W poszukiwaniu ciekawego przerywnika, podczas spaceru po blogach, natknęłam się na tag, który zwrócił moją uwagę i okazał się solidnym wyzwaniem. Może po klasykę nie sięgam tak często, jak bym sobie życzyła, odkładając co lepsze kąski na przyszłość, może i nie mam ambicji zapoznania się ze wszystkimi lekturami uznanymi za "książki wszech czasów", mam jednak swoje wybrane perełki, do których chciałabym kiedyś wrócić lub których lektura wciąż jeszcze przede mną. Ten wpis pozwolił mi trochę uporządkować moją prywatną listę klasyków ^^
Za natchnienie i mobilizację sił potrzebnych do zmierzenia się z książkowymi wyrzutami sumienia dziękuję Kasi z Kącika z Książką, a Was zapraszam do lektury i dyskusji ;)
źródło |
1. Popularna klasyka, która Ci się nie spodobała
Do śmierci będę narzekać na nieszczęsny Klub Pickwicka Charlesa Dickensa, przy którym oczy same mi się zamykały i mimo kilkukrotnego czytania tego samego fragmentu, nie docierał do mnie jego sens. To jedyny przypadek, kiedy czytana książka tak strasznie mnie znudziła, znużyła i wymęczyła. Niewiele lepiej było w przypadku Martwych dusz Mikołaja Gogola, po które sięgnęłam jeszcze w czasach liceum - okazały się nie do przejścia.
2. O którym okresie historycznym najbardziej lubisz czytać?
Dla nikogo chyba nie będzie zaskoczeniem, że o średniowieczu. I to zarówno beletrystykę historyczną, jak i opracowania popularnonaukowe, rozpiętość tematyczna i czasowo-przestrzenna jest ogromna, a ja z chęcią poznaję każdy aspekt tej niezwykłej epoki. Ostatnio mocno osiadłam w renesansie, za sprawą Jagiellonów (cudowne powieści Renaty Czarneckiej o Bonie Sforzy), Tudorów, Borgiów, Medyceuszy... Coś fantastycznego!
3. Ulubiona baśń
źródło |
Choć od dzieciństwa uwielbiałam wszelkiej maści baśnie i legendy (co przełożyło się poniekąd na wybrany przeze mnie kierunek studiów :P), największe wrażenie wywarła na mnie spisana przez Grimmów legenda o Szczurołapie (Fleciście) z Hameln. Zawsze zastanawiało mnie, kim właściwie jest Szczurołap, skąd się wziął - czy rzeczywiście był personifikacją Czarnej Śmierci, która w XIV wieku nawiedziła to miasto - dlaczego zniknął z dziećmi właśnie we wnętrzu góry, no i jak brzmiała melodia, którą je uwiódł...
4. Klasyka, której nieznajomości wstydzisz się najbardziej
Oj tam, zaraz "wstydzę". Są lektury, których nieznajomość bardziej lub mniej mnie uwiera, zwłaszcza, kiedy myślę o Stu latach samotności Gabriela Garcii Marqueza, Idiocie i Biesach Fiodora Dostojewskiego czy reportażach Ryszarda Kapuścińskiego. To tak na pierwszy ogień.
5. Pięć klasycznych powieści, które planujesz przeczytać w najbliższym czasie
Zgroza w Dunwich H.P. Lovecrafta - już nawet zaopatrzyłam się we własny egzemplarz, nie ma dalszego odwlekania!
Imię róży Umberto Eco - to będzie drugie podejście i nie dopuszczam do siebie myśli, że równie nieudane. W końcu minęło kilkanaście lat, tym razem mam zamiar wyciągnąć z tej powieści, ile się da!
Rebeka Daphne du Maurier - również czeka na półce, więc jest szansa, że uda się przeczytać jeszcze w tym roku.
Suttree Cormaca McCarthy'ego - po lekturze fenomenalnej Drogi postanowiłam stopniowo poznać całą twórczość pisarza. A że na półce czeka ta powieść właśnie, od niej mam zamiar zacząć.
Mnich Matthew Gregory'ego Lewisa - tak się składa, że otrzymam egzemplarz do recenzji, bardzo jestem ciekawa tej powieści ^^
6. Ulubiona współczesna powieść bazująca na klasyce
Uwielbiam, kiedy fabuła powieści oparta jest na motywach baśni, mitów czy legend, dlatego zaczytuję się w twórczości Neila Gaimana. Obojętnie, czy jest to powieść odnosząca się w jakimś stopniu do afrykańskich mitów (Chłopaki Anansiego), historii i legend Londynu (Nigdziebądź) czy do skandynawskiej mitologii (Odd i lodowi olbrzymi), za każdym razem jestem oczarowana światem wykreowanym przez brytyjskiego pisarza.
7. Ulubiona ekranizacja filmowa / serialowa
Och, mogłabym wymieniać bardzo długo! Władca Pierścieni Petera Jacksona, Wichrowe Wzgórza z Ralphem Fiennesem i Juliette Binoche, Dracula z Garym Oldmanem, niezapomniane Imię róży Jeana-Jacquesa Annauda czy Frankenstein z Kennethem Branaghiem w roli Victora Frankensteina...O, nawet Alicja w Krainie Czarów w reżyserii Tima Burtona!
Może kiedyś stworzę osobny post na ten temat... ;)
8. Najgorsza adaptacja klasyki
Zdecydowanie Wichrowe Wzgórza, wersja z 1970 roku i Timothym Daltonem w roli Heathcliffa. Kompletna porażka. Jedyne uczucia, jakie ten film we mnie wzbudził, to zażenowanie i irytacja fatalną grą aktorską. Nie oglądajcie, straszne.
9. Ulubiona szata graficzna, którą chcesz mieć w swojej kolekcji
Za cudowne okładki (wraz z zawartością!) wydawnictwa Penguin dałabym się pokroić.
źródło |
10. Mało znana klasyka, którą chciałabyś polecić każdemu
Mam wrażenie, że te powieści są mocno niedoceniane - lub może tylko mniej popularne. Zdecydowanie warte uwagi, moim zdaniem, jest Wodnikowe Wzgórze Richarda`Adamsa - przepiękna, wizjonerska, metaforyczna i symboliczna opowieść o królikach, które pewnego dnia opuszczają bezpieczną królikarnię, udając się na poszukiwanie ziemi obiecanej. Zachwycająca głębią i wielowymiarowością, mimo upływu czasu prawdziwa, aktualna, cudowna. Władca much Williama Goldinga - mocna, alegoryczna opowieść o upadku człowieka, stworzonej przez niego cywilizacji, degradacji wartości. Do dziś pamiętam, jak ogromne wrażenie na mnie wywarła, jedna z tych powieści, do których bardzo chcę powrócić. Dżuma Alberta Camusa - kolejna paraboliczna opowieść, mam słabość do takich - tym razem o człowieku postawionym w sytuacji granicznej, wobec zła, nieszczęścia, zagrożenia, na które nie ma wpływu i rozmaitych reakcjach na nie. Genialna, prawdziwa, bolesna.
Jak wyglądałaby Wasza klasyczna dziesiątka? Pochwalcie się w komentarzach! Do zabawy zapraszam Kota w Bookach, Buszującą w książkach, Powiało Chłodem i Inną perspektywę ;)
Jak wyglądałaby Wasza klasyczna dziesiątka? Pochwalcie się w komentarzach! Do zabawy zapraszam Kota w Bookach, Buszującą w książkach, Powiało Chłodem i Inną perspektywę ;)
Ooo, jak miło, że mogłam Cię zainspirować :)
OdpowiedzUsuńCzytając Twoje odpowiedzi, naszło mnie kilka refleksji:
- nigdy nie oglądałam żadnej adaptacji Wichrowych Wzgórz...
- o zgrozo, proza Dickensa jeszcze przede mną, aż wstyd biorąc pod uwagę moje wykształcenie filologiczne..
- Uwielbiam ekranizację Władcy Pierścieni, do Draculi z Garym Oldmanem też mam słabość
- Wodnikowe wzgórze muszę koniecznie przeczytać! :)
"Wodnikowe Wzgórze" jest genialne! A najlepsze jest to, że o książce usłyszałam dzięki... animowanemu serialowi, który oglądałam w dzieciństwie, polecam również - i Tobie, i Twojej Córeczce ;)
UsuńAwww <3 dziękuję za nominację :)
OdpowiedzUsuńTeż będę czytać "Mnicha" ^^
Bardzo proszę ;)
UsuńSuper, porównamy wrażenia! ^^
No masz, a chciałam te nieszczęsne Wichrowe wzgórza obejrzeć.
OdpowiedzUsuńObejrzyj, ale wersję z Juliette Binoche i Ralphem Fiennesem ;)
UsuńJa też chcę, bo lubię tego aktora.
UsuńJa jestem osobnikiem, który urodził się w niewłaściwych czasach, bo uwielbiam zaczytywać w takich starych powieściach. Jane Austen, siostry Bronte, Elizabeth Gaskell...to moje najulubieńsze autorki!
OdpowiedzUsuńTen TAG zdecydowanie jest dla mnie...zrobię go kiedyś u siebie :)
Pozdrawiam!
Bardzo polecam lekturę "Rebeki" - nie ma na co czekać;)
OdpowiedzUsuńŚwietny tag. Może podkradnę ;)
OdpowiedzUsuń