czwartek, 18 sierpnia 2011

"Władca piorunów. Nikola Tesla i jego genialne wynalazki."

Autor: Przemysław Słowiński, Krzysztof K. Słowiński
Tytuł: "Władca piorunów. Nikola Tesla i jego genialne wynalazki."
Wydawnictwo: Videograf II

Jeśli miałabym wskazać swój ulubiony rodzaj prozy, bez wątpienia byłyby to biografie i pamiętniki. Nieodmiennie budzą moja fascynację, zwłaszcza jeżeli dotyczą jednostek nieprzeciętnych, które odcisnęły niezatarte piętno na losach świata dając nieprzemijające świadectwo swego geniuszu i wizjonerstwa.
O Nikoli Tesli wiedziałam niewiele, jednak i te fragmenty wiedzy wystarczyły, by mnie zaintrygować i dążyć do bliższego poznania zarówno jego osobowości, jak i osiągnięć.
Kiedy więc w moje ręce wpadła niniejsza książka, nic nie mogło mnie od niej oderwać. Zwłaszcza, że prędko okazała się jedną z najlepiej napisanych biografii, z jakimi kiedykolwiek miałam do czynienia.

Przede wszystkim bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie jej wszechstronność, poziom i niespotykana wręcz rzetelność. I nie jest to tylko kwestia imponującej ilości zgromadzonego materiału i kompleksowego ujęcia tematyki. Największe wrażenie zrobił na mnie sposób, w jaki autorzy przybliżyli sylwetkę Tesli czytelnikowi, a uczynili to fachowo, a zarazem przebojowo; rzeczowo, a jednocześnie z fantazją i polotem; rzetelnie, a mimo to zrozumiale i przystępnie.
Dzięki temu Nikola Tesla jawi się nam jako człowiek z krwi i kości, staje się bardziej realny, żywy, a jego osobowość i geniusz - bardziej zrozumiałe. Łatwiej nam też docenić wagę jego wynalazków oraz wkład zarówno w życie codzienne, jak i rozwój nauki.


Tę rewelacyjną pod każdym względem biografię charakteryzuje niesamowita siła sugestywnego oddziaływania na wyobraźnię i zmysły czytelnika, która zdaje się przenosić go żywcem w realia Ameryki przełomu wieków, dając odczuć jej specyficzną atmosferę poprzez obcowanie z najbardziej znaczącymi osobistościami i osobowościami świata nowojorskiej socjety, kultury, nauki i przemysłu.
Przed naszymi oczami defiluje cała galeria barwnych i wyrazistych postaci, które miały znaczący wpływ lub odegrały jakąkolwiek rolę w życiu Tesli: jego przeciwnicy, przyjaciele, mecenasi, współpracownicy, a wszystko to przedstawione z wielkim rozmachem na tle szerokiej panoramy historyczno - ekonomiczno - polityczno - obyczajowej przydającej biografii autentyzmu i osadzającej postać wielkiego wynalazcy w odpowiedniej perspektywie.
Dzięki temu możemy obserwować nie tylko gwałtowne i burzliwe światowe przemiany oczami Tesli, lecz także samego Teslę z punktu widzenia jemu współczesnych.
Wszechstronność biografii na tym się jednak nie kończy; zawiera ona również szczegółowe opisy wynalazków, eksperymentów oraz metod naukowych, jakimi posługiwał się Tesla. Wydawać by się mogło, że fragmenty te okażą się nudne, niezrozumiałe czy zbyt skomplikowane - nic bardziej mylnego. Autorom w zaskakujący sposób udało się uchwycić legendarną charyzmę i niezwykle złożoną osobowość wielkiego Serba oraz oddać ducha jego geniuszu. Wszystko to sprawia, że trudno wyzwolić się spod uroku Tesli i oderwać od lektury.

Zasadniczą kwestią biografii jest odpowiedź na pytanie, jaki naprawdę był Nikola Tesla i na czym polega jego fenomen.
Geniusz, szaleniec, wizjoner, ekscentryk - outsider, największy wynalazca wszech czasów, człowiek, który wyprzedził swoja epokę - dziś trochę już zapomniany i niedoceniany, jednak jego wkład w rozwój różnych dziedzin nauki - od elektrotechniki po fizykę cząstek - jest bezsprzeczny i niepodważalny.
Jego niesamowita osobowość leży u źródła powyższych epitetów i z całą pewnością stanowi ich wyjątkowo udaną kompozycję, która przyczyniła się do stworzenia nieprzemijającego mitu Tesli.
Choć większość jego pomysłów nigdy nie została zrealizowana i zaledwie 112 wynalazków doczekało się własnych patentów, są to rzeczy, bez których trudno sobie wyobrazić współczesną cywilizację. Nikola Tesla nie tylko wymyślił silnik elektryczny, prądnicę prądu zmiennego, elektrownię wodną, baterię słoneczną, radio (tak!) czy urządzenia sterowane drogą radiową, lecz także przewidział istnienie promieniowania kosmicznego i sztuczną promieniotwórczość.
Tesla pozostawił po sobie wiele niewyjaśnionych tajemnic, które do dziś napędzają różne teorie spiskowe. Największą zagadkę stanowi broń energetyczna, kontrola nad pogodą czy bezprzewodowa emisja prądu.

Władca piorunów to fascynująca, rzetelna i kompleksowa biografia genialnego wynalazcy, którego życie tak bardzo przypominało losy innych nierozumianych i niedocenianych wielkich ludzi; stanowiło ono nieprzerwany ciąg przeplatających się spektakularnych wzlotów i bolesnych upadków oraz bezustanną walkę nie tylko z przeciwnościami losu, lecz także z samym sobą, opierało się na nieustannym dążeniu do wyrażenia i upostaciowienia drzemiącego w nim geniuszu, realizacji miliarda pomysłów, jakie rodziły się w jego błyskotliwym umyśle.
To wielowymiarowy portret człowieka o niezwykle skomplikowanej osobowości naznaczonej piętnem rozlicznych fobii, obsesji, natręctw i innych psychicznych przypadłości oraz iskrą bożą, która w fenomenalny sposób objawiła się światu, a zarazem realistyczny i barwny obraz czasów, w których żył.
Biografia gwarantuje niezwykłą, fascynującą i pełną wrażeń podróż w głąb nieprzeniknionego i wciąż stanowiącego zagadkę umysłu genialnego wynalazcy i wizjonera. Warto się w nią wybrać - by dowiedzieć się więcej o otaczającym nas świecie, zaspokoić swój głód wiedzy bądź po prostu poznać osobliwego, nadzwyczajnego człowieka, który wyprzedził swoją epokę.

Moja ocena: 5/5

Opublikowane na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/111667/wladca-piorunow-nikola-tesla-i-jego-genialne-wynalazki/opinia/3619211#opinia3619211 


książkę otrzymałam od Wydawnictwa Videograf II - serdecznie dziękuję!

18 komentarzy:

  1. Ja akurat o tym Panu słyszałam już dużo - w czasach liceum. ;) Zatem chyba odpuszczę sobie lekturę jego biografii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewa - zapewniam Cię, że takim go nie znałaś; biografia ta nie ma nic wspólnego z tym, czego uczą w szkole i jest naprawdę fascynująca:)

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Teslę znam już z kilku wcieleń - od wielkiego geniusza po... nieśmiertelnego z pewnego serialu :). Pozycja zdecydowanie interesująca, więc dlaczego nie, postaram się z nią zapoznać. Jak zawsze, serdeczne pozdrowienia :)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam i nie słyszałam o Nikoli, choć nie wim czy zainteresowałaby mnie teraz ta książka. Może za dwa lata.. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już sama recenzja mi się podoba, więc koniecznie muszę przeczytać:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Intueri - w takim razie koniecznie przeczytaj! Zobaczysz, że się nie zawiedziesz!:)

    Cassiel - zachęcam; nie trzeba wiele o nim wiedzieć - w książce jest o nim wszystko:)

    kasandra - bardzo się cieszę, że Cię przekonałam:)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. O, już przeczytałaś :D Jeszcze wczoraj widziałam książkę w "teraz czytam" :)
    Przyznam, że okładka mnie nie urzekła, ale Twoja recenzja skutecznie przekonała mnie do tego, by sprawdzić tę książkę w przyszłości!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. miqaisonfire - ha! Bo kiedy piszę, że nie można się oderwać, to należy to traktować dosłownie. Wczoraj nawet nie zrobiłam obiadu, czytałam do samego końca:)))

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałem o tym odkrywcy, więc tym bardziej chętnie przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też tak mam, że nic nie jem, do póki nie przeczytam książki:) Jak znajdę to przeczytam.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Skoro tak polecasz, to na pewno przeczytam ;D

    Pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W końcu mogę dodawać komentarze u Ciebie :)
    Recenzja jest świetna jak zawsze i bardzo zachęcająca, więc książkę z chęcią przeczytam!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. pisanyinaczej - bardzo się cieszę! Mam nadzieję, że spędzisz przyjemne chwile z tą lekturą:)

    Maruda007, tristezza, Kasieńka - świetnie! Trzymam kciuki, żeby i Wam przypadła do gustu:)

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tesla jak by nie patrzeć ma wielkie osiągnięcia w fizyce i choćby elektryczności, a książka wydaje się być trochę innym ujęciem jego osoby mniej fizyczno-technokratyczna, bardziej ludzka.

    OdpowiedzUsuń
  15. o, a właśnie szukałam dobrej książki o Tesli! Sporo tego jest, zwłaszcza anglojęzycznych pozycji, ale widzę, że już znalazłam tę właściwą ^^

    OdpowiedzUsuń
  16. Książka jest taka sobie , jeśli porównać ją z innymi biografiami to nie rozumiem takiej ekstazy. Ocena w sieci jest bliżej 2,5 na 5

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałam sporo biografii, więc mam porównanie i ta należy do najlepszych, z jakimi miałam styczność. Oceny w sieci mnie nie interesują, kieruję się nie nimi, ale własnymi odczuciami, stąd pewnie taka rozbieżność.

      Usuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.