Lato co prawda dobiega kresu, na szczęście jednak nie widać końca książek, które w ten czy inny sposób trafiają do mojej biblioteczki. Nie wszystkie w niej pozostają na dłużej, część z nich wymienię lub sprzedam, w związku z czym zapraszam Was do odwiedzenia stosownej zakładki, może znajdziecie w niej coś dla siebie :)
A tymczasem przedstawiam Wam z dumą moje sierpniowe nabytki książkowe:
Nomen omen Marta Kisiel - mają wszyscy, mam i ja! Dzięki marketowej wyprzedaży, nie mogłam się powstrzymać ;)
Sen o Rzymie X.R. Trigo - recenzencka od DużegoKa - miałam ochotę na powieść osadzoną w realiach starożytnego Rzymu... to chyba nie był najszczęśliwszy wybór, o czym niebawem na blogu.
Opactwo świętego grzechu Sue Monk Kidd - recenzencka od wydawnictwa Literackiego - bo bardzo podobały mi się "Czarne skrzydła" autorki, a jej "Sekretne życie pszczół" od lat mam w planach; o wrażeniach z lektury możecie przeczytać tutaj.
Tysiąc drzewek pomarańczowych Kathryn Harrison - recenzencka od wydawnictwa Marginesy - z miłości do powieści historycznych, po prostu. A jak wypadła książka w moich oczach, możecie przekonać się, klikając tu.
Niewiele tego, jak zwykle ostatnio, ale może którąś z powyższych książek chcielibyście przeczytać? A może już czytaliście?
Przyjemnej lektury życzę.
OdpowiedzUsuńA dziękuję :)
Usuń"Opactwo..." zawędrowało i na mój sierpniowy stosik, świetna lektura, choć mam wrażenie, że chyba nie wszyscy będą potrafili ją docenić. Ale obym się myliła.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że nie do każdego przemawia:) Ja sama byłam zdziwiona nieco, mając w pamięci tematykę poprzednich powieści autorki. :)
UsuńZazdroszczę "Tysiąca drzewek pomarańczowych" :) "Opactwo świętego grzechu" miałam i ja okazję przeczytać, rewelacyjna książka :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, wyjątkowo fajne lektury się trafiły ^^
UsuńNie wszyscy mają "Nomen Omen", między innymi ja nie posiadam tej książki :P
OdpowiedzUsuńNo proszę, gdybym wiedziała wcześniej, nie czułabym się taka osamotniona :P
UsuńCzytaj Nomen Omen, cudna książka:)
OdpowiedzUsuńPrzeczytam, przeczytam! :)
Usuń"Nomen Omen" - świetne, czytaj jak najprędzej :D [Ale ja akurat jej nie posiadam :P]
OdpowiedzUsuńmiedzysklejonymikartkami.blogspot.com
Przeczytam, w końcu w tym celu ja kupiłam ^^
UsuńNomen omen bardzo mnie ciekawi, ale na razie kurzy się na półce ;)
OdpowiedzUsuńW końcu przyjdzie czas i na tę książkę, spokojnie, chyba każdy czytelnik ma takie lektury, które czekają nawet kilka miesięcy lub lat :)
Usuń"Tysiąc drzewek pomarańczowych" ostatnio przykuło moją uwagę w księgarnia, ponadto chciałabym się kiedyś zapoznać z książkami Sue Monk Kidd.
OdpowiedzUsuńStosik mały ale soczysty :D Takie lubię :)
A dziękuję :) Ja wolę duże i soczyste, ale dobre i to :D
Usuń"Nomen Omen" też mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuń