poniedziałek, 9 lutego 2015

"Wiem o tobie wszystko" - recenzja przedpremierowa

Autor: Claire Kendal
Tytuł: "Wiem o tobie wszystko"
Wydawnictwo: Akurat, 18.02.2015
Ilość stron: 413
Okładka: miękka

Stalking jako zjawisko społeczne zostało zdefiniowane stosunkowo niedawno. To szerokie pojęcie mieści w sobie całą gamę patologicznych zachowań - od obsesyjnego zainteresowania wyrażającego się w notorycznym naruszaniu prywatności i generującego poczucie zagrożenia powtarzającym się nagabywaniem i uporczywym nękaniem po prześladowanie zagrażające bezpieczeństwu ofiary, nierzadko z użyciem przemocy fizycznej.
Bardzo często granica między adoracją a obsesją jest cienka, trudna do określenia, a to dlatego, że w dużej mierze opiera się na subiektywnych odczuciach ofiary oraz jej interpretacji zachowań i gestów stalkera. Niełatwo jest udowodnić, że jest się ofiarą przestępstwa, a nie przewrażliwioną histeryczką próbującą zwrócić na siebie uwagę. Eskalacja poczucia osaczenia i brak zrozumienia otoczenia nieraz doprowadzają ofiarę do ostateczności. Oto sytuacja, która może przydarzyć się każdej kobiecie - przytrafiła się także Clarissie, bohaterce powieści Claire Kendal.

Clarissa jest zwyczajną kobietą, która pracuje jako sekretarka na wydziale anglistyki na uniwersytecie w Bath. Pewnego dnia jej życie zmienia się w koszmar, a to dlatego, że popełnia niewybaczalny, bodaj największy błąd swego życia – spędza noc z kolegą z pracy. Jest to incydent, o którym chciałaby jak najszybciej zapomnieć, jednak Rafe jej na to nie pozwala; to, co dla Clarissy było jednorazową, nieprzemyślaną przygodą, dla niego stało się początkiem obsesji. Rafe nie odpuszcza – nęka swoją wybrankę telefonami, mailami, narzuca jej swoją obecność, śledzi, podgląda, obsypuje podarunkami – zarówno tymi o romantycznym wydźwięku, jak i będącymi zawoalowaną groźbą; manipuluje osobami z jej najbliższego otoczenia i nastawia je przeciwko Clarissie, robi z niej niezrównoważoną histeryczkę jednocześnie przedstawiając siebie w jak najlepszym świetle..
Zrozpaczona, będąca na skraju załamania nerwowego kobieta szuka pomocy i gromadzi wszelkie dowody anormalnej aktywności Rafe’a, dokumentuje wszystkie incydenty z jego udziałem w nadziei, że staną się kluczowymi dowodami przeciw niemu w sądzie.

Wiem o tobie wszystko to świetnie skonstruowany thriller psychologiczny o przerażająco wiarygodnej, przemawiającej do wyobraźni fabule. Kendal doskonale i z niezwykłą drobiazgowością ukazała mechanizm eskalacji zachować stalkera i narastającego poczucia zagrożenia jego ofiary; jej powieść to iście mistrzowskie studium zarówno prześladowcy, jak i przedmiotu jego obsesji. Przeraża postawa Rafe’a, do którego nie trafiają żadne argumenty ani działania podejmowane przez Clarissę – od ignorowania poprzez asertywność, prośby i sprzeciw po groźby. Nie dopuszcza on do siebie myśli, że obiekt jego zainteresowania nie odwzajemnia jego uczuć, a kiedy ta prawda do niego dociera – staje się śmiertelnie niebezpieczny. Oplątuje Clarissę siecią intryg, nastawia przeciw niej przyjaciółkę, manipuluje otoczeniem, a jest inteligentny, przebiegły i zdeterminowany, by osiągnąć swój cel. Wyprowadzając swoją ofiarę z równowagi odbiera jej nie tylko spokój ducha, ale i wiarygodność w oczach innych.

Portret Clarissy jako ofiary również jest niezwykle wiarygodny pod kątem psychologicznym. To zwyczajna kobieta, z którą łatwo się utożsamić, mająca swoje wady i drobne grzeszki na sumieniu, postać z krwi i kości. W jednej chwili jej w miarę uporządkowane życie zamienia się w piekło, a ona podejmuje walkę o odzyskanie swojej prywatności, przestrzeni życiowej, spokoju. Nie jest to zadanie łatwe, bo i metody walki ze stalkerem są dość żmudne i wyczerpujące: Clarissa musi gromadzić wszelkie dowody jego aktywności oraz dokumentować jakiekolwiek przejawy jego chorej fascynacji i anormalnych zachowań. Ma przy tym sporo wątpliwości, czy jej słowo i zgromadzony materiał dowodowy wystarczą, by go skazać. Jako ławniczka uczestniczy w procesie, którego ofiarą jest zgwałcona prostytutka – narkomanka, traktowana przez obrońcę oskarżonych jako ktoś, kto w zasadzie „jest sam sobie winny” tego, co go spotkało; Clarissa obawia się, że z nią będzie podobnie, w końcu dobrowolnie poszła do łóżka z Rafem. 
Claire Kendal z dużym wyczuciem i zrozumieniem nakreśliła sylwetkę swojej bohaterki i to głównie dzięki temu Wiem o tobie wszystko jest poruszającym i wymownym ostrzeżeniem przed zjawiskiem stalkingu; ukazując jego przejawy z perspektywy ofiary, pozwalając zajrzeć do świata jej lęków, emocji i wątpliwości, uświadamia, jak ogromnym jest ono zagrożeniem nie tylko w sensie psychicznym, ale również fizycznym; pokazuje, jak wygląda walka z nim, jakie są reakcje otoczenia, a przede wszystkim – jaki jest wachlarz zachowań i działań prześladowcy.


Wiem o tobie wszystko to powieść, która budzi w czytelniku huragan emocji, głównie tych negatywnych - bezsilności, gniewu, niesmaku i grozy w obliczu działań stalkera – ale także daje poczuć frustrację, samotność, udrękę i niezrozumienie jego ofiary, występujące w natężeniu i rozpiętości dosłownie wyczerpującej psychicznie. Wszystko to sprawia, że książka Kendal jest nie tylko sprawnie napisanym, wciągającym i wyjątkowo dobrym thrillerem psychologicznym, ale też swego rodzaju ostrzeżeniem, jeśli nie wręcz poradnikiem o treści wzmagającej społeczną świadomość dotyczącą zjawiska stalkingu i pokazującym współczesnym kobietom, jak sobie z nim skutecznie radzić.

Moja ocena: 5/5



za książkę dziękuję wydawnictwu Akurat oraz Businness & Culture

21 komentarzy:

  1. Początkowo ,,Wiem o tobie wszystko" mnie nie interesowało, ale chyba zmienię zdanie... Bardzo lubię thrillery psychologiczne, a według twojej recenzji, ta powieść zapowiada się bardzo dobrze i zasługuje na uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  2. O, jak mnie cieszy Twoje dobre zdanie o tej książce. :) Czekam na nią właśnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię jak książka budzi emocje, na pewno przeczytam, jeśli spotkam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o tej powieści i zainteresowała mnie. Myślę, że wkrótce ją przeczytam :)

    www.bookyourself.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak entuzjastycznie piszesz o tej książce, że nie pozostaje mi nic innego, jak tylko dodać ten tytuł do listy do przeczytania;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już wiem, że chyba będę musiała sięgnąć po tą książkę. I na pewno poproszę o nią mojego R. na prezent na Dzień Kobiet;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam takie książki! Mam ją na celowniku od zapowiedzi i planuję zakupić:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ogólnie boję się takich książek, a skoro ta jest dobrze przemyślana i działa na wyobraźnię, to chyba tym bardziej wstrzymam się z lekturą ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapisuję tytuł! Zaintrygowałaś mnie ogromnie :) Bardzo lubię tego typy historie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też niedawno przeczytałam tę książkę, ale niestety jestem nią trochę rozczarowana. Przeszkadzało mi przewidywalne rozwiązanie sprawy z Rafe'em. Miałam wrażenie, że autorka buduje takie napięcie, żeby później wszystko wywrócić do góry nogami i zupełnie zbić czytelnika z tropu. A niestety tak się nie dzieje i to jest moim zdaniem spory minus. Oczywiście też uważam, że powieść jest dobra i również ją polecam ze względu na wiarygodne portrety psychologiczne powieści oraz pokazanie narastającej agresji ze strony stalkera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiadomo, w tego typu powieściach, z bohaterami tego typu, fabuła raczej potoczy się w dość przewidywalny sposób, zgadzam się. Na szczęście lektura tak mnie pochłonęła, a autorka tak dobrze warsztatowo i fabularnie sobie poradziła, że jestem usatysfakcjonowana ;)

      Usuń
  12. Na pewno sięgnę, gdyż tematyka stalkingu bardzo mnie interesuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też. To przerażające jak łatwo przekroczyć można granicę między niewinnym zauroczeniem a obsesją i dręczeniem drugiej osoby.

      Usuń
    2. Otóż to. A w książce jest znakomicie ukazane, jak stalker umiejętnie obchodzi się z ofiarą i jak bardzo różnorodnie można zinterpretować jego chore zachowania.

      Usuń
  13. Da mnie ostatnie sto stron to totalny chaos:( Spodziewałam się lepszej lektury, bo temat naprawdę fajny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jakim sensie chaos? ;) Dla mnie po prostu zagęszczenie akcji i moment kulminacyjny wyglądały dokładnie tak, jak tego oczekiwałam ;)

      Usuń
  14. Koniecznie muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak zwykle, świetny tekst. Czy też dostałaś "liścik" z wydawnictwa? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba! Jest w komentarzu pod linkiem do recenzji na moim facebookowym profilu ;)

      Usuń
    2. Burza czarnych loków :)

      Usuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.