Tytuł: "Kamienne biografie"
Wydawnictwo: Videograf, 2015
Ilość stron: 303
Okładka: miękka
Są takie budowle, które urzekają swoim pięknem,
przytłaczają ogromem i majestatem czy zachwycają pomysłowością rozwiązań
architektonicznych. Dzieje tych obiektów, będących odzwierciedleniem
osobowości, geniuszu bądź szaleństwa twórcy, które stały się tłem lub scenerią
ważnych wydarzeń historycznych, nierozerwalnie splatały się z losami ludzi,
którzy naznaczyli je swą obecnością. Historiom słynnych i niezwykłych
konstrukcji architektonicznych postanowił przyjrzeć się z bliska Przemysław
Słowiński. Kamienne biografie to dziesięć intrygujących opowieści
traktujących o budowlach różnego rodzaju, charakteru i przeznaczenia. Są wśród
nich zarówno siedziby arystokratycznych rodów, budynki sakralne, obiekty
widowiskowo - sportowe, jak i takie, które w szczególny sposób zapisały się na
kartach historii i w zbiorowej pamięci; wiele z nich figuruje na Liście
Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.
Niniejsza publikacja pozwoli czytelnikowi zapoznać
się nie tylko z historią konkretnych budowli, lecz również z losami ich
twórców, właścicieli bądź osób w inny sposób z nimi związanych. I tak na
przykład opowieść o zamku w Czachticach stała się pretekstem do przedstawienia
mrożącej krew w żyłach historii Elżbiety Batory zwanej Krwawą Hrabiną, o której
ponurych praktykach, jakim oddawała się w podziemiach swej siedziby, do dziś
krążą legendy, zaś dzieje baśniowego zamku Neuschwanstein - punktem wyjścia
smutnej historii nieszczęśliwego króla Bawarii, Ludwika II Szalonego.
Oprócz tego poznamy kulisy tragedii w Mayerlingu,
której jedną z ofiar był arcyksiążę Rudolf, ukochany syn cesarzowej Sissi, jak
również... historię nowojorskiej Madison Square Garden, naznaczoną skandalami
oraz mniejszymi lub większymi dramatami. Przyjrzymy się niezwykłym losom
katalońskiego geniusza Antonio Gaudiego oraz dziełu jego życia, czyli
wspaniałej świątyni Sagrada Familia w Barcelonie. Poznając historię budynku
Reichstagu - ze szczególnym uwzględnieniem epizodu, który tak wiele zmienił w
dziejach świata, czyli jego pożaru w 1933 roku - zatrzymamy się na dłużej przy
postaci niejakiego Erika Jana Hanussena, żydowskiego iluzjonisty, jasnowidza i
oszusta, który przewidział to wydarzenie, skupiając się na jego związkach z
Adolfem Hitlerem oraz teoriach dotyczących tożsamości podpalacza.
W książce Słowińskiego znalazły się także dwa polskie
akcenty - historia gmachu PAST-y, pierwszego warszawskiego wysokościowca, o
którego w czasie powstania warszawskiego toczyły się ciężkie walki zakończone
sukcesem powstańców, oraz dzieje Pałacu pod Baranami z naciskiem na kultową
Piwnicę wpisaną w kulturalny pejzaż Krakowa i losy jej twórcy, Piotra
Skrzyneckiego.
Kamienne biografie to książka ciekawa,
ale... nieco chaotyczna. Tematyka, którą postanowił zająć się autor, jest
wyjątkowo bogata i obszerna - stąd moje wrażenie, że wybór zaledwie dziesięciu
obiektów, których właściwie nie łączy żaden wyraźny motyw przewodni, jest nie
tylko niereprezentatywny, ale i przypadkowy. Brakuje mi wprowadzenia i choćby
kilku słów od autora, w których wyjaśniałby czy uzasadniał swój wybór i dobór
obiektów. Chwali się to, że w swojej publikacji nie ograniczył się do budowli
jednego typu, a postawił na różnorodność, z drugiej jednak strony nieco
dezorientuje brak jakiegokolwiek klucza czy łącznika, w związku z czym sprawia
ona wrażenie chaotycznej, nieprzemyślanej, stworzonej naprędce z materiałów,
które akurat były pod ręką - i to pomimo imponującej, bogatej bibliografii.
Sama treść nie budzi większych zastrzeżeń -
informacje zostały podane w przystępnej formie, choć ich zasób nie wykracza
raczej poza to, co można znaleźć w ogólnodostępnych źródłach. Trochę to dziwi
zważywszy na spore - sądząc po obszerności bibliografii - przygotowanie
merytoryczne autora, jednak jeśli czytelnik posiada już jakąś wiedzę na temat
którejkolwiek z omawianych budowli, niczym nowym nie zostanie zaskoczony ( w
moim przypadku było tak z Czachticami i hrabiną Batory oraz Neuschwanstein i
Ludwikiem Szalonym), a szkoda - autor operuje raczej podstawowymi faktami, nie
wyczerpuje tematu i traktuje go dość pobieżnie. Jeśli jednak czytelnik będzie
miał do czynienia z obiektem bądź historią całkowicie mu obcą, książka wprowadzi
go w temat, zainteresuje nim, a być może i skłoni do dalszych jego eksploracji.
Książka jest napisana przystępnym stylem, choć
momentami nieco razi jego potoczność. Jej zaletą jest natomiast to, że tam,
gdzie to możliwe, Słowiński wplata rozmaite teorie dotyczące przebiegu zdarzeń,
tożsamości i motywów podejrzanych, co pozwala na spojrzenie z innej perspektywy
oraz otwiera furtkę do własnych poszukiwań czy interpretacji. Nie zmienia to
jednak faktu, że choć Kamienne biografie są propozycją interesującą,
ich lektura jest średnio satysfakcjonująca: sprawia wrażenie napisanej w
pośpiechu, chaotycznej, niedopracowanej, raczej zapowiada, niż pogłębia temat i
z całą pewnością nie wyczerpuje jego potencjału. Jest to niezobowiązująca,
lekka lektura do przeczytania w jedno popołudnie, która jednak może stanowić
inspirację do zgłębiania tematu, być wstępem do prawdziwej i niezapomnianej
przygody.
Moja ocena: 3/5
recenzja napisana dla portalu DużeKa |
To taka książka raczej dla pasjonatów, nie każdemu się spodoba - ale na pewno znajdzie grono odbiorców :)
OdpowiedzUsuńNie wątpię, ja tam lubię takie historie i liczę na jakiś ciąg dalszy, miałabym kilka(naście, dziesiąt) swoich typów do opisania :)
UsuńSzkoda, że tylko dziesięć budowli, ale trzeba przyznać, że pomysł ciekawy :)
OdpowiedzUsuńUfff bo już miałam mega ochotę, chociaż moje zainteresowanie architekturą jest takie, se, no ale są budynki o których chce się wiedzieć więcej, nad książką będę myślała, acz już nie tak intensywnie
OdpowiedzUsuńTo w sumie bardziej opowieści nie tyle o architekturze, ale o twórcach, właścicielach i mieszkańcach tych budowli, więc powinno Ci się spodobać - zwłaszcza przy rozdziale o Mayerlingu myślałam o Tobie :)
Usuń