Tytuł: "Kat w dawnej Polsce, na Śląsku i Pomorzu"
Wydawnictwo: Replika
Potężny zakapturzony mężczyzna z toporem w ręku. Mistrz sprawiedliwości. Główny aktor w spektaklu publicznych egzekucji - przez stulecia żyjący na marginesie społeczeństwa otoczony niesławą i pogardą, powszechnym lękiem i niechętnym szacunkiem ogółu. Dzisiaj postać kata budzi ponurą fascynację i porusza masową wyobraźnię, co niestety sprzyja także wypaczeniu jego wizerunku, narastaniu kolejnych warstw mitów i legend, które bardzo często mijają się z prawdą historyczną.
Intrygująca monografia Szymona Wrzesińskiego poświęcona katowskiemu urzędowi na ziemiach polskich obejmująca okres ponad siedmiuset lat jest publikacją jedyną w swoim rodzaju, fachową, rzetelną, przystępną i wyczerpującą. Prezentuje ona w niezwykle interesujący sposób specyfikę i wieloaspektowość katowskiego rzemiosła w szerokim kontekście historyczno - politycznym i społeczno - obyczajowym, jak również rozmaite sposoby egzekwowania prawa od XI do XVIII wieku.
Wrzesiński z wielką swadą omawia rolę, jaką pełnił kat w machinie wymiaru sprawiedliwości rozwiewając wiele mitów na ten temat. Dowiadujemy się, w jaki sposób wykształcił się ten fach w społeczeństwie średniowiecznym; kto zwykle zostawał katem, jak wyglądało przyuczenie do zawodu i egzamin mistrzowski (!!!), a także jakie były przywileje, prawa i obowiązki mistrza sprawiedliwości. Uświadomimy sobie, jak wyglądało jego życie codzienne - a więc także miejsce pracy, poznamy jego symbole, atrybuty oraz hmmm... narzędzia pracy. Przekonamy się, że poza obowiązkami, z którymi zwykliśmy go kojarzyć, pełnił wiele innych funkcji, także administracyjnych i sanitarnych.
O tym, jak bardzo surowa była ręka sprawiedliwości przekonamy się zagłębiając się w rozdziały szczegółowo opisujące stosowane przez kata rodzaje tortur, sposoby wykonywania egzekucji oraz ich przebieg - świadczą one o tym, że jeśli chodzi o zadawanie śmierci i cierpienia, wyobraźnia ludzka nie zna granic.
Niejednoznaczna i ambiwalentna postać kata i jego funkcja zarówno w społeczeństwie, jak i wymiarze sprawiedliwości budzi dziś spore kontrowersje, jednak przez stulecia była po prostu niezbędną, integralną częścią codziennego życia. Monografia Szymona Wrzesińskiego przybliża nam tę intrygującą postać, zasady, na jakich funkcjonowała w społeczeństwie oraz naturę jego makabrycznego rzemiosła.
Obszernie przytaczane przez autora archiwalne teksty źródłowe przydają jego wywodom wiarygodności i znacznie je wzbogacają, podobnie jak ilustracje oryginalnych drzeworytów i miedziorytów z XVI - XIX wieku, które są atrakcyjnym, jak i ponurym uzupełnieniem tej fascynującej lektury.
Jest to książka fachowa, rzeczowa, ale jednocześnie poruszająca i siłą rzeczy wstrząsająca; ze względu na szczegółowe, działające na wyobraźnię opisy egzekucji i tortur nie jest to lektura lekka, łatwa i przyjemna, niemniej jednak należy docenić przystępny styl autora oraz takt i delikatność, jakimi próbował obłaskawić temat.
Polecam tę książkę czytelnikom o mocnych nerwach, których interesują także te mniej przyjemne i chwalebne aspekty historii powszechnej, choć nie ukrywam, wielce intrygujące. Ta wszechstronna - jak na monografię przystało - publikacja jest nieocenionym źródłem interesująco i przystępnie podanej wiedzy, dzięki któremu dowiecie się wszystkiego, co chcielibyście wiedzieć na temat natury katowskiego rzemiosła. Zapraszam do lektury!
Moja ocena: 5/5
Opublikowane na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/64053/kat-w-dawnej-polsce-na-slasku-i-pomorzu/opinia/4136329#opinia4136329
książkę otrzymałam od Wydawnictwa Replika - serdecznie dziękuję! |
Książka zdecydowanie w moim guście, chętnie przeczytam, mimo iż ostatnio trochę moje mocne nerwy zostały nadszarpnięte.
OdpowiedzUsuńMocne nerwy? Ze mnie dość strachliwa osóbka, ale może, może...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Ooo, świetna książka! W sam raz dla mnie! :D
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie interesuje mnie zbytnio historia, więc po tę książkę raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńOOooOooOOOooo, zapowiada się ciekawie :-) Chętnie rozejrzę się za tą książką.
OdpowiedzUsuńLubię takie książki. Nie wiedzieć czemu, ale wśród ludzi panuje przekonanie, że książki stricte historyczne, naukowe czy popularnonaukowe, to daty, wydarzenia i związki przyczynowo-skutkowe. Tymczasem teraz w modzie (jeśli można tak powiedzieć!) jest zajmowanie się historią DOOKOŁA. Historią stroju, historią kuchni, historią małżeństwa... to też historia, o czym - zdaje się - ludzie zapominają. Dlatego też mam taką frajdę, gdy czytam o kolejnych publikacjach traktujących o historii z tej nieco innej strony. Sama będę pisać pracę magisterską o kuchni żydowskiej jako elemencie tożsamości kulturowej, a o dziwo, studiuję historię, w oczach innych więc winnam napisać osiemsetną pracę dot. wojny siedmioletniej, czy czegokolwiek ;)))
OdpowiedzUsuńłał!
OdpowiedzUsuńksiążka zapowiada się rewelacyjnie!
zdecydowanie chcę przeczytać :)
cyrysia - no mam nadzieję, że ta lektura pozwoli Ci zapomnieć o niedawnych nieprzyjemność sprowadzając makabrę do całkiem innego wymiaru:)
OdpowiedzUsuńkasandra - jesteś lekarzem, dasz radę! xD
Ewa - super! Polecam szczerze i gorąco:)
Maruda007 - rozumiem i zapraszam do innych moich lektur:)
elwika - świetnie, na pewno się nie rozczarujesz:)
limonka - zgadzam się! Historia to nie tylko wielkie bitwy i ważne daty, ale codzienność we wszelkich przejawach - nieraz bardziej intrygująca niż historia przez duże H.
No i jestem ciekawa tej Twojej pracy magisterskiej:)
Pozdrawiam serdecznie!
miqaisonfire - rzeczywiście, lektura warta przeczytania, bezapelacyjnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Oj kusisz, kusisz :P Przeczytać muszę w takim razie :)
OdpowiedzUsuńCassiel - cieszę się, że zdołałam Cię zachęcić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Hmmm jestem zdecydowanie na tak! Ta pozycja może być bardzo interesująca ;)
OdpowiedzUsuńCatalina - jestem tego samego zdania:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!