacyjny charakter. Dziś jest pierwszym powitaniem, jakie Taormina serwuje przybyszom od strony Messyny


Wieża Zegarowa


Na przeciwnym końcu Corso Umberto wznosi się Brama Katańska, zwana też Porta del Tocco (nazwa ta nawiązuje do zwyczaju publicznych spotkań wywodzących się z czasów normańskich).  Pochodzi z XV wieku i zachowała do dziś swój oryginalny, surowy, gotycki charakter. Nad wejściem znajduje się herb Aragonów – dynastii, która przez pewien czas władała Sycylią. 

Pomiędzy dwiema bramami, mniej więcej w połowie głównej ulicy, znajduje się Wieża Zegarowa (Torre dell’Orologio lub Porta di Mezzo, Środkowa Brama). Została zbudowana na ruinach wcześniejszej budowli – pierwotna konstrukcja pochodziła prawdopodobnie z XII wieku, pięć stuleci później budynek został zniszczony i odbudowany, wtedy też umieszczono na nim zegar. Symbolicznie dzieli ona starą Taorminę na dwie części i prowadzi na Plac 9 Kwietnia (Piazza IX Aprile) – jedno z najpiękniejszych miejsc w mieście, z cudownym tarasem widokowym. 


Brama Katańska z herbem Aragonów



Corso Umberto to serce Taorminy – tętniąca życiem promenada, wybrukowana, otoczona eleganckimi kamienicami, pełna butików, kawiarenek, restauracji i małych galerii sztuki. W sezonie niestety niebywale zatłoczona i gwarna, dlatego warto skręcić w jedną z bocznych, wąskich uliczek, by na chwilę uciec od zgiełku i odkryć ukryte zakamarki miasteczka, gdzie można dać się ponieść  wrażeniu, że czas się tutaj zatrzymał.


Corso Umberto I








Wchodząc do miasta przez Bramę Messyńską, po kilku krokach trafiamy na jeden z najważniejszych zabytków Taorminy – Palazzo Corvaja, stojący w miejscu dawnego rzymskiego forum. Ten imponujący budynek, łączący w sobie elementy arabskie, normańskie i gotyckie, powstawał etapami od X do XV wieku, na rzymskich fundamentach. W 1410 roku mieścił się tu sycylijski parlament, stanowił on również letnią rezydencję królowej Blanki z Nawarry, pełnił funkcję siedziby szlacheckiej rodziny Corvaja, która rezydowała w nim od 1538 do 1945 roku. Obecnie mieści się tu biuro informacji turystycznej.


Pałac Corvaja





Tuż obok mieści się niepozorny kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Ta XVII-wieczna barokowa świątynia powstała na ruinach rzymskiego odeonu (na tyłach kościoła można zobaczyć jego pozostałości) oraz wcześniejszej greckiej świątyni poświęconej prawdopodobnie bogini Afrodycie. Istnienie rzymskiego odeonu odkryto podczas prac restauracyjnych podjętych w latach 70-tych XX wieku, kiedy natrafiono na fragmenty półkolistych siedzeń i strukturę sceny – świadectwo bogatego życia kulturalnego starożytnej Taorminy. 



Kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej




Ruiny rzymskiego odeonu



Wychodząc z urokliwego kościoła św. Katarzyny, zaledwie kilka kroków dzieli nas od jednego z najbardziej malowniczych zakątków Taorminy — Piazza IX Aprile, czyli Placu 9 Kwietnia. Jego nazwa upamiętnia wydarzenie z historii Włoch: 9 kwietnia 1860 roku mieszkańcy Taorminy dowiedzieli się, że Garibaldi dotarł na Sycylię, by wzniecić powstanie przeciwko władzy Burbonów. I choć informacja okazała się fałszywa, a już na pewno zbyt wczesna, pamięć o tym wydarzeniu została na zawsze wpisana w nazwę najpiękniejszego placu w mieście.


Piazza IX Aprile - Wieża Zegarowa i kościół św. Józefa


Kościół św. Józefa



Piazza IX Aprile jest nazywany salonem miasta; to prawdziwe serce Taorminy — miejsce, w którym mieszkańcy i turyści zatrzymują się, aby złapać oddech, podziwiać widoki i poczuć jego  niepowtarzalną atmosferę. Idąc od strony Porta Catania wchodzimy na plac przez dominującą nad otoczeniem średniowieczną Wieżę Zegarową (Torre dell’Orologio), odbudowaną po wojennych zniszczeniach w XVII wieku. W północno-zachodniej części placu usytuowany jest, będący pięknym przykładem sycylijskiego baroku, kościół św. Józefa pochodzący z przełomu XVII i XVIII wieku. Delikatna, barokowa fasada tego niewielkiego kościoła przyciąga wzrok pastelowymi kolorami i eleganckimi schodami prowadzącymi do wejścia. Nieco z boku stoi kościół św. Augustyna — niewielka, ale niezwykle urokliwa świątynia, której początki sięgają XIV wieku. Zbudowany przez augustianów, pierwotnie pełnił funkcję klasztornego kościoła. Jego gotycka fasada wyróżnia się prostotą i surowym pięknem, charakterystycznym dla średniowiecznej architektury Sycylii. Szczególną uwagę zwraca portal z łukiem w stylu gotyku katalońskiego. Dziś mieści się tutaj Biblioteka Miejska.



Piazza IX Aprile i kościół św. Augustyna









Jednak najbardziej zachwycającą atrakcją tego miejsca jest rozległy taras widokowy, z którego rozpościera się zjawiskowy widok na Zatokę Naksos i Morze Jońskie, a także na majestatyczną Etnę i bielejące w oddali szczyty masywu Peloritani. Plac otaczają stylowe kawiarenki i restauracje, w których przy filiżance espresso czy lampce aperola można rozkoszować się spektakularnymi widokami.










Po chwili odpoczynku ruszamy dalej, mijając kolejne urokliwe zaułki i sklepiki, aż w końcu docieramy na Piazza Duomo — niewielki, ale bardzo charakterystyczny plac, będący od wieków religijnym centrum miasta.  Mieści się przy nim katedra św. Mikołaja (Duomo di Taormina), powstała na fundamentach dawnego kościoła św. Mikołaja z Bari. Świątynia często nazywana jest fortecą ze względu na swoją surową, masywną bryłę, solidne mury oraz wieńczący je krenelaż przywodzące na myśl średniowieczny zamek. Do katedry prowadzi piękny siedemnastowieczny portal ozdobiony marmurowym tympanonem przedstawiającym sceny biblijne. 
Tuż przed katedrą znajduje się jeszcze jeden symbol Taorminy — urocza fontanna barokowa z XVI wieku, ozdobiona figurką centaura — mitycznego pół-człowieka, pół-konia. Co ciekawe, centaur jest tu przedstawiony w nietypowy sposób: z kobiecymi rysami twarzy i skrzydłami, co czyni go absolutnym unikatem w ikonografii Sycylii. 


Katedra św. Mikołaja


Fontanna Centaura



Z Piazza Duomo nogi same nas niosą w kierunku najbardziej rozpoznawalnego zabytku Taorminy – Teatru Greckiego. Znajduje się on na wschodnich zboczach Monte Tauro, a droga do niego wiedzie przez wąskie, klimatyczne uliczki, które stopniowo otwierają widok na morze Jońskie i Etnę. Jest jednym z najlepiej zachowanych i pięknie położonych amfiteatrów starożytnego świata, wzniesiony przez Greków w III wieku p.n.e. Często nazywany jest teatrem grecko – rzymskim ze względu na to, że został przebudowany przez Rzymian prawdopodobnie w II wieku n.e. w taki sposób, by można było organizować igrzyska gladiatorów i walki z udziałem dzikich zwierząt (zamieniając orkiestrę w arenę i usuwając scenę). Wykuta w skale, półkolista widownia mogła pomieścić około 5 tysięcy widzów; dziś najbardziej fascynującym widokiem jest ten, który roztacza się z trybun teatru – na morskie wybrzeże, otaczające Taorminę wzgórza, oddalony o około 40 km masyw Etny, a także na rozciągające się poniżej samo miasto. Obecnie Teatro Greco nie jest tylko i wyłącznie zabytkiem – ze względu na wyjątkowo malownicze położenie oraz wyjątkową akustykę, wciąż są tu organizowane koncerty i festiwale filmowe.


Ruiny teatru greckiego















Spacer po Taorminie - mimo gęstego tłumu turystów - był prawdziwą przyjemnością i z całą pewnością to miejsce zostanie w pamięci na długo. Niepowtarzalny klimat miasteczka, oszałamiające widoki, przebogate ślady wielowiekowej historii, a wszystko to pod czujnym okiem kapryśnej Etny - czego chcieć więcej?


2 komentarze:

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.