Tytuł: "Koniec człowieczeństwa"
Wydawnictwo: Esprit, 2013
Ilość stron: 122
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Wiara w dogmat o istnieniu obiektywnych wartości jest niezbędna, by pojęcie władzy niebędącej tyranią i posłuszeństwa niebędącego niewolnictwem miało w ogóle rację bytu.
Koniec człowieczeństwa to zbiór trzech esejów pierwotnie wygłoszonych
jako cykl wykładów w King's College w Newcastle w 1943 roku. Obok Chrześcijaństwa po prostu są uznawane za jedne z najważniejszych
tekstów C.S. Lewisa poruszających kwestię etyki i stanowią wyraz jego
głębokiej troski nad kierunkiem, w jakim zmierza ludzkość; ludzkość
odrzucająca tradycyjne wartości i uniwersalny kodeks moralny będący
spuścizną tysiącleci cywilizacji, zaprzeczająca swemu człowieczeństwu.
Wszystkie trzy eseje stanowią skończoną całość, a każdy kolejny tekst
jest uzupełnieniem, rozszerzeniem i kontynuacją poprzedniego. Choć nie
są zbyt obszerne objętościowo, ich treść jest kwintesencją myśli Lewisa:
niewiarygodnie bogata, wielowymiarowa, pełna literacko - filozoficzno -
religijnych odniesień, błyskotliwa, cudownie logiczna. To prawdziwe
wyzwanie, a zarazem intelektualna i duchowa uczta. Każda myśl warta jest
głębszej zadumy i dłuższej analizy, wymaga całkowitego zaangażowania i
niezłej umysłowej gimnastyki, ale przyjemności płynącej z obcowania z
prozą autora nie da się z niczym porównać. Jego wywody charakteryzuje
nieubłagana logika i intelektualna wirtuozeria, a zarazem głęboka i
autentyczna wrażliwość prawdziwego humanisty.
W pierwszym eseju zatytułowanym Ludzie bez torsów Lewis pochyla się
nad kwestią współczesnej edukacji podkreślając znaczenie coraz częściej
zarzucanej praktyki wpajania młodym ludziom podstawowych zasad etycznych
i tradycyjnych wartości. Ten uniwersalny kodeks moralny, zwany dalej
przez autora Tao, ma swoje źródło w systemach filozoficznych i
religijnych różnych kultur, jest niezmienny i wspólny dla całej
ludzkości; można go odnaleźć w Biblii, egipskiej Księdze Umarłych,
babilońskich i konfucjańskich tekstach, nordyckiej Eddzie Poetyckiej czy
filozofii platońskiej. Prawo moralne jest od zawsze wpisane w naturę
człowieka, a jego wpojenie powinno być celem edukacji, która dziś
kształtuje "ludzi bez torsów" - z mocno rozwiniętym intelektem, ale
upośledzonych w kwestii moralności.
Dawna edukacja traktowała uczniów tak, jak dorosły ptak traktuje młode ptaki ucząc je latać; nowa traktuj ich raczej jak hodowca drobiu, który stara się uzyskać u młodych ptaków cechy, o których one same nie mają pojęcia.
W eseju Droga C.S. Lewis uświadamia zagrożenie wynikające z coraz
powszechniejszej tendencji kwestionowania i odrzucania tradycyjnych
wartości na rzecz nowych, "prawdziwych". Udowadnia, że podważanie
systemu Tao i ustanawianie zamiast niego innego systemu wartości jest
wewnętrznie sprzeczne, gdyż wszystko, co uznajemy za nowy, składa się z
fragmentów Tao wyrwanych z kontekstu i przerobionych wedle doraźnych
potrzeb. Ludzki umysł nie jest w stanie wymyślić nowych idei i wartości,
a wszelkie prądy filozoficzne, które tak twierdzą, przeczą same sobie
(komunizm, faszyzm, nazizm, eugenika). Wbrew pozorom to, co one
proponują, to nie postęp moralny, ale karykatura humanizmu.
Bunt nowych ideologii przeciwko Tao jest buntem gałęzi przeciwko drzewu.
W eseju Koniec człowieczeństwa Lewis udowadnia, że powszechne w
dzisiejszych czasach dążenie do sprawowania całkowitej kontroli nad
naturą to w istocie panowanie jednych ludzi nad innymi. Wyzwalanie się z
tradycyjnych wartości, kształtowanie człowieka przez człowieka - czyli
pokonanie ludzkiej natury oznaczają walkę człowieka z samym sobą,
dehumanizację, pustkę. Postęp nie polega na wymyślaniu nowych ideologii i
zastępowaniu nimi istniejącego kodeksu moralnego, modyfikowaniu
ludzkości w dowolny sposób, a do tego właśnie zmierzamy.
Przejrzeć wszystko na wylot oznacza nie widzieć nic.
Jestem oczarowana prozą Lewisa. Tu każde słowo, każda myśl zapada
głęboko w pamięć, wwierca się w umysł, jest punktem wyjścia dla
niezliczonych refleksji. Nikt dotąd tak dobitnie, błyskotliwie, a
zarazem klarownie nie przeanalizował mechanizmów dehumanizacji, nie ujął
swoich spostrzeżeń na temat ludzkiej natury, zagrożeń i wyzwań, przed
jakimi stoi ludzkość tak wszechstronnie, przenikliwie, wizjonersko, nie
nadał swoim wywodom takiej głębi, jak C.S. Lewis właśnie. Odwołując się
do kulturowej spuścizny ludzkości, przytaczając liczne fragmenty myśli
filozoficznej, systemów religijnych i koncepcji literackich
wypracowanych przez człowieka na przestrzeni tysiącleci, jasno określa,
na czym polega człowieczeństwo i przestrzega przed postępującą
dehumanizacją, która dziś przejawia się w szeroko rozpowszechnionym
sposobie myślenia, dominujących ideologiach, a nawet we współczesnym
ustawodawstwie. Warto poświęcić chwilę tej lekturze będącej błyskotliwą,
krytyczną analizą naszych czasów, warto podjąć wyzwanie i przekonać
się, że tekst sprzed siedemdziesięciu lat wciąż jest przerażająco
aktualny. Warto choćby dlatego, że obcowanie z prozą Lewisa jest
niezapomnianym przeżyciem.
Moja ocena: 5/5
Opublikowane na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/174324/koniec-czlowieczenstwa/opinia/11522020#opinia11522020
za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Esprit :) |
Oooo wysoko bardzo oceniłaś. Byłam niesamowicie ciekawa tego Lewisa. Ale jak to Lewis, trzyma poziom. Po książkę na pewno sięgnę.
OdpowiedzUsuńMnie jakoś z Lewisem nie po drodze... Nie kusi mnie i już. :/
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam na fejsie, że napisałaś, że książka bardzo Ci się spodobała, to od razu zapragnęłam przeczytać recenzję i oto jest ;)
OdpowiedzUsuńLubię książki Lewisa, są naprawdę mądre i pouczające w taki delikatny, subtelny sposób. Na pewno przeczytam. Świetnie wybrałaś cytaty.
Eseje...
OdpowiedzUsuńMe gusta. :3
Recenzja jak zawsze świeta, ale za książkę dziękuję
OdpowiedzUsuńMasakryczna okładka! Jednak książka wydaje się być wartościowa i tego się trzymam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
♥
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze Lewisa:( Musze w końcu wypozyczyć którąś z jego książek. Nie wiem tylko którą?
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja i nabrałam ogromnej ochoty na tę lekturę. Zapowiada się niezła uczta dla mojej duszy:)
OdpowiedzUsuńSuper recenzja i bardzo dobrze książkę oceniasz :D Coś w tym musi być :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam czytać :) Jakoś nam się zgrało czytelniczo :)
OdpowiedzUsuń"Przejrzeć wszystko na wylot oznacza nie widzieć nic" - zanotowałam sobie też ten cytat. I w ogóle to świetna recenzja!
Tematyka, którą porusza autor jest jak najbardziej warta rozważenia. Może i mnie oczarują jego teksty, kto wie?
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji poznać Lewisa i muszę przyznać, że choć książka podejmuje tematy istotne i z pewnością warta jest przeczytania, jakoś mnie nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Szczerze zainteresowałam się tą pozycją. Zabiłaś mi klina po prostu:) Jak zwykle świetnie napisane:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Już sobie na nią ostrzę ząbki :)
OdpowiedzUsuńŚwietna okładka. bardzo chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuń