wtorek, 11 sierpnia 2015

"Kamienne biografie"

Autor: Przemysław Słowiński
Tytuł: "Kamienne biografie"
Wydawnictwo: Videograf, 2015
Ilość stron: 303
Okładka: miękka

Są takie budowle, które urzekają swoim pięknem, przytłaczają ogromem i majestatem czy zachwycają pomysłowością rozwiązań architektonicznych. Dzieje tych obiektów, będących odzwierciedleniem osobowości, geniuszu bądź szaleństwa twórcy, które stały się tłem lub scenerią ważnych wydarzeń historycznych, nierozerwalnie splatały się z losami ludzi, którzy naznaczyli je swą obecnością. Historiom słynnych i niezwykłych konstrukcji architektonicznych postanowił przyjrzeć się z bliska Przemysław Słowiński. Kamienne biografie to dziesięć intrygujących opowieści traktujących o budowlach różnego rodzaju, charakteru i przeznaczenia. Są wśród nich zarówno siedziby arystokratycznych rodów, budynki sakralne, obiekty widowiskowo - sportowe, jak i takie, które w szczególny sposób zapisały się na kartach historii i w zbiorowej pamięci; wiele z nich figuruje na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.

Niniejsza publikacja pozwoli czytelnikowi zapoznać się nie tylko z historią konkretnych budowli, lecz również z losami ich twórców, właścicieli bądź osób w inny sposób z nimi związanych. I tak na przykład opowieść o zamku w Czachticach stała się pretekstem do przedstawienia mrożącej krew w żyłach historii Elżbiety Batory zwanej Krwawą Hrabiną, o której ponurych praktykach, jakim oddawała się w podziemiach swej siedziby, do dziś krążą legendy, zaś dzieje baśniowego zamku Neuschwanstein - punktem wyjścia smutnej historii nieszczęśliwego króla Bawarii, Ludwika II Szalonego.
Oprócz tego poznamy kulisy tragedii w Mayerlingu, której jedną z ofiar był arcyksiążę Rudolf, ukochany syn cesarzowej Sissi, jak również... historię nowojorskiej Madison Square Garden, naznaczoną skandalami oraz mniejszymi lub większymi dramatami. Przyjrzymy się niezwykłym losom katalońskiego geniusza Antonio Gaudiego oraz dziełu jego życia, czyli wspaniałej świątyni Sagrada Familia w Barcelonie. Poznając historię budynku Reichstagu - ze szczególnym uwzględnieniem epizodu, który tak wiele zmienił w dziejach świata, czyli jego pożaru w 1933 roku - zatrzymamy się na dłużej przy postaci niejakiego Erika Jana Hanussena, żydowskiego iluzjonisty, jasnowidza i oszusta, który przewidział to wydarzenie, skupiając się na jego związkach z Adolfem Hitlerem oraz teoriach dotyczących tożsamości podpalacza.
W książce Słowińskiego znalazły się także dwa polskie akcenty - historia gmachu PAST-y, pierwszego warszawskiego wysokościowca, o którego w czasie powstania warszawskiego toczyły się ciężkie walki zakończone sukcesem powstańców, oraz dzieje Pałacu pod Baranami z naciskiem na kultową Piwnicę wpisaną w kulturalny pejzaż Krakowa i losy jej twórcy, Piotra Skrzyneckiego.

Kamienne biografie to książka ciekawa, ale... nieco chaotyczna. Tematyka, którą postanowił zająć się autor, jest wyjątkowo bogata i obszerna - stąd moje wrażenie, że wybór zaledwie dziesięciu obiektów, których właściwie nie łączy żaden wyraźny motyw przewodni, jest nie tylko niereprezentatywny, ale i przypadkowy. Brakuje mi wprowadzenia i choćby kilku słów od autora, w których wyjaśniałby czy uzasadniał swój wybór i dobór obiektów. Chwali się to, że w swojej publikacji nie ograniczył się do budowli jednego typu, a postawił na różnorodność, z drugiej jednak strony nieco dezorientuje brak jakiegokolwiek klucza czy łącznika, w związku z czym sprawia ona wrażenie chaotycznej, nieprzemyślanej, stworzonej naprędce z materiałów, które akurat były pod ręką - i to pomimo imponującej, bogatej bibliografii.

Sama treść nie budzi większych zastrzeżeń - informacje zostały podane w przystępnej formie, choć ich zasób nie wykracza raczej poza to, co można znaleźć w ogólnodostępnych źródłach. Trochę to dziwi zważywszy na spore - sądząc po obszerności bibliografii - przygotowanie merytoryczne autora, jednak jeśli czytelnik posiada już jakąś wiedzę na temat którejkolwiek z omawianych budowli, niczym nowym nie zostanie zaskoczony ( w moim przypadku było tak z Czachticami i hrabiną Batory oraz Neuschwanstein i Ludwikiem Szalonym), a szkoda - autor operuje raczej podstawowymi faktami, nie wyczerpuje tematu i traktuje go dość pobieżnie. Jeśli jednak czytelnik będzie miał do czynienia z obiektem bądź historią całkowicie mu obcą, książka wprowadzi go w temat, zainteresuje nim, a być może i skłoni do dalszych jego eksploracji.

Książka jest napisana przystępnym stylem, choć momentami nieco razi jego potoczność. Jej zaletą jest natomiast to, że tam, gdzie to możliwe, Słowiński wplata rozmaite teorie dotyczące przebiegu zdarzeń, tożsamości i motywów podejrzanych, co pozwala na spojrzenie z innej perspektywy oraz otwiera furtkę do własnych poszukiwań czy interpretacji. Nie zmienia to jednak faktu, że choć Kamienne biografie są propozycją interesującą, ich lektura jest średnio satysfakcjonująca: sprawia wrażenie napisanej w pośpiechu, chaotycznej, niedopracowanej, raczej zapowiada, niż pogłębia temat i z całą pewnością nie wyczerpuje jego potencjału. Jest to niezobowiązująca, lekka lektura do przeczytania w jedno popołudnie, która jednak może stanowić inspirację do zgłębiania tematu, być wstępem do prawdziwej i niezapomnianej przygody.

Moja ocena: 3/5

recenzja napisana dla portalu DużeKa



5 komentarzy:

  1. To taka książka raczej dla pasjonatów, nie każdemu się spodoba - ale na pewno znajdzie grono odbiorców :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wątpię, ja tam lubię takie historie i liczę na jakiś ciąg dalszy, miałabym kilka(naście, dziesiąt) swoich typów do opisania :)

      Usuń
  2. Szkoda, że tylko dziesięć budowli, ale trzeba przyznać, że pomysł ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ufff bo już miałam mega ochotę, chociaż moje zainteresowanie architekturą jest takie, se, no ale są budynki o których chce się wiedzieć więcej, nad książką będę myślała, acz już nie tak intensywnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w sumie bardziej opowieści nie tyle o architekturze, ale o twórcach, właścicielach i mieszkańcach tych budowli, więc powinno Ci się spodobać - zwłaszcza przy rozdziale o Mayerlingu myślałam o Tobie :)

      Usuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.