sobota, 22 grudnia 2012

"Czarny Wygon. Bisy"

Autor: Stefan Darda
Tytuł: "Bisy"
Seria: "Czarny Wygon"
Wydawnictwo: Videograf II, 2012
Ilość stron: 274
Okładka: miękka

Wiernym fanom prozy Stefana Dardy długo przyszło czekać na kontynuację Czarnego Wygonu. Bisy były najbardziej przeze mnie wyczekiwaną premierą roku; z rozbudzoną wyobraźnią i apetytem zaostrzonym fantastyczną lekturą Słonecznej Doliny i Starzyzny oraz nadzieją, że trzeci tom dorówna swoim znakomitym poprzednikom, bez wahania sięgnęłam po przedostatnią część tetralogii.

Fabuła Bisów jest bezpośrednią kontynuacją Starzyzny, jednak poprzedza ją mroczne, niespełna dziesięciostronicowe opowiadanie zatytułowane Słowo Czarnego stanowiące pełne grozy wprowadzenie w klimat i tematykę właściwej historii. A ta traktuje o dalszych losach warszawskiego dziennikarza Witolda Uchmanna, który dwa lata wcześniej, odpowiadając na tajemniczego maila niejakiego Rafała Gielmudy, udał się na Roztocze w poszukiwaniu nośnego tematu do gazety. Trafił wtedy do przeklętej, zawieszonej w czasie wioski o nazwie Starzyzna, gdzie stawił czoła przerażającej, mrocznej sile reprezentowanej przez upiornego proboszcza przewodzącego gromadzie jemu podobnych istot, a następnie przedostał się z powrotem do rzeczywistego świata.
Uchmannowi nie jest jednak dane rozkoszować się odzyskaną wolnością i poczuciem bezpieczeństwa. Wszystko wskazuje na to, że potężne zło wydostało się poza granice przeklętej wsi, przeniosło do realnego świata i jest silniejsze, niż kiedykolwiek przedtem. Uchmann próbuje uratować swego przyjaciela, Adama Nawrota, który utknął na dobre w innym wymiarze, ale wkrótce przekonuje się, że nie będzie łatwo wyrwać go złu. Przybrało ono bowiem kształt już nie demonicznego księdza, ale tajemniczego Czarnego, który wydaje się odeń bardziej potężny, niebezpieczny i zdeterminowany, by zabrać ze sobą jak najwięcej istnień.

Bisy wprowadzają zupełnie nową galerię postaci, pozornie bez żadnego związku z wydarzeniami, jakie stały się udziałem Witolda Uchmanna. Wkrótce jednak czytelnik odkrywa, że ich losy w niesamowity sposób są powiązane z wydarzeniami i bohaterami znanymi z poprzednich tomów i choć charakter tych więzi póki co mu umyka, pojawiają się wskazówki jednoznacznie je sugerujące. W dalszym ciągu trudno ogarnąć całościowy zamysł autora - właściwie żaden sekret nie zostaje wyjaśniony, choć odnosi się wrażenie, że grunt pod rozwiązanie tajemnicy został starannie przygotowany. Każdy pozornie nieistotny drobiazg może mieć znaczenie, a informacji pojawia się tyle, że nie tylko nadzwyczaj łatwo pogubić się w ich labiryncie, lecz także trudno stwierdzić, która z nich przyszłości okaże się przydatna. Czytelnikowi nie pozostaje nic innego, jak kroczyć w ślad za mroczną wyobraźnią autora z nadzieją, że prędzej czy później ujrzy światełko w tunelu, a wszystkie klocki układanki wreszcie wskoczą na swoje miejsce. Uwielbiam taką zabawę w kotka i myszkę, wrażenia są naprawdę niesamowite!

Bisy oferują ponadto szerszą perspektywę; to już nie jest opowieść o przeklętej wiosce, ale o dziennikarzu, który przypadkiem ściągnął na siebie uwagę piekielnych sił i próbuje stawić im czoło. Fabuła ewoluuje, powstają nowe wątki gmatwające jeszcze bardziej i tak zawiłą opowieść, atmosfera zagęszcza się, a nieznośne napięcie przywodzi na myśl przysłowiową ciszę przed burzą. Wszystko, co po lekturze dwóch poprzednich tomów wydawało się oczywiste, już takie nie jest, zaś niezwykle widowiskowe i otwarte (znowu!) zakończenie pozostawia jątrzący niedosyt, ale i nadzieję, że finalna część tetralogii zaspokoi wreszcie ciekawość i ostatecznie pozamyka wszystkie drzwi. Głównym pytaniem pozostaje kto lub co stanowi istotę zła wyciągającego swe macki daleko poza Starzyznę oraz jaki będzie wynik ostatecznej rozgrywki, której wizja majaczy gdzieś w niedalekiej przyszłości.

Po raz kolejny stwierdzam, że Stefan Darda jest jednym z moich ulubionych autorów powieści grozy. Znakiem rozpoznawczym jego prozy jest wyjątkowo oryginalne i twórcze wykorzystanie motywów zjawisk nadprzyrodzonych rodem z ludowych opowieści, starannie budowana atmosfera grozy i tajemniczości wzbudzająca nieokreślony niepokój, swoista logika wydarzeń, trudna do zgłębienia, lecz za to intuicyjnie wyczuwalna, no i te nieszczęsne otwarte zakończenia nieustannie podsycające apetyt. Gorąco polecam wielbicielom mrocznych klimatów zapoznanie się z serią Czarny Wygon pełna nadziei, że na ostatni tom tetralogii nie przyjdzie nam czekać zbyt długo.

Moja ocena: 5/5

Opublikowane na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/105749/czarny-wygon-bisy/opinia/4407776#opinia4407776 

za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Videograf II :)
 

18 komentarzy:

  1. jestem bardzo ciekawa tej serii
    zresztą od dawna mam dodane książki do półki na LC "chcę przeczytać"
    więc tylko muszę dorwać książki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ej fajne. Podoba mi się klimat. Bohaterowie muszą być super, mimo że nie są za bardzo ważni dla całości fabuły. Najbardziej podoba mi się główny bohater. Chętnie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też czekałam na wydanie tej książki;) Jeszcze jej nie przeczytałam, ale mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni. I że naprawdę nie trzeba będzie długo czekać na kolejny tom;)
    Lubię Stefana Dardę i klimat, jaki potrafi stworzyć w swoich powieściach..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Azumi - oj tak, pamiętam jakim objawieniem była dla mnie lektura "Domu na Wyrębach"! Mam nadzieję, że nigdy tego klimatu w powieściach Dardy nie braknie:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Mnie w tej części zabrakło właśnie znaku firmowego pana Dardy czyli klimatu który tak mnie zachwycał w jego poprzednich powieściach. Niestety tę książkę uważam za najsłabszą ze wszystkich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Honorata - naprawdę? No cóż, spotkałam się z takimi opiniami, a tyle ich, ilu ludzi:) Mam nadzieję, że ostatnia część serii bardziej Ci przypadnie do gustu:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  5. No, no brzmi naprawdę ciekawie. Może się skuszę w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłam ciekawa Twojej opinii, ale widzę, że inaczej odebrałyśmy się książkę. ja niestety byłam zawiedziona... Cieszę się jednak, że Tobie się podobała :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia J. - ja właśnie po Twojej niezbyt entuzjastycznej opinii spodziewałam się niemal najgorszego! Może to moje nastawienie, że przecież będzie jeszcze czwarty tom, pozwoliło mi podejść z dystansem, ale nie musiałam stosować taryfy ulgowej, bo książka po prostu mi się spodobała tak, jak poprzednie części:)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  7. Bardzo cieszy mnie Twoja opinia :)
    Książka ogromnie mi się podobała i z niecierpliwością czekam na jej kontynuację.

    Miłego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natula - no to jesteśmy dwie!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  8. No to mi narobiłaś takiej ochoty na tą książkę, że wręcz MUSZĘ ją przeczytać. Muszę upolować tą serię w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja dopiero zaczynam przygodę z twórczością pana Dardy :) Cieszę się, że Ci się książka podobała.
    Również pozdrawiam przedświątecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam mozliwość otrzymania tej książki, ale z bólem serca z niej zrezygnowałam, ponieważ nie znam poprzednich dzieł autora, a wiem, że powyższa powieść "Bisów" jest bezpośrednią kontynuacją "Starzyzny",dlatego bałam się nieznajomości niektórych historycznych aspektów. Niemniej jednak chciałbym poznać twórczość Dardy, ale w związku z tym muszę zacząć od początku.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się okładka tej książki, ale tematyka już niekoniecznie dla mnie :)
    Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspanialych, magicznych, pelnych radosci Swiat zycze!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wesołych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakoś nie mam ochoty na bliższe poznanie z tą książką, ani z całą seria. Chociaż nie powiem, recenzja brzmi dość kusząco :P

    OdpowiedzUsuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.