piątek, 8 stycznia 2016

"Uśpiony głos"

Autor: Dulce Chacon
Tytuł: "Uśpiony głos"
Wydawnictwo: Marginesy, 2014
Ilość stron: 372
Okładka: miękka ze skrzydełkami

Fragment Guerniki Pabla Picassa nieprzypadkowo znalazł się na okładce polskiego wydania powieści Dulce Chacon. I nie bez przyczyny jest to fragment ukazujący cierpienie kobiety trzymającej w ramionach martwe dziecko. Tematem malowidła, upamiętniającego zbombardowanie baskijskiego miasteczka Guernica przez Niemców wspierających dyktaturę Francisco Franco, jak i książki hiszpańskiej pisarki, jest - najogólniej rzecz ujmując - Hiszpania za czasów wojny domowej i rządów generalissimusa. I zarówno wspomniana scena z dzieła Picassa, jak i Uśpiony głos, opowiadają głównie o losie hiszpańskich kobiet, które przeżyły piekło wojny domowej, o prześladowaniach i represjach, jakie były ich udziałem po jej zakończeniu, o złamanym życiu, utraconych bliskich i ranach, które nigdy się nie zagoiły.


Choć wojna domowa toczyła się w latach 1936-1939, terror wprowadzony przez Franco i rządy jego reżimu trwały przez kolejne 39 lat (książkę kończą wydarzenia związane z ogłoszeniem amnestii w 1963 roku, czyli osiem lat po śmierci dyktatora), dla współczesnych Hiszpanów to wciąż trudny, bolesny temat, przez długie lata owiany milczeniem, a więc nieprzepracowany. Dulce Chacon postanowiła się z nim zmierzyć, nawet kosztem rozdrapywania niezagojonych ran, opowiadając prawdę przemilczaną i zatajaną przez dziesiątki lat.

Hiszpańska pisarka dotarła do wielu ofiar wojny domowej i to na ich relacjach i wspomnieniach oparła fabułę swej powieści. Przez jej karty przewija się całkiem pokaźne grono bohaterów, nie tylko aktywnie związanych z republikańską partyzantką czy sympatyzujących z komunistyczną ideologią i zaangażowanych w ruch oporu, ale również takich, którzy chcą we względnym spokoju przeczekać najgorsze, nie narażając się władzy w najbłahszy choćby sposób, co - jak się okaże - jest niemożliwe. Wszystkich ich - świadomie zaangażowanych w walkę i opór, jak i wmieszanych w nią przypadkiem, za sprawą pomówień i donosów sąsiadów czy chęci pomocy najbliższym - bezlitośnie przemieli machina frankistowskiego reżimu. Ich udziałem staną się egzekucje, tortury, wieloletnie więzienie, represje, atmosfera strachu i terroru, nieufności i podejrzliwości oraz czekanie, lata czekania na wiadomość o losie bliskich, na decyzję o ogłoszeniu amnestii, na to, by znowu móc zacząć żyć.

Głównymi bohaterkami powieści Chacon są kobiety, których losy splatają się na różnych etapach życia, w najdziwniejszych okolicznościach, które połączy podobieństwo doświadczeń wytwarzających silną więź zdolną przetrwać lata, a nawet przenieść się na ich najbliższych. Odważna Hortensia, ciężarna partyzantka skazana na karę śmierci, której wykonanie wstrzymano do momentu narodzin jej dziecka; młodziutka, krucha Elvira, która po opuszczeniu więzienia dołączy do oddziału brata, imponując męstwem towarzyszom broni; prosta i naiwna Reme, uwięziona na podstawie donosu sąsiadów za pomoc udzieloną rebeliantom; niepokorna, buntownicza Tomasa, która musiała patrzeć na śmierć swoich dzieci, przekonana, że nic gorszego jej w życiu nie może już spotkać; Sole, akuszerka i działaczka komunistyczna, której udaje się uciec z więzienia i jej córka Amalia, potwornie okaleczona w wyniku tortur, wciąż twarda i silna; dona Celia, właścicielka pensjonatu, która nie zdążyła pożegnać się ze swoją córką, każdego ranka na cmentarzu odcinająca fragmenty ubrań rozstrzelanych przed wrzuceniem ich przez grabarzy do zbiorowej mogiły i pokazująca je tłoczącym się pod bramą kobietom, by rozpoznając materiał, mogły jednocześnie poznać prawdę o losie ich bliskich; Pepita, siostra Hortensii, najbardziej wyrazista spośród nich, którą okoliczności zmuszają do zaangażowania się w działania ruchu oporu. Wiecznie przerażona, pragnie tylko jednego: trzymając się z dala od polityki i partyzantów, doczekać uwolnienia siostry i lepszych czasów. Prędko przekonuje się, że jest to nierealne: jej szwagier - partyzant prosi ją o drobną przysługę; Pepa wstępuje na ścieżkę, z której nie ma już odwrotu. I której obranie było tak naprawdę tylko kwestią czasu.

W fikcyjnych losach bohaterek powieści wybrzmiewa echo autentycznych przeżyć tysięcy hiszpańskich kobiet: matek, sióstr, żon i narzeczonych, których życie zostało zredukowane przez lata wojny i reżimu do heroicznej walki o przetrwanie, zachowanie nadziei, godności i/lub życia. Wspomnienia tych kobiet, zamknięte w fabule i postaciach bohaterek – pokonujących własne słabości i lęki, popełniających czyny, których nigdy by się po sobie nie spodziewały, uświadamiających sobie, że straciły najlepsze lata życia, zmarnowały młodość – jak na przykład historia pogrążonej w rozpaczy kobiety, która po 20 latach w więzieniu zdaje sobie sprawę, że przechodzi menopauzę i nie będzie mogła mieć już dzieci czy innej, przeżywającej tragedię, bo po latach za kratkami nie poznały jej własne córki – porażają i wywierają niezatarte wrażenie.


W swojej powieści Dulce Chacon pozwoliła uśpionym dotąd wspomnieniom ujrzeć światło dzienne. Jej rozmówczynie po półwieczu zdecydowały się opowiedzieć swoje historie, pokonać demony przeszłości, przezwyciężyć głęboko zakorzeniony lęk i nieufność wobec sąsiadów – pokłosie minionej epoki. Ich wyznania są wybitnie przejmujące – tym bardziej, że autorka przekazuje je beznamiętnym, wyzutym z emocji tonem – lecz tym makabrycznym, ponurym historiom nie trzeba przydawać dramatyzmu ani patosu. Ich siłą jest naga prawda. Dzięki dystansowi, jaki udało się zachować hiszpańskiej pisarce, brzmią bardziej wiarygodnie, mają silniejszy wydźwięk, także dlatego, że nie zostały zabarwione jej własnymi emocjami. Nie ma tu epatowania okrucieństwem, szokowania cierpieniem, napawania się cudzym bólem. Chacon udowadnia, że prawda nie potrzebuje efektów specjalnych i ozdobników, by przemówić i poruszyć. I między innymi to dzięki temu jej powieść jest ważnym, wartościowym i głośnym głosem – podobnie jak niemy krzyk zrozpaczonej matki z Guerniki – w narodowej dyskusji, która być może pozwoli wreszcie Hiszpanii ostatecznie rozliczyć się z przeszłością.

Moja ocena: 5/5

11 komentarzy:

  1. Tragiczne losy Hiszpanek, prześladowanych z powodów politycznych, to bardzo trudny, bolesny temat... Zapamiętam sobie tytuł tej książki. Okładka robi wstrząsające wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, okładka jest porażająca i w tym w pełni harmonizuje z treścią książki. Przeczytaj koniecznie, jestem ciekawa Twojej opinii. ;)

      Usuń
  2. Długo przyglądałam się okładce. Spodziewam się równie wstrząsającej treści. Czasami dobrze wynurzyć się ze swojego ciepełka i rozejrzeć dookoła. Nie jest to ani miłe, ani przyjemne, ale zdecydowanie potrzebne. Książkę postaram się przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawiedziesz się, jestem pewna.
      Książka jest warta przeczytania i masz rację, czasem trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu, to jeden z takich przypadków. :)

      Usuń
  3. Kolejna rzecz, którą się zaraz zainspiruję u Ciebie (już kupiłam "Golema"), tyle że ten tytuł znam - właśnie z okładki. Jednak wiem, że na taką książkę muszę mieć nastrój (choć to złe słowo - może bardziej: odpowiednie nastawienie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, bardzo mi miło! I koniecznie daj znać, jakie wrażenia po lekturze (lekturach)! ;)
      Wiesz, ja nastroju nie miałam, raczej szukałam książki, która by zniwelowała moją czytelniczą niemoc - tej się to udało. Jakoś niepostrzeżenie, co sobie cenię jeszcze bardziej, sprawiła, że nie mogłam przestać o niej myśleć, nawet po zakończeniu lektury. Uwielbiam takie książki!

      Usuń
  4. Wygląda na naprawdę mocną książkę... DObrze, że zaczynają się pojawiać takie pozycje, rozliczenie się z przeszłością jest bolesne, ale konieczne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdyby nie Twoja recenzja to z pewnością nie wiedziałabym o istnieniu tej książki. Znajdujesz same perełki :) Ważny temat i bolesny więc nie dziwię się, że Hiszpania jeszcze sobie z nim nie poradziła, ale takie rozliczenia są potrzebne. Postaram się poszukać tej publikacji i dowiedzieć się czegoś więcej o losie Hiszpanek w ówczesnych latach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię takich książek, nie moja tematyka. Ale okładka robi wrażenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedno pytanie: jakim cudem przeoczyłam tę książkę? O_o

    OdpowiedzUsuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.