sobota, 16 lutego 2013

"Maria Antonina. Z Wiednia do Wersalu"

Autor: Juliet Grey
Tytuł: "Maria Antonina. Z Wiednia do Wersalu"
Wydawnictwo: Bukowy Las, 2013
Ilość stron: 388
Okładka: miękka ze skrzydełkami

Maria Antonina to jedna z najbardziej znanych kobiet w dziejach, zaś jej tragiczne losy po dziś dzień rozpalają masową wyobraźnię, intrygują i stanowią niewyczerpane źródło natchnienia dla scenarzystów, reżyserów czy powieściopisarzy. Urokowi legendy nie oparła się również Juliet Grey, amerykańska pisarka zajmująca się historią europejskich rodów panujących, dając wyraz swej fascynacji w beletryzowanej biografii nieszczęsnej królowej, której pierwszy tom, zatytułowany Maria Antonina. Z Wiednia do Wersalu mam właśnie przed sobą.

Arcyksiężniczkę Marię Antonię, najmłodszą córkę spośród trzynaściorga żyjących dzieci cesarzowej Marii Teresy, poznajemy jako pełną życia, rezolutną dziesięciolatkę, dzielącą czas między komnatami Hofburga i Schonbrunnu. Najmłodszą, co wcale nie znaczy, że szczególnie rozpieszczaną; jak na potomkinię Habsburgów przystało, od najwcześniejszych lat wychowywana jest tak, by ze spokojem i godnością zaakceptować swoje przeznaczenie, a więc, gdy nadejdzie odpowiednia pora, przyjęła rolę ambasadorki austriackich interesów na obcym dworze zgodnie z zamysłem cesarzowej.
Dziewczynka staje się pionkiem na politycznej szachownicy Marii Teresy, kiedy zostaje ułożone jej małżeństwo z wnukiem francuskiego króla, Ludwika XV; mariaż ten ma zabezpieczyć kruchy austriacko - francuski sojusz. Jednak zanim arcyksiężniczka zostanie zaślubiona delfinowi i stanie się godna francuskiego tronu, musi przejść całkowitą metamorfozę. Cztery lata trwają małżeńskie negocjacje i nadrabianie braków charakteru, edukacji i urody przyszłej monarchini; cały sztab ludzi czuwa nad przemianą poczwarki w motyla: należy poprawić wygląd dziewczynki - wyprostować krzywe zęby, nadać sylwetce odpowiedni kształt, fryzurą zatuszować zbyt wypukłe czoło, a także zniwelować rażące braki w edukacji, popracować nad językiem i wymową, nauczyć modnych na francuskim dworze tańców i gier, a także sposobu poruszania się - co wcale nie jest łatwe wziąwszy pod uwagę dziwaczny krok zwany wersalskim ślizgiem, ciężkie koafiury i wymyślne suknie - a raczej konstrukcje sukienne - utrudniające utrzymanie równowagi, a co dopiero poruszanie się z wdziękiem i gracją. Maria Antonina za wszelką cenę stara się sprostać surowym wymaganiom matki, zaspokoić jej ambicje i spełnić pokładane w niej nadzieje - po czterech trudnych latach, w oczach cesarzowej i francuskich ambasadorów zyskuje wreszcie na tyle, by zostać żoną delfina i po ślubie per procura w Wiedniu rusza do swej nowej ojczyzny. Pełna nadziei, ale i obaw trafia na najwspanialszy dwór królewski w Europie, jednak pierwsze spotkanie z młodym mężem nieco ją rozczarowuje. O ile w krótkim czasie owija sobie wokół małego palca króla, o tyle nieśmiały i stroniący od niej delfin pozostaje dla niej wielką zagadką.

Od pierwszych chwil Maria Antonia musi radzić sobie z własnym zagubieniem w gąszczu dworskich intryg, gdzie każdy chce ją przeciągnąć na swoją stronę, dziwaczną etykietą obowiązującą w Wersalu i dojmującą samotnością w tłumie nie do końca przychylnych Austriaczce dworzan. Niezliczone skandale i intrygi, konflikt z królewską metresą madame du Barry i jej koterią, który urasta do rangi międzynarodowego incydentu, próby zdobycia miłości męża, starania, by spełnić oczekiwania matki, wymagają nie lada hartu ducha, przenikliwości i dyplomatycznego taktu. Jak poradzi sobie młoda delfina na francuskim dworze?

Maria Antonina to fascynująca opowieść o burzliwych losach habsburskiej arcyksiężniczki złożonej na ołtarzu politycznych ambicji matki i drodze, jaką musiała przejść, by stać się godną francuskiego tronu. Z kart powieści wyłania się portret pełnej życia i temperamentu, choć dość naiwnej jeszcze młodej kobiety, dziecka prawie, o silnie rozwiniętym poczuciu obowiązku będącym efektem długich lat odpowiedniego wychowania. Autorka niezwykle obrazowo i sugestywnie prezentuje przemianę, jaką na naszych oczach przechodzi dziesięciolatka: z płochej, niezbyt atrakcyjnej ignorantki w olśniewającą, pełną uroku następczynię tronu, wspaniałą, acz wciąż jeszcze niepewną i zagubioną na obcym dworze. Szczególnie interesujące są skomplikowane relacje arcyksiężniczki z Marią Teresą, która łączy w sobie cechy kochającej, ale surowej matki z autorytarną, nawykłą do egzekwowania posłuszeństwa monarchinią. Cesarzowa kontroluje i manipuluje córką nawet wtedy, kiedy przebywa ona w Wersalu; delfina jednak stopniowo uniezależnia się od matki emocjonalnie i psychicznie, choć pozostaje do niej głęboko przywiązana. Ciekawe są też relacje Marii Antoniny z Ludwikiem Augustem, z którego winy ten związek przez długi czas pozostał nieskonsumowany; choć młodych małżonków łączy wzajemna sympatia i szacunek, trudno im nawiązać stosunki bardziej intymnej natury. Mam nadzieję, że kolejne tomy rzucą więcej światła na całą tę sytuację.

Maria Antonina. Z Wiednia do Wersalu to nakreślony z rozmachem i pasją portret młodej kobiety, na której barkach spoczął ciężar oczekiwań i nadziei dwóch narodów: jej zadaniem miała być dbałość o austriackie interesy oraz obdarowanie Francji kolejnym Burbonem. W rozplotkowanym, pełnym intryg Wersalu, wobec setek dworzan i ścierających się stronnictw politycznych, dorośnięcie do roli delfiny graniczyło z cudem. Czternastoletnia Maria Antonina, tak, jak ją nauczono, stara się spełnić te oczekiwania: zyskać miłość poddanych, szacunek dworzan, uczucie męża, a przy okazji być może także i szczęście...

Powieść Juliet Grey, poza intrygująco przekonującym portretem głównej bohaterki, charakteryzuje się rzetelnie nakreślonymi realiami historycznymi XVIII - wiecznej Europy oraz tłem społeczno - obyczajowym. Idealnie uchwycone różnice między austriackim i francuskim dworem, dziwaczna etykieta obowiązująca w Wersalu, moda, higiena, mentalność, dworskie skandale - wszystko to składa się na wyjątkowo bogaty, barwny i sugestywny obraz życia wyższych sfer sprzed ponad dwustu lat. Trzeba przyznać, że autorka wyjątkowo profesjonalnie podeszła do pracy nad książką; wszystkie opisane wydarzenia oparte są na przebadanych faktach, w tym na autentycznej korespondencji cesarzowej czy samej Marii Antoniny, a także na pracach biografów wielkich postaci epoki. Dzięki temu fascynującemu połączeniu faktów i fikcji literackiej otrzymujemy nie tylko kawał znakomitej historycznej beletrystyki, ale też niezwykły portret wyjątkowej kobiety o bardziej złożonej i skomplikowanej osobowości, niż zwykło się powszechnie sądzić. Powieść Juliet Grey to wspaniała, zapierająca dech w piersiach podróż na dwa najpotężniejsze dwory osiemnastowiecznej Europy i wybitnie kusząca możliwość przyjrzenia się dzieciństwu i młodości kobiety, która stała się jedną z najtragiczniejszych władczyń w dziejach. Z wielką niecierpliwością czekam na kontynuację losów Marii Antoniny w drugiej części trylogii - W Wersalu i Petit Trianon. Gorąco polecam wszystkim, którzy podobnie jak ja cenią sobie znakomitą powieść historyczną oraz pełne pasji i życia biografie nieprzeciętnych kobiet.


Moja ocena: 5/5

Opublikowane na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/164040/maria-antonina-z-wiednia-do-wersalu/opinia/10063655#opinia10063655 



za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las :)

26 komentarzy:

  1. Genialna recenzja! Książkę miałam na oku już przed premierą, a teraz, gdy jest już dostępna, na pewno ją kupię, bo z tego co czytam - naprawdę warto!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. symtuastic - zdecydowanie warto! Mam nadzieję, że nie będziemy musieli zbyt długo czekać na kolejne tomy!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  2. Już wczoraj Twoja reakcja, gdy opowiadałaś o tym, co właśnie czytasz wystarczyła, by zachęcić mnie do lektury tej książki:) Dzisiaj mogę decyzji jedynie przyklasnąć i powtórnie krzyknąć: tak, tak!
    Wszak używasz tylu mądrych słów, profesjonalna amatorko:)))):P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Scathach - nie zawstydzaj mnie, aaa :) Bardzo się cieszę, że zdołałam Cię zachęcić do lektury!
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  3. "Maria Antonina" to powieść, którą miałam już wcześniej zamiar przeczytać, a Twoja recenzja zachęciła mnie jeszcze bardziej.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneczka - no i bardzo dobrze, bo już ją dla Ciebie odłożyłam :D
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Widziałam tę książkę w zapowiedziach i bardzo mnie zainteresowała, bo po pierwsze fascynuje mnie Maria Antonina, po drugie akcja tocząca się w komnatach mojego ukochanego Schonbrunnu i mego "must see" Wersalu po prostu nie może być zła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie zachęciłaś swoją recenzją, bardzo chętnie sięgnęłabym po powieść ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Po Twojej niesamowitej recenzji myślę, że książka bardzo by mi się spodobała. Na pewno się za nią rozejrzę, bo dobra powieść historyczna to zdecydowanie coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna recenzja. O książce słyszałam, ale nie byłam do niej do końca przekonana. Teraz wiem, że to zdecydowanie "moje" klimaty. Lecę do księgarni (jak znajdę jakieś pieniądze...) lub do biblioteki. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak ogólnie "przeleciałam" recenzję żeby się przed lekturą nie sugerować. Ciekawy cyz mnie książka przypadnie do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowna recenzja :) Gdybym mogła to najchętniej od razu pobiegłabym po swój egzemplarz tej powieści :) Bardzo się cieszę, że autorka tyle pracy włożyła w zbadanie biografii Marii Antoniny, na pewno to widać w powieści.

    OdpowiedzUsuń
  10. O to, to. Właśnie poluję na ten tytuł. Piękna recenzja, za każdym razem jak czytam Twoje teksty to w zachwyt popadam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesz co, tak kusisz tymi książkami z historycznym podłożem, że aż wezmę w końcu i się skuszę. ;) A co!

    OdpowiedzUsuń
  12. Czekam na tę książkę z niecierpliwością - już do mnie leci gołębiem pocztowym ^^ Na pewno będzie to cudowna lektura! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Maria Antonina to zapewne interesująca postać, ta książka może być świetna okazją do zgłębienia wiedzy na jej temat, zapisuję na mojej liści, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Maria Antonina to bardzo intrygująca postać. Poznanie jej biografii podczas lektury tej powieści musi być prawdziwą przyjemnością;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo, bardzo dziękuję za tę recenzję! Książka ciekawiła mnie już wcześniej, miałam ją w swoim wirtualnym koszyku, ale czekałam na jakąś opinię, żeby wiedzieć z czym mam do czynienia. Teraz dzięki Tobie wiem, że warto. Na pewno kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kusisz, oj kusisz... a dodatkowo ja takie książki po prostu uwielbiam, qrcze, skąd wziąć kasę na te wszystkie książki?... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja również podzielam ogólnie panujący entuzjazm związny z tą książką i również chciałabym zagłębić się w jej lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetna recenzja! Z chęcią sięgnę po książkę jak tylko wpadnie w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przede wszystkim - bardzo ciekawa okłada. Co do samej treści to zakochałam się w Marii Antoninie po obejrzeniu filmu z Kirsten Dunst w tej roli. Twoja recenzja mnie zafascynowała, nie zdawałam sobie sprawy, że przygotowania młodej Marii do zawarcia małżeństwa trwały tyle czasu i wyglądały prawie jak przygotowania to tych idiotycznych wyborów małej miss... straszne to - ale myślę że sama bohaterka zyskała na tym. Zawsze współczułam kobietom w tamtych czasach, a co dopiero tym na których barkach spoczywały losy całych królestw... zapoznam się na pewno z tą powieścią!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Na pewno przeczytam, bardzo lubię takie powieści biograficzne. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Chciałabym, chciała... Chociaż wolę inne okresy, to jednak ta panienka mnie pociąga. A raczej jej historia i owa książka...

    OdpowiedzUsuń
  22. Wpisuję na listę- kiedyś widziałam film i zaciekawiła mnie osoba Marii Antoniny i jej życia :)

    OdpowiedzUsuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.