tag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post6682456638497832431..comments2024-03-02T13:53:37.461+01:00Comments on zwiedzam wszechświat ...: "Żółte ptaki"Isadorahttp://www.blogger.com/profile/09137733168737505783noreply@blogger.comBlogger31125tag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-69287606597632983242014-03-24T02:46:59.077+01:002014-03-24T02:46:59.077+01:00Bardzo wysoka ocena, jak na książkę o której słysz...Bardzo wysoka ocena, jak na książkę o której słyszałam kilka negatywnych opinii. Cóż, żeby się przekonać pewnie będę musiała sprawdzić sama ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-53476283741307316152014-03-23T10:24:29.431+01:002014-03-23T10:24:29.431+01:00Bardzo chcę przeczytać tę książkę, jak tylko zmnie...Bardzo chcę przeczytać tę książkę, jak tylko zmniejszy mi się stosik to ją kupię, już dawno mnie tak żadna lektura nie przyciągała :)Alicja S.https://www.blogger.com/profile/04159503415885813015noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-43858970013218774212014-03-22T20:12:29.078+01:002014-03-22T20:12:29.078+01:00Zupełnie nie spodziewałam się, że ten tytuł opowia...Zupełnie nie spodziewałam się, że ten tytuł opowiada tak emocjonalną, esencjonalną i mocną historię! Przeżycia z wojen współczesnych wydają się niesamowicie zaniedbane, wciąż wracamy do traumy jaką wywołała II wojna światowa, ale to nie jest i nie była jedyna wojna w całej historii ludzkości. Uważam, że to bardzo ważna książka i z pewnością po nią sięgnęFuzjahttps://www.blogger.com/profile/01748246569011121767noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-61150781091891682312014-03-18T18:09:43.460+01:002014-03-18T18:09:43.460+01:00Zazdroszczę Ci, że miałaś możliwość poznania tej h...Zazdroszczę Ci, że miałaś możliwość poznania tej historii. Wydaje się być ona pouczająca, poruszająca i niezwykle wzruszająca.Tosiahttp://naczytane.blog.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-65391562142894108012014-03-18T14:28:03.176+01:002014-03-18T14:28:03.176+01:005/5? Aż tak dobra? Sprawdzimy...5/5? Aż tak dobra? Sprawdzimy...Marikaaahttp://konta-oszczednosciowe.blogspot.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-44837046966930178672014-03-18T10:38:25.767+01:002014-03-18T10:38:25.767+01:00Bardzo cenię taką emocjonującą prozę, której lektu...Bardzo cenię taką emocjonującą prozę, której lektura boli czytelnika. Pozdrawiam :) Ex libris Martyhttps://www.blogger.com/profile/06268614097692190045noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-6336063878834954602014-03-17T07:23:23.167+01:002014-03-17T07:23:23.167+01:00"Miłość z kamienia" też mam w planach mi..."Miłość z kamienia" też mam w planach mimo wszystko. Może lepiej zrozumiem "Anioły..." jak przeczytasz wcześniejszą książkę autorki.Dominika S.https://www.blogger.com/profile/18344525337580687618noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-2345170966533602832014-03-16T21:53:35.440+01:002014-03-16T21:53:35.440+01:00Chciałabym przeczytać, chociaż przyznaje, że po te...Chciałabym przeczytać, chociaż przyznaje, że po tematykę tych bardziej współczesnych wojen zbyt często nie sięgam.Swoją recenzją bardzo mnie jednak zaintrygowałaś.[Kasia]https://www.blogger.com/profile/06309103508127556405noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-79522715977464467602014-03-16T21:31:45.034+01:002014-03-16T21:31:45.034+01:00Jak wiesz, ja także lubię tematykę wojenną - ale t...Jak wiesz, ja także lubię tematykę wojenną - ale tylko od czasu do czasu, co za dużo, to potem człowiek staje się przygnębiony, a w dobie wizji o wojnie na Ukrainie, która miałaby się przeobrazić w coś większego nawet nie chcę myśleć o kolejnym kataklizmie, w którym mielibyśmy brać udział.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-80643056504272969402014-03-16T00:07:25.557+01:002014-03-16T00:07:25.557+01:00Jakoś nie mogę się przemóc do książek o tematyce w...Jakoś nie mogę się przemóc do książek o tematyce wojennej. Od czasu skończenia studiów czytam je bardzo rzadko, chyba mam przesyt ;)Wikihttps://www.blogger.com/profile/00923627948439977966noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-11875876631688408702014-03-15T18:51:01.073+01:002014-03-15T18:51:01.073+01:00Widziałam, że cię ta lektura rozczarowała - ja pók...Widziałam, że cię ta lektura rozczarowała - ja póki co przymierzam się do "Miłości z kamienia" Jagielskiej, potem może wezmę się za tę, którą ostatnio recenzowałaś:)Isadorahttps://www.blogger.com/profile/09137733168737505783noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-19846603003949161612014-03-15T18:46:06.087+01:002014-03-15T18:46:06.087+01:00Ja też chętnie wrócę do lektury bogatsza o twoje u...Ja też chętnie wrócę do lektury bogatsza o twoje uwagi, ciekawa jestem, czy i jak wpłyną one na ponowny odbiór treści:)<br />Podzielam twoje obawy związane z zauważalną tendencją, która zamiast akcentować odpowiedzialność ludności cywilnej III Rzeszy i jej rolę w polityce Hitlera, koncentruje się na krzywdach, jakich doznała. Podnoszenie tematu chociażby wypędzeń bez uwzględnienia kontekstu jest moim zdaniem niedopuszczalne i wręcz szkodliwe, zwłaszcza dla młodego pokolenia, i w ogóle dla pamięci, historii.Isadorahttps://www.blogger.com/profile/09137733168737505783noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-62499655238440240202014-03-15T11:58:20.148+01:002014-03-15T11:58:20.148+01:00Zgadzam się w kwestii pacyfistycznego przesłania p...Zgadzam się w kwestii pacyfistycznego przesłania powieści. Zgadzam się i z tym, co piszesz o pokazaniu zła, które wyrządzili, ale punkt ciężkości ustawiony po stronie, jakby nie było - agresora powodował, że przy czytaniu rozum podpowiadał jedno, a serce co innego. Stąd obiektywnie uważam książkę za świetną, ale uczuciowo traktuję ją ozięble. To sprawa indywidualnego odbioru. Zresztą zaraz po skończeniu postanowiłam, że kiedyś jeszcze do tej książki wrócę, żeby przekonać się, czy w innym czasie i nastroju odbiorę ją tak samo, czy inaczej. <br />"Sprawczyń" nie czytałam, ale natykam się na różnorodne podejście do kwestii odpowiedzialności ludności cywilnej i coraz częściej spotykam takie, na które się nie godzę. I wiesz, chyba wcale nie jako przedstawicielka narodu mocno doświadczonego agresją Niemiec. Raczej dlatego, że uważam je za szkodliwe dla nauki, jaką potomni powinni wynieść z tamtego doświadczenia. Taki obrót myślenia o tym, co spotkało Niemców po wojnie zaciera moim zdaniem przestrogę, żet gwałt może się gwałtem odcisnąć, a pozostawia jedynie epatowanie krzywdą, jakiej doznały niewiniątka.Ewahttps://www.blogger.com/profile/09937750755363741568noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-61232038163851498232014-03-15T11:46:46.309+01:002014-03-15T11:46:46.309+01:00Ostatnio wszystko buntuje się we mnie przeciwko te...Ostatnio wszystko buntuje się we mnie przeciwko tematyce wojennej, chyba mam przesyt, choć książka wygląda naprawdę rewelacyjnie.<br />A na marginesie, uwielbiam ten kawałek, RA to jeden z moich ulubionych zespołów ;)Katarzyna Abramovahttps://www.blogger.com/profile/08367197722919312885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-50636630110815470312014-03-15T10:38:09.019+01:002014-03-15T10:38:09.019+01:00Hiacynt rozerwany pociskiem - okładka nie tylko po...Hiacynt rozerwany pociskiem - okładka nie tylko podkreśla wymowę powieści, ale bezpośrednio nawiązuje do treści - uważam, że to jedna z najlepszych okładek, z jakimi się zetknęłam.Isadorahttps://www.blogger.com/profile/09137733168737505783noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-68311694763452841522014-03-15T10:36:39.596+01:002014-03-15T10:36:39.596+01:00Ja mam chyba największego bzika na punkcie wojny w...Ja mam chyba największego bzika na punkcie wojny w Wietnamie, to dopiero materiał dla psychiatry!Isadorahttps://www.blogger.com/profile/09137733168737505783noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-78268743992387939812014-03-15T10:33:05.174+01:002014-03-15T10:33:05.174+01:00Masz rację, to dużo bardziej skomplikowana kwestia...Masz rację, to dużo bardziej skomplikowana kwestia, ale spróbuję:)<br />Bohaterowie zaciągając się do armii TEORETYCZNIE wiedzieli, że jadą na wojnę ZABIJAĆ - ale wydaje się, że ta prawda dociera do nich gdy jest już za późno. Ich bezmyślność czy wręcz głupota, propaganda, oczekiwania społeczeństwa - kwestia winy jest bardzo złożona, choć dla mnie jednoznaczna - co jednak nie przeszkadza mi współczuć także głównym bohaterom. Co do wymowy powieści - choć rozumiem twój sprzeciw, jakoś nie odebrałam jej jako skargi ofiary na los, który ją spotkał; owszem, autor skoncentrował się na psychice żołnierza, w dodatku najeźdźcy, na jego uczuciach i emocjach, co może wydać się niestosowne zważywszy na to, czego był współsprawcą; moim zdaniem autor raczej zwrócił uwagę właśnie na zło, jakie bohater i jego towarzysze wyrządzili w obcym kraju i jak to wpłynęło na ich samych. Pokazał, jak działa amerykańska propaganda, jakie są oczekiwania amerykańskiego społeczeństwa, jaki wizerunek kształtują media - wymowa jest zdecydowanie pacyfistyczna. Tak odebrałam wymowę powieści.<br />Jeśli chodzi o żołnierzy Wehrmachtu - dla mnie kluczową kwestią jest powszechna zgoda całego narodu na politykę Hitlera - stąd nie mam wiele współczucia i dla żołnierzy, i niemieckich cywili - chociaż przemawia przeze mnie teraz po prostu przedstawicielka narodu, który wyjątkowo mocno ucierpiał w czasie wojny. A co do tendencji przedstawiania niemieckiej ludności cywilnej jako ofiar wojny - dla mnie jest to totalne nieporozumienie, na szczęście pojawiają się również głosy takie, jak "Sprawczynie" Katherine Kompisch, która rzetelnie analizuje kwestię udziału niemieckich kobiet w polityce III Rzeszy.<br />Ależ się rozkręciłyśmy! :)Isadorahttps://www.blogger.com/profile/09137733168737505783noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-60282043215723536992014-03-15T10:26:07.424+01:002014-03-15T10:26:07.424+01:00Będę miała tę książkę na uwadze, chociaż rzadko si...Będę miała tę książkę na uwadze, chociaż rzadko sięgam po literaturę wojenną. Skończyłam niedawno czytać zapis Grażyny Jagielskiej z pobytu w klinice psychiatrycznej, w której przebywało wielu weteranów. Wojenne traumy naznaczyły tych ludzi na zawsze, nie wyobrażam sobie jak można wrócić do normalnego życia po takich przejściach. Dominika S.https://www.blogger.com/profile/18344525337580687618noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-77412941958938754212014-03-15T09:49:37.344+01:002014-03-15T09:49:37.344+01:00A mnie jednak wszyscy oni wydają się przedstawieni...A mnie jednak wszyscy oni wydają się przedstawieni jako ofiary wojny; i Bart, który wraca do domu niemal cały fizycznie, ale psychiczny wrak, i ci, którzy przewijają się tylko przez drugi plan, i nawet sierżant Starling, z pozoru prosty jak konstrukcja cepa, niby przysłowiowy trep, a jednak okazuje się, że i on nie wychodzi z tego bez psychicznego szwanku.<br />Z tym współczuciem, to skomplikowana sprawa. Z jednej strony wiadomo, ze stron Irackiego konfliktu kulturowo bliżsi są mi Bart i Murph, więc z nimi się człowiek utożsamia, ale nie mogłam uwolnić się od myśli, że dobrowolnie się zgłosili do wojska. A że po części odczuwałam wymowę tej książki tak, że oto rzucono naszych biednych chłopców na straszną wojnę, i proszę, co ich tam spotkało, więc czytałam ją z uczuciem sprzeciwu przeciw takiemu stawianiu sprawy.<br />To już łatwiej mi chyba znaleźć współczucie dla żołnierza Wermachtu, choć to był wróg, ale do zwykłej niemieckiej armii wcielano ludzi przymusowo. Zresztą co innego odczuwać współczucie, a co innego akceptować prawo do przedstawiania się przez tych ludzi jako niewinne ofiary dzikiej hordy ze wschodu. Tak samo jeśli chodzi o cywilną ludność niemiecką. Nie odpowiada mi na przykład obecny trend w opowiadaniu o losach niemieckich cywilów u schyłku II wojny. Owszem, należy o tym mówić, żeby poznać prawdę historyczną, ale nie wolno odrywać tego od przyczyny, czyli tego, że to naród niemiecki sprowokował tę sytuację. No, ale to już temat na zupełnie inną dyskusję :)Ewahttps://www.blogger.com/profile/09937750755363741568noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-65596569881913699772014-03-15T08:52:17.000+01:002014-03-15T08:52:17.000+01:00Sądząc po twoim opisie książka idealnie dla mnie, ...Sądząc po twoim opisie książka idealnie dla mnie, bardzo cenie takie, a jak do tego autor używa pięknego języka..i bardzo, ale to bardzo podoba mi się okładka. Pasje fascynacje mola książkowegohttps://www.blogger.com/profile/10583169007286858391noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-43391276254756672252014-03-15T08:29:15.193+01:002014-03-15T08:29:15.193+01:00gdybym nie przeczytała tej recenzji, pewnie ominęł...gdybym nie przeczytała tej recenzji, pewnie ominęłabym tę pozycję w bibliotece (jeśli napotkam) bo tematyka wojenna; Irak Wietnam, Afganistan, zupełnie mnie nie wciąga, w przeciwieństwie do tej z czasów II wojny. Teraz jednak mam ochotę sięgnąć po Żółte ptaki i koniecznie przeczytać<br />całuski :)<br />Margaretkahttps://www.blogger.com/profile/11368738305738407272noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-9760466356639941142014-03-15T08:14:47.930+01:002014-03-15T08:14:47.930+01:00Mam nadzieję, że wkrótce i Pani podzieli się ze mn...Mam nadzieję, że wkrótce i Pani podzieli się ze mną swoimi wrażeniami z lektury (i żadna ze mnie Pani, proszę mówić mi na "ty") :DIsadorahttps://www.blogger.com/profile/09137733168737505783noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-1175651502920042392014-03-15T08:11:40.622+01:002014-03-15T08:11:40.622+01:00Wiesz, rozumiem cię.To kwestia podejścia i dystans...Wiesz, rozumiem cię.To kwestia podejścia i dystansu - na przykład ja nie potrafię współczuć i rozczulać się nad losem niemieckiego żołnierza, który miał tego pecha i został zmuszony do wzięcia udziału w wojnie czy cierpiał w obozie jenieckim na Syberii, a takie lektury zdarzało mi się czytać. Bez osobistego, emocjonalnego nastawienia mogę za to czytać o przeżyciach żołnierzy podczas wojny w Wietnamie (genialny wspomniany wyżej Tim O'Brien) czy Iraku - i traktować ich po prostu jak ludzi, bez wartościowania kto jest winny, a kto nie. Owszem, Amerykanie w tych wojnach byli agresorami, chciałoby się napisać: sami byli sobie winni tego, co ich spotkało, z czym musieli się borykać w trakcie wojny i po powrocie do kraju, zasłużyli sobie na to. Jednak im więcej czytam na ten temat, tym bardziej dociera do mnie fakt, że na wojnie wszyscy są jej ofiarami - z własnej woli czy nie - i każdy będzie musiał zapłacić za swoje czyny. Nie mam tu zamiaru nikogo usprawiedliwiać - bo i jak? - jedynie przedstawić mój punkt widzenia. Poza tym autor nie "prezentuje się jako ofiara", chyba nawet nie miał takiego zamiaru - do takiego wniosku dochodzi czytelnik analizując treść książki.<br />Zauważyłaś ciekawą rzecz - faktycznie, tylko wojenna rzeczywistość "zasługuje" na ujęcie jej w słowa nie przystające do realiów normalnego życia. To daje do myślenia, dziękuję, że to dostrzegłaś i o tym napisałaś:)Isadorahttps://www.blogger.com/profile/09137733168737505783noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-70998705395386056542014-03-15T07:53:27.840+01:002014-03-15T07:53:27.840+01:00Teledysk - jak dla mnie - jest mocny od początku d...Teledysk - jak dla mnie - jest mocny od początku do końca. Właściwie zamiast pisać recenzję, mogłam go wrzucić bez komentarza, wyszłoby na to samo.Isadorahttps://www.blogger.com/profile/09137733168737505783noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5363830043435715846.post-53866836435756332552014-03-14T21:53:17.581+01:002014-03-14T21:53:17.581+01:00No, to może być jeden z tych MOCNYCH tekstów:) Sup...No, to może być jeden z tych MOCNYCH tekstów:) Super recenzja/zachęta...! W Pani tekstach jest coś takiego, co mówi o książce bardzo dużo a jednocześnie całkiem mało:) Pozdrawiam! GosiaCzytam książkihttps://www.blogger.com/profile/05101102307011697706noreply@blogger.com