Burzliwy pod względem emocjonalnym i pełen zawirowań wrzesień na szczęście dobiegł końca. Doskonale odzwierciedla to rozmiar stosiku - kwestia zdobywania książek do domowej biblioteczki była w tym miesiącu moim najmniejszym zmartwieniem.
Od góry:
"Korespondent" Grażyna Jagielska - recenzencka od Dużego Ka - od czasów lektury "Bractwa Bang Bang" nie mogę oprzeć się żadnej książce poruszającej tematykę pracy i etyki korespondentów wojennych. I tym razem się nie zawiodłam, rewelacyjna lektura! O moich wrażeniach możecie przeczytać tutaj.
"Tetrameron" Jose Carlos Somoza - recenzencka od Muzy - bo czasem mam ochotę na coś surrealistycznego, a przy tym niepozbawionego sensu :) Sprawdźcie zresztą sami o, tu.
"Stulecie Winnych" Ałbena Grabowska - recenzencka od wydawnictwa Zwierciadło - bo wiem, że na prozie tej autorki na pewno się nie zawiodę.
"Testament Marii" Colm Toibin - recenzencka od PWN-u - bo czasem lubię spojrzeć na biblijne historie z innej perspektywy; niestety, tym razem było to spotkanie nie do końca udane, a możecie o tym przeczytać w tym miejscu.
W stosiku brakuje:
"Niedokończone opowieści" Charlotte Bronte - recenzencka od Obliczy Kultury - przeczytana w ramach poszerzana znajomości klasyki. O moich wrażeniach z lektury przeczytacie tutaj.
"Niechciani" Yrsa Sigurdardottir - recenzencka od Muzy - od dawna bardzo chciałam poznać twórczość islandzkiej pisarki, a ta książka sama wpadła mi w ręce :) I bardzo to sobie chwalę, o, w tym miejscu.
Tradycyjnie: widzicie tu coś dla siebie?
Byłaś na spotkaniu z Jagielską, była niedawno w Gliwicach. Ja żałuję, że nie byłam, ale ponoć było bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńAno właśnie nie byłam, czego do dziś żałuję :/
Usuń"Korespondent" wygląda ciekawie. ;)
OdpowiedzUsuń"Korespondent" nie tylko wygląda, ale jest ciekawy! I to jak! ;)
UsuńKoniecznie muszę sięgnąć po nią w takim razie. Jak tylko zmniejszę swoje kolejki. :)
Usuńmam Płaskudę G. Jagielskiej. nie było jeszcze okazji by ją przeczytać, ale pisarka zbiera dość pozytywne opinie.
OdpowiedzUsuńp.s. trzymam kciuki by październik był spokojniejszy, a w prywatnym życiu wszystko się ułożyło.
Ja z kolei mam "Miłość z kamienia", ale czekam na spokojniejsze chwile :)
UsuńDziękuję za dobre słowo, chociaż nie zapowiada się póki co spokojniejszy okres :/
I to nawet kilka tytułów widzę dla siebie, a prawdę powiedziawszy wyjątkowo wszystkie mnie interesują :)
OdpowiedzUsuńCzyli tym razem udało mi się trafić w Twój gust :)
UsuńMam nadzieję, że w życiu prywatnym wszystko już jest jak należy. Co do książek to o znam jedynie "Niedokończone opowieści", a o reszcie nawet nie słyszałam. Chociaż "Korespondent" brzmi dosyć ciekawie...
OdpowiedzUsuń"Korespondenta" polecam z czystym sumieniem, wyjątkowo dobra, mocna rzecz!
UsuńDziękuję za dobre słowo, przyda się :/
Mam nadzieję, że już wpływasz na spokojne wody, u mnie wrzesień był najkoszmarniejszym okresem w całym moim życiu i mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.
OdpowiedzUsuńCo do książek, to znam tyko "Niechcianych" i zgadzam się, że to świetna książka, jak to zwykle bywa w przypadku Yrsy. JEstem też bardzo ciekawa "Tetrameronu".
Kasiu, trzymam mocno za Ciebie kciuki!
UsuńMnie tam się marzy lektura pozostałych powieści Yrsy ;)
Miłej lektury.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńJa poluję na Yrsę ale nie chce jakoś do mnie trafić:)
OdpowiedzUsuńSpokojności wszelakiej życzę:)
Dziękuję ;)
UsuńNo to życzę, żeby Tobie i Yrsie było w końcu po drodze!
Zazdroszczę tych dwóch ostatnich, których nie ma w stosiku! Planuję zakupić książkę Yrsy, a na panią Bronte poluję w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs, to już ostatnie dni!
http://pasion-libros.blogspot.com/2014/09/konkurs-nr-2-30-day-book-challenge.html
No nie powiem, że Ci nie zazdroszczę "Stulecia winnych", bo bym skłamała;)
OdpowiedzUsuń"Testament Marii" kusi. ;))
OdpowiedzUsuń"Tetrameron" Jose Carlos Somoza brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńMiłego czytania :D
OdpowiedzUsuńOd dawna ciekawi mnie proza Pani Grabowskiej i ogromnie jestem ciekawa, co powiesz o tej książce :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać ,,Korespondenta".. czuję, że ta książka bardzo by mi się spodobała!
OdpowiedzUsuń