źródło |
Na blogu Tirindeth wypatrzyłam uroczy, wiosenny tag, nadający się w sam raz jako lekki, niezobowiązujący przerywnik - zapchajdziura ;) Zapraszam!
źródło |
Bocian, czyli książka, do której co roku wracasz
Właściwie nie wracam do raz przeczytanych książek, z tej prostej przyczyny, że w kolejce wciąż czekają kolejne. Od lat zwyczajnie boję się, że życia mi braknie, żeby przeczytać wszystkie te, o których marzę oraz te, o których jeszcze nie wiem, że chciałabym je przeczytać. Uff...
Niemniej jednak jest pisarz, po którego twórczość lubię sięgać, zwłaszcza w trudnych momentach życia. Mowa o C.S. Lewisie i jego esejach. Szczególnie przemawiają do mnie O modlitwie, Koniec człowieczeństwa i Smutek. Ze wstydem przyznaję, że sporo jeszcze przede mną, bo chciałabym poznać cała niebeletrystyczną twórczość Inklinga, lecz wierzę, że w końcu uda mi się skompletować wszystkie jego dzieła i zagłębić się w ich lekturze.
źródło |
Przebiśnieg, czyli pierwsza książka, jaką przeczytałaś tej wiosny
Na początku marca zdarzyło mi się przeczytać kolejną powieść Leonie Swann, niemieckiej autorki znanej czytelnikom za sprawą Sprawiedliwości owiec i Triumfu owiec. Tym razem pisarka zarzuciła owcze klimaty na rzecz pchlich - opowieść o dziarskich insektach oczarowała mnie niemal tak samo, jak historia pewnego wełniastego stada. Mowa oczywiście o Krocząc w ciemności - bardzo serdecznie polecam!
Marzanna, czyli książka - rozczarowanie, którą z chęcią być utopiła
Wyjątkowo źle wspominam Sekretne życie pisarzy - miałam nadzieję na coś więcej, niż książkową wersję plotkarskiej rubryki w brukowcu. Niesmaczne, rozczarowujące, niepotrzebne. Nie polecam, a wręcz odradzam.
Motyl, czyli nowo odkryty autor, którego pokochałaś
Rosamund Lupton. Odkryłam jej prozę w zeszłym roku i jestem oczarowana: jej stylem, pomysłami, sposobem, w jaki przekazuje swoją wizję czytelnikowi. Coś wspaniałego! Gorąco polecam Wam Siostrę, Potem oraz Barwę ciszy.
Krokus, czyli niesamowicie piękna i wyjątkowa książka
Wiele takich książek miałam szczęście przeczytać, jedną z nich są Szympansy z azylu Fauna. To poruszająca, wręcz wstrząsająca opowieść o zwierzętach uratowanych z laboratoriów medycznych, gdzie przez długie lata doświadczały niewyobrażalnych cierpień - w imię dobra ludzkości. O ludziach, którym szympansy te odmieniły życie. O etycznym aspekcie eksperymentów medycznych, humanitaryzmie, empatii... zresztą przeczytajcie sami. Coś niesamowitego.
Zawilec, czyli książka, którą spotykasz wszędzie
Zdecydowanie są to książki Remigiusza Mroza. Podobnie jak Tirindeth mam wrażenie, że czytają je wszyscy poza mną :P
Cudowne skowronki, czyli osoby, które nominuję do wykonania tego tagu
Chciałabym zaprosić do zabawy Kącik z książką, Sardegnę, Vyar oraz Paulę. No i każdego, kto tylko ma na to ochotę ;)
źródła |
Marzanna, czyli książka - rozczarowanie, którą z chęcią być utopiła
Wyjątkowo źle wspominam Sekretne życie pisarzy - miałam nadzieję na coś więcej, niż książkową wersję plotkarskiej rubryki w brukowcu. Niesmaczne, rozczarowujące, niepotrzebne. Nie polecam, a wręcz odradzam.
źródło |
Motyl, czyli nowo odkryty autor, którego pokochałaś
Rosamund Lupton. Odkryłam jej prozę w zeszłym roku i jestem oczarowana: jej stylem, pomysłami, sposobem, w jaki przekazuje swoją wizję czytelnikowi. Coś wspaniałego! Gorąco polecam Wam Siostrę, Potem oraz Barwę ciszy.
źródło |
Krokus, czyli niesamowicie piękna i wyjątkowa książka
Wiele takich książek miałam szczęście przeczytać, jedną z nich są Szympansy z azylu Fauna. To poruszająca, wręcz wstrząsająca opowieść o zwierzętach uratowanych z laboratoriów medycznych, gdzie przez długie lata doświadczały niewyobrażalnych cierpień - w imię dobra ludzkości. O ludziach, którym szympansy te odmieniły życie. O etycznym aspekcie eksperymentów medycznych, humanitaryzmie, empatii... zresztą przeczytajcie sami. Coś niesamowitego.
źródło |
Zawilec, czyli książka, którą spotykasz wszędzie
Zdecydowanie są to książki Remigiusza Mroza. Podobnie jak Tirindeth mam wrażenie, że czytają je wszyscy poza mną :P
źródło |
Cudowne skowronki, czyli osoby, które nominuję do wykonania tego tagu
Chciałabym zaprosić do zabawy Kącik z książką, Sardegnę, Vyar oraz Paulę. No i każdego, kto tylko ma na to ochotę ;)
Jaki przyjemny, świeży Tag :) Chyba go jak zwykle podkradnę :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, byłam zafascynowana książkami Mroza zanim nastało to wielkie szaleństwo, teraz jakoś mi przeszło...
Zgadzam się odnośnie książek Mroza. Jakos wszyscy czytają je, a mnie sie odechciało ;) Dwie części Parabellum za mną i uważam je za naprawdę świetne. Wpadły mi też w ręce Turkusowe szale, które już tak dobre nie są, wręcz nieco mnie rozczarowały. A Ekspozycja wciąż na półce, czeka aż mi ochota przyjdzie.
UsuńA TAG rzeczywiście lekki i przyjemny 😊
Kasia, nawet Cię nominowałam, więc korzystaj :P
UsuńEdyta - Twoje odpowiedzi też bym chętnie poznała ;)
Ale ze mnie sierota...Nie zauważyłam dopisku na dole (palę się ze wstydu) :)
UsuńAle to fajny pomysł na wpis :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tag Ci się spodobał :) Te Szympansy koniecznie muszę poznać, choć pewnie zapłaczę się masakrycznie. No i z tym Mrozem mamy podobnie :D
OdpowiedzUsuńFakt, nie była to łatwa lektura :(
UsuńAle nie żałuję, że ją przeczytałam, to między innymi dzięki niej jestem zdecydowaną przeciwniczką przeprowadzania testów/eksperymentów na zwierzętach, choćby i dla "dobra ludzkości".
Też chyba się nim poczęstuję 😍
OdpowiedzUsuńDawaj! ^^
UsuńPodpisuję się pod zdaniem o Mrozie - nie przeczytałam żadnej jego książki, a odnoszę wrażenie, że wszyscy wokół znają już treść nawet tych nienapisanych ;)
OdpowiedzUsuńJest nas więcej! :P
UsuńKrokus mnie zaciekawił. Wpisuję na swoją listę do przeczytania ;-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńŚwietny tag, może pojawi się też u mnie :)
OdpowiedzUsuńByłoby super! :)
UsuńHm, chyba nie będzie łatwo, ale się postaram:)
OdpowiedzUsuńNo! :P Bardzo jestem ciekawa Twoich odpowiedzi! ;)
UsuńO był zimowy tag, będzie też wiosenny :)
OdpowiedzUsuń