Tytuł: "Córka pustyni. Niezwykłe życie Gertrude Bell"
Wydawnictwo: Zysk i s-ka, 2016
Ilość stron: 590
Okładka: twarda z obwolutą
Trudno uwierzyć, że świat dowiedział się (przypomniał
sobie?) o Gertrude Bell dopiero za sprawą filmu Wernera Herzoga z 2015 roku (który
właśnie wszedł na ekrany polskich kin). Była kobietą o wielu talentach i
pasjach, które rozwijała i realizowała nie zważając na ograniczenia, jakie
nakładało na przedstawicielki jej płci wiktoriańskie społeczeństwo; przebojowa
i bezkompromisowa, była bezkonkurencyjna w każdej dziedzinie, za jaką się
brała, zaś dzięki swym umiejętnościom,
inteligencji i cechom charakteru osiągnęła więcej, niż jakakolwiek wówczas
kobieta i niejeden mężczyzna: ukończyła z wyróżnieniem historię na Oxfordzie,
na własną rękę zjeździła Bliski Wschód, docierając do miejsc, gdzie wcześniej
nie stanęła stopa żadnej Europejki, prowadziła archeologiczne wykopaliska,
zdobywała alpejskie szczyty, tłumaczyła wiersze perskich poetów, pisała książki
i tworzyła mapy, a jakby tego było mało - jako niezrównana znawczyni Arabii
miała ogromny wpływ na kształt bliskowschodniej polityki na początku XX wieku
(była architektem państwowości Iraku i doradczynią irackiego króla) oraz
pierwszą kobietą - oficerem w dziejach brytyjskiego wywiadu w czasie I wojny
światowej.
Osiągnięcia Brytyjki są tym bardziej imponujące, że w czasie, gdy
społeczeństwo sprowadzało kobiety do roli uległych strażniczek ogniska
domowego, ona zdobyła najwyższą pozycję w mizoginicznym, zdominowanym przez
mężczyzn świecie wielkiej polityki, a nawet ich niechętne uznanie (nazywano ją
"zarozumiałą pannicą z Oxfordu"), jak również - co jest zupełnym
ewenementem - wpływy i szacunek wśród tubylczych plemion oraz arabskich
szejków, którzy nazywali ją "królową pustyni" i "Matką Wiernych"
(na cześć Aiszy, żony Proroka). Pomimo ogromnych osiągnięć, jej nazwisko wciąż
nie jest powszechnie znane; ten stan rzeczy z pewnością zmieni filmowa
adaptacja biografii Gertrude Bell pióra Georginy Howell, jak i sam literacki
pierwowzór, który pozwala czytelnikowi prześledzić zadziwiające koleje życia
kobiety, która wyprzedziła swoją epokę i zrozumieć, jak doszło do tego, że
potomkini hodowców owiec stała się najbardziej wpływową postacią swoich czasów
na całym Bliskim Wschodzie.
Historia życia Brytyjki to gotowy scenariusz filmowy
i wymarzony wręcz materiał na porywającą lekturę. Inną kwestią jest obrobienie
i oszlifowanie tego materiału w sposób, który oddawałby charakter i ducha
bohaterki, głębię jej osobowości, ukazywał niezwykłość jej dokonań oraz wagę
osiągnięć, jak również prezentował szeroki kontekst geopolityczny czasów, gdy
Imperium Brytyjskie było największym państwem w dziejach – z wszelkimi
niuansami kolonialnej, głównie bliskowschodniej jego polityki. Z satysfakcją
przyznaję, że autorce udała się ta sztuka; czytelnik otrzymuje rzetelną, bogato
udokumentowaną, fascynującą biografię, którą czyta się jednym tchem, niczym
najlepszy thriller sensacyjny czy pasjonującą powieść historyczną.
Portret bohaterki, nakreślony przez Howell, dosłownie
zapiera dech w piersiach. Ta wykształcona, oczytana, niezależna, pełna fantazji
i determinacji, ciekawa świata i niezrażająca się trudnościami kobieta,
dokonywała niewiarygodnych jak na tamte czasy wyczynów, przemierzając terytoria
objęte walkami zwaśnionych plemion, zjednując sobie miejscowych władców biegłą
znajomością arabskiego, twórczości perskich poetów i tamtejszej kultury.
Zyskiwała przyjaźń i szacunek arabskich szejków i plemiennych wodzów, co
paradoksalnie przychodziło jej łatwiej, niż zdobycie uznania brytyjskich
polityków, zmuszonych liczyć się ze zdaniem „maskulinizowanego obieżyświata”.
Nieustannie musiała dowodzić swojej wartości w mizoginicznym, męskim świecie –
i robiła to z klasą, przebojowo. Howell ukazuje nam nietuzinkową kobietę o
szerokich horyzontach, wybitną orientalistkę, główną negocjatorkę i architekta
współczesnego Iraku, agentkę brytyjskiego wywiadu, dysponującą atutami, które
zawdzięczała tylko i wyłącznie sobie: doskonałą znajomością kultury i obyczajów
plemion arabskich, relacji i nastrojów międzyplemiennych, sytuacji
międzynarodowej. Poznajemy też Gertrude taką, jaką była prywatnie, w kręgu
rodziny i przyjaciół; dowiadujemy się o jej silnej, trwającej całe życie więzi
z ojcem, a także z macochą, która wywarła ogromny, pozytywny wpływ na jej
osobowość i życie; śledzimy dramatyczne koleje jej niespełnionych miłości i
zagłębiamy się w meandry przyjaźni z legendarnym Lawrence’em z Arabii czy irackim
królem, Fajsalem.
Córka pustyni to wnikliwa, barwna i zachwycająca
biografia niezwykłej kobiety, dla której nie istniały żadne bariery, której
styl życia przełamywał ówczesne kanony i ograniczenia kulturowe, torując drogę
współczesnym kobietom. Bogactwo szczegółów, wyczerpująco i zajmująco nakreślone
tło polityczno-historyczno-obyczajowe, gruntowna i dogłębna charakterystyka
bohaterki, analiza jej działań oraz ich konsekwencji to niezbywalne atuty
książki. Intrygująco prowadzona narracja, wzbogacona licznymi fragmentami
listów, dzienników, notatek zarówno samej Gertrude Bell, jak i innych bohaterów
książki, usatysfakcjonują najbardziej nawet wybrednych czytelników. Ta
publikacja zwyczajnie nie ma słabych stron, jest dokładnie tak pasjonująca, jak
życie kobiety, o którym opowiada. Gorąco polecam nie tylko dlatego, że to kawał
solidnie napisanej literatury faktu, pozwalający zorientować się w sytuacji
politycznej na przełomie XIX/XX wieku na Bliskim Wschodzie, ale głównie ze
względu na jej bohaterkę – kobietę niezwykłą, nieustraszoną, która zdecydowanie
przerosła swoją epokę.
Moja ocena: 5/5
recenzja napisana dla portalu DużeKa ;) |
Mam w planach, jestem tej książki szalenie ciekawa
OdpowiedzUsuńI słusznie, jest naprawdę fascynująco napisana, w czym zasługa i bohaterki, i autorki książki ;)
UsuńJak nie czytam biografii, tak po tę publikację mam ochotę sięgnąć. Wstyd przyznać, ale nie słyszałam dotąd o pani Bell i ogromnie mi wstyd, bo z Twojej recenzji wyłania się portret kobiety absolutnie niezwykłej i godnej naśladowania. Będę książki szukać, a co do filmu, pozostaję sceptyczna, bo nie przepadam za twórczością Herzoga.
OdpowiedzUsuńJa wcześniej też o niej nie słyszałam... Jakiś czas temu czytałam jej zapiski z podróży na Bliski Wschód, "Opowieści królowej pustyni" (http://zwiedzamwszechswiat.blogspot.com/2016/01/opowiesci-krolowej-pustyni.html)
Usuńi zapragnęłam przeczytać więcej o tej niesamowitej kobiecie. Całe szczęście, że Zysk wydał również jej biografię, jestem przeszczęśliwa! ^^
A film chętnie bym obejrzała, choćby dlatego, żeby porównać z książką, no i filmowa opowieść o tak burzliwym i ciekawym życiu po prostu musi być udana... Taką mam nadzieję ;)
To ja mam już sklerozę, bo absolutnie nie skojarzyłam, że te książki poświęcone są tej samej osobie, a przecież tamten wpis komentowałam :/
UsuńMyślę, że film może być udany, ale po prostu jakoś zraziłam się do Herzoga i boję się oglądać :P
Mnie przekonałaś. Dawno nie czytałam solidnej biografii, a ta wydaje mi się bardzo interesująca:)
OdpowiedzUsuńO tak, czuję, że będziesz zadowolona z lektury, polecam! ^^
UsuńNiesamowita kobieta, naprawdę godna podziwu za odwagę, by przeciwstawić się utartym stereotypom i konwencjom, i za polot :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Zwłaszcza, jeśli wziąć pod uwagę epokę, w której żyła i towarzystwo, w jakim się obracała ;)
UsuńTakie kobiety to prawdziwa inspiracja! Jestem bardzo ciekawa tej książki! :)
OdpowiedzUsuńJa też nie słyszałam wcześniej o tej podróżniczce - może sięgnę po tę biografię
OdpowiedzUsuńLubię czytać biografie szczególnie o tak niebanalnych postaciach, więc z chęcią po nią sięgnę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń