czwartek, 3 maja 2012

"Kurtyzana i samuraj"

Autor: Lesley Downer
Tytuł: "Kurtyzana i samuraj"
Wydawnictwo: Sonia Draga, 2012
Ilość stron: 302
Okładka: miękka

Rok 1868. W Japonii dogorywa konflikt pomiędzy zwolennikami szoguna z północnej części kraju a rewolucjonistami z południa, którym udało się przywrócić władzę cesarską.
On - Yozo Tajima - jest jednym z piętnastu wybrańców, którym pozwolono opuścić Japonię, by w Europie zdobywali wiedzę, doświadczenie i umiejętności. Po czterech latach powrócił do kraju, by wziąć udział w wojnie domowej po stronie szoguna, jednak oddziały Północy ponoszą klęskę. Yozo wraz ze swym francuskim przyjacielem Jeanem Marlinem znajdują schronienie w Yoshiwarze, dzielnicy Edo słynącej z domów publicznych, gdzie obmyślają plan odbicia swego dowódcy Enomoto z rąk południowców.
Ona - siedemnastoletnia Hana pochodząca z szanowanej rodziny samurajów lojalnych wobec szoguna i żona jednego z nich. Gdy jej dom zostaje zaatakowany przez wrogów, musi uciekać, choć nie ma dokąd. Zziębniętą, głodną i przerażoną Hanę znajduje stręczycielka Fuyu, która sprzedaje ją do domu publicznego w Yoshiwarze. To właśnie w dzielnicy czerwonych latarni Yozo i Hana spotykają się po raz pierwszy - i zakochują w sobie bez pamięci.

Jednak aby być razem muszą pokonać wiele przeciwności - Yozo jest zbiegiem poszukiwanym przez zwycięską armię nowego cesarza, Hana właśnie została sprzedana najpotężniejszemu człowiekowi w Japonii...

Kurtyzana i samuraj zaintrygowała mnie już od pierwszych stron. Nie jestem co prawda fanatyczną miłośniczką japońskiej kultury, niemniej jednak interesują mnie niektóre jej aspekty. Lesley Downer wykorzystała w swojej powieści motywy najlepiej znane i najbardziej atrakcyjne dla europejskiego czytelnika: samuraja i wyznawanego przezeń kodeksu honorowego bazującego na bezwzględnej lojalności wobec władcy - nawet za cenę życia - dla większości z nas trudnego do zrozumienia i zaakceptowania oraz świata gejsz i kurtyzan, nieodmiennie rozpalającego wyobraźnię człowieka Zachodu. Autorka zgrabnie i umiejętnie połączyła te dwa światy za sprawą pary głównych bohaterów, tłem dla rodzącego się uczucia czyniąc pierwsze niespokojne lata po obaleniu szogunatu i panowania cesarza Meiji.

Ogromnym atutem powieści są również wiarygodnie i z dużą dbałością o szczegóły nakreślone realia historyczno - obyczajowe XIX - wiecznej Japonii. Ostatnia próba przywrócenia władzy szoguna przez admirała Enomoto czy walki na wyspie Ezo zostały opisane nie tylko rzetelnie i w zgodzie z treścią materiałów źródłowych, ale też niezwykle sugestywnie - podobnie jak barwna rzeczywistość dzielnicy Yoshiwara czy zakorzeniony głęboko w tradycji świat samurajów. Przeplatając losy postaci historycznych z fikcyjnymi bohaterami autorka uzyskała efekt zaskakujący autentyzmem,a przynajmniej wyjątkowej wiarygodności - trudno stwierdzić, gdzie kończą się fakty, a zaczyna fikcja, dzięki czemu fabule nie tylko nie brakuje fantazyjnego polotu, lecz jest w najistotniejszych fragmentach zgodna z prawdą historyczną, co z pewnością doceni każdy czytelnik.
Myliłby się ten, kto sądzi, że powieść Lesley Downer to jedynie zwyczajna historia płomiennego uczucia w egzotycznej scenerii. Autorka wykreowała galerię interesujących, wewnętrznie skomplikowanych bohaterów, częstokroć niejednoznacznych moralnie, zmuszonych postępować wbrew sobie czy też wybierać pomiędzy równorzędnymi racjami. Obserwowanie ich moralnych zmagań i dylematów okazało się intrygującym zajęciem, które w dodatku istotnie wzbogaca naszą wiedzę na temat sfery obyczajowej Japonii epoki Meiji.

Kurtyzana i samuraj to barwna, kipiąca od emocji historia miłosna ukazana na tle zapierającej dech w piersiach panoramy kulturowej XIX - wiecznej Japonii, z całym jej przepychem, surowością i egzotyką. Pomimo niejakiej przewidywalności fabuły nie sposób odmówić jej uroku i rozmachu, szczególnie w kwestii historyczno - obyczajowego tła, które czyni z lektury niezapomnianą, fascynującą przygodę.


Moja ocena: 4/5


za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Sonia Draga :)

20 komentarzy:

  1. Jakoś nie przepadam za tą literaturą. Czytałam Wyznania gejszy i cykl L. Hearn i muszę przyznać, że sterotypy i zwyczaje w jakie zakuci są Ci ludzie, niczym w kajdany, drażniły mnie mocno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edyta - rzeczywiście, mnie też trudno się odnaleźć w japońskich klimatach, jednak nie zmienia to faktu, że mnie intrygują:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. I kolejna książka do przeczytania:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. zachęcająca recenzja i mimo, że niezbyt przepadam za takim klimatem, to sądzę, że dałabym szansę tej książeczce
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię takie historie, mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję przeczytać. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Od samego faktu przeczytania tej recenzji mam wrażenie, że przenosisz mnie do Kraju Kwitnącej Wiśni. Mnie przekonałaś, że warto rozglądać się za tą książką. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio bardzo mnie ciekawi wszystko, co związane z Japonią, dlatego po książkę z przyjemnością sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi ciekawie, z wielką chęcią po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. piękny tytuł, zachęcający :) z chęcią przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  9. z jednej strony interesujące tło historyczne, z drugiej historia miłosna... ale może jednak kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super! Z wielką chęcią sięgnęłabym po tę książkę :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. choć nie mam jakiejś szczególnej słabości do Japonii, jednak po takiej recenzji trudno przejść nad książką obojętnie ... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Już sam tytuł intryguje, a co dopiero fabuła, którą tak dobrze opisujesz. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakiś czas temu chłonęłam książki o japońskiej kulturze, samuraje, gejsze - bardzo mnie to fascynowało. Teraz to moje zainteresowanie nieco opadło, ale jak będę miała okazję, to książkę pewnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wstyd się przyznać, ale "Wyznań Gejszy" nadal nie czytałam, mam w planach, ale brak czasu jest moim wrogiem... Interesuje mnie przenikanie się kultur w XIX wiecznej Japonii oraz szogunat jako taki, więc kontrolnie dodaję tę pozycję na listę.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja jestem fanatyczną miłośniczką japońskiej kultury i wielką ochotę mam na tą książkę. Mam tylko nadzieje, że kończy się dobrze :D.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach jak ja kocham tego typu książki tylko dlaczego jak idę do biblioteki to ich nie ma ;(

    OdpowiedzUsuń
  17. O ja, przegapiłam tę reckę u Ciebie i mi dzisiaj wpadła w oko na fejsie. No i powiem, że mnie zainteresowałaś tą książką, tylko że mam pytanie - ta bohaterka jest prostytutką czy gejszą (bo pojawiają się oba te terminy w recenzji)??? - tytuł mówi o kurtyzanie, ale gejsze nie były kurtyzanami - wszak kurtyzana to kobieta lekkich obyczajów. Gejsza nie sprzedawała się byle komu. Kiedyś owszem - kurtyzany były eleganckimi damami, ale jakoś w osiemnastym wieku to pojęcie nabrało całkowicie negatywnego znaczenia. Ale to tak jakoś mi się nasunęło na myśl, bo gejsze mnie trochę fascynują, kurtyzany niekoniecznie :P Ale książkę chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Tirindeth - bohaterka jest kurtyzaną, czyli taką lepszą prostytutką. W książce w ogóle wyróżnia się wiele różnych warstw wśród kobiet lekkich obyczajów, niemniej jednak Hana jest wykształcona, potrafi umilić mężczyźnie czas na wiele różnych sposobów, co zbliża ją raczej do gejszy. Mimo wszystko w książce granica ta jest płynna.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, dzięki za rozwianie moich niepewniści. Brzmi super, a to oznacza, że muszę tę powieść przeczytać :D

      Usuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.