poniedziałek, 30 kwietnia 2012

"Magiczne lata"

Autor: Robert McCammon
Tytuł: "Magiczne lata"
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc, 16.05.2012
Ilość stron:  ?
Okładka: miękka

Kiedy sięgałam po tę książkę, nie spodziewałam się niczego szczególnego myśląc: ot, kolejne przeniesione na papier wspomnienia beztroskich dziecięcych lat spisane ręką mężczyzny w sile wieku powracającego z nostalgią i rozrzewnieniem do najszczęśliwszych chwil życia.
W najmniejszym nawet stopniu nie byłam przygotowana na istną eksplozję emocji i wrażeń stanowiących najczystszą kwintesencję dzieciństwa, na oszałamiające bogactwo treści jednoczącej w sobie nie tylko zachwycającą głębię i magię szczenięcych lat, lecz także fascynującą różnorodność obyczajową amerykańskiego południa lat 60 - tych XX wieku widzianą z perspektywy małego chłopca. Robert McCammon oczarował mnie bez reszty niespotykaną lekkością, polotem i fantazją, poraził głębią, a zarazem prostotą emocji zapadającą bez reszty w pamięć. Stworzył czarowną opowieść, z którą nie chce się rozstawać, za którą tęskni się aż do bólu, która żyje własnym życiem i unosi cię ze sobą.


12 - letni Cory Mackenson mieszka wraz z rodzicami w miasteczku Zephyr w Alabamie. Pewnego wiosennego poranka rozwożąc z ojcem mleko jest świadkiem przerażającego wypadku: do jeziora stacza się rozpędzona furgonetka z kierowcą. Na pomoc rusza ojciec chłopca, lecz jest już za późno; w tonącym samochodzie znajduje potwornie zmasakrowane zwłoki nieznanego mężczyzny. Widok ten odtąd będzie go prześladował wywołując koszmarne sny i makabryczne wizje, które powoli, lecz nieubłaganie zatruwają jego psychikę. Cory, zmartwiony postępującą depresją ojca i zaniepokojony faktem, że w jego ukochanym mieście będącym dotąd w jego mniemaniu oazą spokoju grasuje bezwzględny morderca, postanawia rozwikłać zagadkę i zdemaskować sprawcę. Niestety, dysponuje jedynie nikłym tropem, który nie doprowadza go zbyt daleko. Niespodziewaną wskazówką okazują się koszmarne sny ojca; pomocą służy również ponadstuletnia Murzynka zwana Damą parająca się voodoo i uważana powszechnie za czarownicę oraz niespełniony pisarz mający opinię nieszkodliwego wariata, Vernon, który wykazuje się zdumiewającą przenikliwością i jasnością umysłu.
Mimo wszystko rozwiązanie zagadki morderstwa nie jest wcale łatwą sprawą, zwłaszcza gdy jest się pełnym fantazji, spragnionym życia dwunastolatkiem, którego pochłaniają szalone, czasem mrożące krew w żyłach przygody i dzikie harce z przyjaciółmi.

Magiczne lata to powieść, której bogactwem i głębią dosłownie można się zachłysnąć. Wielowątkowość jej fabuły i różnorodność tematyczna zwyczajnie oszałamia; McCammon w brawurowy sposób żongluje konwencjami, dzięki czemu powieść wymyka się wszelkim schematom i uogólnieniom. Poszczególne wątki przeplatają się ze sobą płynnie i harmonijnie, co sprawia, że fabuła łączy w sobie najlepsze cechy powieści obyczajowej, przygodowej i sensacyjnej okraszonej elementami fantastyki i grozy przydających jej niezwykłego, onirycznego uroku. To trochę jakby zaczerpnąć tego, co najlepsze z Przygód Tomka Sawyera, Zabić drozda, Cudownych lat i Miasteczka Twin Peaks, a następnie podrasować szczyptą magii. Efekt jest niesamowity!

Magiczne lata to lektura cudownie wielowymiarowa - pod podszewką dziecięcych reminiscencji kryje się wyjątkowo dojrzały, wnikliwy i słodko - gorzki obraz obyczajowości amerykańskiego Południa oraz poruszające autentyzmem zabarwionym nutką nostalgii odzwierciedlenie - przez pryzmat chłopięcych doświadczeń - zmian kulturowych, jakie zachodziły w latach 60 - tych odciskając niezatarte piętno na małomiasteczkowej rzeczywistości. Wciąż żywe wspomnienia II wojny światowej, echa wojny w Wietnamie i związane z tym społeczne niepokoje, budzący ogromne emocje problem segregacji rasowej, rozwijająca się popkultura, postępująca komercjalizacja, żal za odchodzącym w niebyt światem starych wartości jawiącym się jako raj utracony - a wśród tych wszystkich zawirowań - opowieść o dojrzewaniu, czyli żegnaniu się z beztroskim dzieciństwem, błogą nieświadomością istniejącego zła, bezkrytycznym zachwytem nad pięknem świata, które ustępują miejsca pełnemu goryczy godzeniu się z nieuniknionym, odkrywaniu śmiertelności własnej i bliskich, pierwszym próbom kształtowania swego losu. McCammon jak nikt dotąd ukazał całą grozę, ból, ale też piękno dorastania, związane z nim emocje, towarzyszące mu refleksje, dylematy, rozterki i marzenia. Wyjątkowo wiarygodnie kreśli portret młodego człowieka, który wkraczając w pogmatwany świat dorosłych nie zatracił dziecięcej wrażliwości, wiary w to, że wszystko jest możliwe i że w przyziemną rzeczywistość czasem ingerują siły nie z tego świata.

Gorąco polecam Wam lekturę powieści Roberta McCammona.To jedna z najpiękniejszych opowieści, jakie dane mi było poznać, a także jedna z tych, które pozostają w pamięci na zawsze. Intensywność wrażeń, ogrom emocji, bogactwo refleksji, jakie zapewnia ta książka, są z niczym nieporównywalne, jedyne w swoim rodzaju. Pozwólcie, by Wami zawładnęły.


Moja ocena: 5/5


za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Papierowy Księżyc :)

15 komentarzy:

  1. Wow, zapowiada się naprawdę niezła uczta czytelnicza, muszę rozglądnąć się kiedyś za ta książką. Opowieści o dorastaniu są w ogóle pasjonującą sprawą - nie tak znowu dawno temu sama byłam "po tamtej stronie", a teraz, kiedy czytam tego typu powieści, nie mogę się nadziwić, że młody człowiek może mieć aż tak pokręcone pomysły i myśli :)

    teraz czytam "Zucha" Edmunda White'a - podobna tematyka jak tutaj - dorastanie w latach 70. w USA. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, bardzo magiczna i ciekawa :) Z chęcią bym ją przeczytała, Twoja recenzja bardzo mnie zaintrygowała i zachęciła. Ciekawe czy spodobałaby mi się równie bardzo jak i Tobie!

    OdpowiedzUsuń
  3. okładka magiczna z nutką czegoś mrocznego... przyciąga
    przeczytałabym!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna, bardzo zachęcająca recenzja :)) Od razu mam ochotę kupić tę książkę i zacząć czytać. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam z niecierpliwością na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Isadora, ja również byłam i jestem oczarowana tą książką:))
    Pozdrawiam serdecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Z ogromną ochotę przeczytam tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w planach tę powieść - wiedziałam, że to będzie coś ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam już tę książkę w zapowiedziach na stronie wydawnictwa i już wtedy wydała mi się bardzo ciekawa, ale nie myślałam, że jest ona tak fenomenalna. trzeba zatem się za nią rozejrzeć w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jednak muszę na poważnie wziąć się za rozglądanie za tą książką, bo widzę, że naprawdę warto. Ty i Kasandra kusicie nią mocno. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. nie słyszałam o tej książce, ale skoro tak wysoko ją oceniasz to chętnie się przekonam czy rzeczywiście jest warta uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lektura jeszcze przede mną. Po weekendzie majówkowym zamierzam się zabrać za tą książkę. I już nie mogę się doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  13. To jest jedna z tych książek po które muszę sięgnąć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo chciałabym przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Rzadko zdarza się u Ciebie 5/5 więc jestem zaintrygowana. Uwielbiam takie książki, a ta urzekła mnie od razu jak tylko o niej usłyszałam. No i lata 60 XX wieku - coś niesamowitego :) Na pewno sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.