Tytuł: "Rzeka zimna"
Wydawnictwo: Sol
Małe, senne, prowincjonalne miasteczka często wydają się przyjezdnym oazą spokoju i idealnym miejscem, gdzie można odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku, nabrać energii i sił, uciszyć skołatane nerwy. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom. Tu wszyscy się znają i wiedzą o sobie wszystko kilka pokoleń wstecz, z lubością pielęgnują wstydliwe sekrety sąsiadów nieudolnie próbując ukryć własne; tu hierarchia społeczna jest efektem skomplikowanej sieci wzajemnych układów i powiązań usankcjonowanych długoletnią tradycją, zaś uwikłana w nią miejscowa społeczność pieczołowicie dba o utrzymanie wygodnego status quo, akceptowaniu go bez zbędnych pytań - nawet, jeśli zachowanie go staje się dwuznaczne moralnie lub ociera się o granice prawa...
Sieć tych układów stanowi nieprzekraczalną, a zarazem niewidzialną barierę dla przybysza z zewnątrz, dla miejscowych zaś jest równie oczywista i naturalna jak powietrze, którym oddychają.
Co się stanie, kiedy ta bariera zostanie gwałtownie naruszona, jaką lawinę zdarzeń to spowoduje, jakie konsekwencje wywoła?
Młoda kobieta, Tamara Rastignac, przyjeżdża z Paryża do Grzmotów, niewielkiego miasteczka na Pomorzu, zaniepokojona długotrwałym brakiem wiadomości od matki, znanej pisarki Małgorzaty Zawistowskiej.
Choć między nimi nie układało się najlepiej i praktycznie nigdy nie potrafiły znaleźć wspólnego języka, Tamara czuje się w obowiązku wyjaśnić tę sprawę. Na prośbę przyjaciółki i współpracownicy matki, Weroniki Hajduk, nie zważając na protesty męża, bezzwłocznie udaje się do Polski.
Na miejscu okazuje się, że dom matki stoi pusty, a żaden z sąsiadów nie widział jej od dłuższego czasu. Wygląda na to, że popularna pisarka zniknęła bez śladu. Tamara próbuje szukać matki na własną rękę rozpytując o nią ludzi mieszkających w miasteczku; tym sposobem poznaje wylewną, acz sympatyczną gosposię matki, Agatę oraz jej nastoletnią córkę Darię, która sprawia wrażenie, jakby skrywała jakąś tajemnicę. Dociera także do miejscowego archiwisty Bogusza, którego najwyraźniej łączyło z Zawistowską coś więcej, niż zwykła przyjaźń oraz do ekscentrycznego polonisty wydalonego ze szkoły w atmosferze skandalu. Próbując rozwikłać zagadkę zniknięcia matki, Tamara coraz bardziej zagłębia się w jej życie i ze zdumieniem odkrywa, że ledwo ją znała - wizerunek, jaki pisarka wypracowała sobie wśród miejscowych diametralnie różni się od tego zapamiętanego z dzieciństwa. Tamara nieopatrznie wplątuje się w wydarzenia, których natury co prawda nie rozumie, ale które w dziwny sposób wiążą się z działalnością jej matki w Grzmotach. Atmosfera wokół niej coraz bardziej się zagęszcza, a niepokojące incydenty uświadamiają jej, że również ona jest w miasteczku niemile widziana...
Rzeka zimna to udane i intrygujące połączenie powieści obyczajowej z trzymającym w nieustannym napięciu kryminałem. Przyznam, że niewiele jest rzeczy wywołujących u mnie równie zimny dreszcz, jak pozornie senne miasteczko pełne rzekomo przyjaznych i życzliwych ludzi oraz kwestii budzących silniejsze emocje, niż krzywda dziecka. Autorce w rewelacyjny sposób udało się harmonijnie połączyć te dwa wątki w fantastycznej, wielowymiarowej powieści. Jej głównym atutem jest niebywale wiarygodny, autentyczny obraz prowincji, doskonale uchwycona typowo polska, małomiasteczkowa mentalność i światopogląd, specyficzna moralność oraz charakter jej mieszkańców. Autorce udało się uniknąć pokusy stereotypowego spojrzenia oraz podkoloryzowania rzeczywistości - fabuła dzięki temu zyskała na autentyczności. Galeria postaci jest bardzo barwna i zróżnicowana, zaś bohaterowie cudownie niejednoznaczni, o skomplikowanych, złożonych charakterach, nadzwyczaj wiarygodni i prawdziwi - zwłaszcza w kwestii relatywizmu moralnego. Bez względu na to, czy są to postaci pierwszoplanowe, czy te z tła - wszystkie są jednakowo dopracowane, żywe, o wyrazistej osobowości. Są tu zarówno postaci tak charakterystyczne (choć nie stereotypowe!) dla polskiej prowincji, jak choćby Agata Pasternakowa - nieocenione źródło informacji wszelakiej, wścibska, a jednocześnie pełna ciepła kobieta; są tu także intelektualiści pokroju archiwisty Bogusza, przedstawiciele miejscowej elity w osobie rzutkiego burmistrza, lekarza Hermana czy jego tajemniczej żony; jest skłócona wewnętrznie pracownica opieki społecznej, pozornie ślamazarny policjant oraz rodzina Elizy Parsow, która nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności znalazła się na marginesie społeczności. Złożoność ich charakterów, rozterki wewnętrzne, intrygujący indywidualizm to kolejny niepodważalny atut powieści.
Inną ważną jej zaletą jest wielopłaszczyznowość intrygi; początkowo koncentruje się ona wokół poszukiwań pisarki, relacji łączących matkę z córką, stopniowo jednak jej akcent przenosi się na stosunki panujące wewnątrz społeczności Grzmotów odsłaniając bagno układów i powiązań i prezentując na jego tle losy bohaterów. Następnie perspektywa jeszcze bardziej się poszerza i daje czytelnikowi szansę ujrzeć sprawę zniknięcia pisarki oraz specyfiki środowiska miasteczka z innego punktu widzenia, znacznie bardziej mrocznego i złowrogiego. Ta złowieszcza atmosfera przydaje intrydze grozy, a w czytelniku wywołuje dreszcz emocji. Nieustanna niepewność co do prawdziwej natury zagrożenia, wiszącego w powietrzu przeświadczenia o nieuchronności jego nadejścia, duszna i zgniła atmosfera miasteczka i jego sekretów, brak pewności, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem - jednym słowem - misterna intryga i po mistrzowsku budowane napięcie to kolejny plus tej książki, który w połączeniu z nieprzewidywalną akcją i zaskakującym zakończeniem sprawia, że powieść czyta się do ostatka z zapartym tchem.
Rzeka zimna to wyjątkowo dobra powieść, w której odnajdą się zarówno amatorzy wątków sensacyjnych, jak i obyczajowych. Nie brak tu autentyzmu, głębi emocji, zróżnicowanych i skomplikowanych bohaterów oraz fabuły zaskakującej swoim bogactwem i wielowymiarowością.
Powieść porusza ponadto ważne problemy społeczne oraz międzyludzkie, które od zawsze budzą ogromne emocje i kontrowersje.
Ta książka, zadziwiająca literackim kunsztem autorki, to gwarancja doskonałej rozrywki, a zarazem głębszej refleksji - nad naturą stosunków międzyludzkich, istotą człowieczeństwa oraz nad esencją tego, co pozostaje głęboko ukryte w zakamarkach ludzkiej duszy.
Gorąco polecam!
Moja ocena: 4/5
Opublikowane na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/114511/rzeka-zimna/opinia/4120276#opinia4120276
Baza recenzji Syndykatu ZwB
książkę otrzymałam od Wydawnictwa Sol - serdecznie dziękuję! |
Fajne klimaty, wydaje mi się, że idealne na jesienny czas (wtedy najlepiej czyta mi się mieszanki obyczajówek z innymi gatunkami). :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie książka w moim guście, więc chętnie się z nią zapoznam. Już rozpoczynam poszukiwania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEwa - zatem polecam, ten melanż jest wyjątkowo udany:)
OdpowiedzUsuńcyrysia - cieszę się bardzo! Wczoraj była premiera, więc albo książka będzie kłuła w oczy w każdej księgarni, albo będzie trzeba trochę na nią poczekać:)
Pozdrawiam serdecznie!
Napięcie, sensacja i dreszczyk emocji są mi teraz potrzebne, więc z chęcią przeczytam:))
OdpowiedzUsuńkasandra - i z pewnością się nie zawiedziesz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Zastanawiałam się właśnie nad tą książką. :) Twoja recenzja mnie przekonała. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam powieści, które dzieją się w małych, sennych, prowincjonalnych miasteczkach... już wiem, że to coś dla mnie :):)
OdpowiedzUsuńde_merteuil - bardzo się cieszę; jeśli uda Ci się ją przeczytać, będę z niecierpliwością czekać na Twoją recenzję:)
OdpowiedzUsuńFuzja - prawda? Aż wieje od nich grozą na odległość...:)
Pozdrawiam serdecznie!
Książka wydaje się być całkiem interesująca, a połączenie wątków sensacyjnych z obyczajowymi bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńtoska82 - mnie także takie połączenie bardzo przypadło do gustu, a książka rzeczywiście jest intrygująca:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Idealne na jesienne wieczory, też lubię takie łączenie wątków. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBibliofilka - zgadzam się, pora idealna na takie lektury:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
Zainteresowałaś mnie tą powieścią :) Pozornie życzliwi ludzie i zagadka kryminalna to jest to :)
OdpowiedzUsuńDosiak - zgadzam się, to wyjątkowo atrakcyjne połączenie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Zainteresowałaś mnie :) Pozytywna recenzja, na dodatek książka w moim guście - muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńmiqaisonfire - zatem polecam gorąco, naprawdę lektura gwarantuje solidną dawkę emocji:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!