wtorek, 30 czerwca 2015

"Cuda i dziwy Mistrza Haxerlina" - recenzja premierowa

Autor: Jacek Wróbel
Tytuł: "Cuda i dziwy Mistrza Haxerlina"
Wydawnictwo: Genius Creations, 2015
Ilość stron: 375
Okładka: miękka


Choć powieść łotrzykowska największą popularnością cieszyła się w dobie Oświecenia, elementy tego gatunku bądź inspiracje nim można odnaleźć w wielu współczesnych powieściach - wystarczy wspomnieć chociażby Przygody dobrego wojaka Szwejka Jaroslava Haska czy Don Camillo i Peppone Giovanniego Guareschi. Nic dziwnego, że kolejni twórcy czerpią z charakterystycznych dla gatunku realiów "świata na opak" i sięgają po archetyp bohatera w typie Sowizdrzała - przebiegłego i pomysłowego oszusta przeżywającego nieprawdopodobne przygody, nie mającego co prawda wpływu na rozgrywające się wydarzenia, ale wychodzącego cało z najgorszej nawet kabały, zanurzając wszystko w oparach absurdalnego, rubasznego nieraz humoru; to prawdziwe pole do popisu dla autora, balansującego niejednokrotnie na granicy dobrego smaku, starającego się jednocześnie zapewnić czytelnikowi inteligentną, choć lekką rozrywkę. Jeśli na dodatek twórca postanowi osadzić akcję powieści w klimatach fantasy, a zrobi to z humorem, polotem i przede wszystkim umiejętnie - efekt może być tylko jeden. Ta niełatwa sztuka doskonale udała się choćby Scottowi Lynchowi w serii Niecni dżentelmeni czy Michaelowi Sullivanowi w Królewskiej krwi. Wieży elfów. A jak na tym tle wypada Jacek Wróbel i jego Cuda i dziwy Mistrza Haxerlina?

niedziela, 28 czerwca 2015

Stosik czerwcowy [2015]

W wakacje weszłam z takim oto zestawem lektur:


Od góry:

"Mona Lisa. Odkryte życie" Dianne Hales - recenzencka od PWN-u - o modelce najsłynniejszego portretu Leonarda da Vinci - właśnie czytam i póki co jestem baaardzo z tej lektury zadowolona :)

piątek, 26 czerwca 2015

DeadlySins Book TAG

Bardzo rzadko biorę udział w blogowych zabawach, ale ta podpatrzona u Wiedźmy jakoś przypadła mi do gustu. Oto lista moich książkowych grzechów głównych :P


                                 1. Chciwość, czyli najdroższa i najtańsza książka w twojej biblioteczce

Najdroższą książką, jaką posiadam, w sensie materialnym jest Miejsca święte. 500 wędrówek po kulturach i religiach świata, której cena oscyluje w granicach stu złotych. Jednakże jeśli chodzi o wymiar sentymentalny, to największe znaczenie mają dla mnie książki będące prezentami - są mi najdroższe, choć nie kosztowały mnie ani grosza. Ostatnio moja biblioteczka wzbogaciła się dzięki dobremu sercu Ani z bloga Zielono w głowie o wymarzoną przeze mnie Potem oraz za sprawą pani Ałbeny Grabowskiej, która sprezentowała mi Miniaturzystkę.







środa, 24 czerwca 2015

"Poza mapą"

Autor: Alastair Bonnett
Tytuł: "Poza mapą"
Seria: Bieguny
Wydawnictwo: PWN, 2015
Ilość stron: 343
Okładka: miękka

W naturze człowieka leży fascynacja tym, co niezwykłe i ciekawość świata; potrzeba odkrywania i poznawania jego tajemnic leży u podstaw wszelkich ludzkich działań. Drzemie w nas pragnienie oderwania się od tego, co dobrze znane i rutynowe, chęć zachwytu nad światem, ale i eskapizmu. Czy jednak ucieczka od oswojonej rzeczywistości i zapewniane przez nią poczucie wolności są możliwe w czasach, gdy świat stał się globalną wioską, miejscem dokładnie zmierzonym wzdłuż i wszerz, szczegółowo opisanym i sprawiającym wrażenie, że nie pozostało w nim nic do odkrycia? Świadomość, że większość lokalizacji można precyzyjnie i obiektywnie określić, generuje w nas poczucie straty, potrzebę nowości, tęsknotę za światem nie do końca poznanym, pobudza apetyt na odwiedzanie miejsc położonych poza utartymi szlakami, tajemniczych albo choć zaskakujących. Pociągają nas i kuszą zwłaszcza te miejsca, które wymykają się wszelkim definicjom, pod jakimś względem osobliwe, wyjątkowe, nieoczywiste.

środa, 17 czerwca 2015

"CK Monogatari"

Autor: Artur Laisen
Tytuł: "CK Monogatari"
Wydawnictwo: Genius Creations, 2015
Ilość stron: 360

CK Monogatari - trudno o bardziej karkołomne i dziwaczne, a już z pewnością niezrozumiałe zestawienie słów. Monogatari - czyli opowieść - słusznie kieruje Wasze skojarzenia w rejony Dalekiego Wschodu; to japoński gatunek literacki czerpiący z tradycyjnych, ustnych opowieści i legend, o smutnym, często nawet tragicznym zakończeniu. CK z kolei to skrót łacińskiego terminu Civitas Kielcensis oznaczającego społeczność Kielc,  miasta położonego w Górach Świętokrzyskich.
Co zatem łączy dwa tak odmienne światy, dwie kultury nie mające - wydawałoby się - żadnych punktów stycznych? Mistyczną, orientalną baśniowość, zamiłowanie do ładu i harmonii z typowo słowiańską żywiołowością, nieobliczalnością i inklinacjami do chaosu? Czy opowieść łącząca w sobie realia polskiego miasta z tradycyjnymi wierzeniami Kraju Kwitnącej Wiśni to mieszanka wybuchowa czy raczej niewypał?

czwartek, 4 czerwca 2015

"Cuda i dziwy Mistrza Haxerlina" - zapowiedź

Moi drodzy, już niebawem (prawdopodobnie 30.06) nakładem wydawnictwa Genius Creations ukaże się książka, która mnie osobiście zachwyciła i rozbawiła do łez: Cuda i dziwy Mistrza Haxerlina Jacka Wróbla. Dowcipna, skrząca ironicznym humorem, z pewnością zapewni Wam lekką, a zarazem inteligentną rozrywkę. Na moją recenzję musicie co prawda jeszcze trochę poczekać, ale nic nie stoi na przeszkodzie, byście zapoznali się z blurbem wydawnictwa ;)

W wozie Mistrza Haxerlina można znaleźć najbardziej kurioz… wszechstronne artefakty, takie jak stos rogów ostatniego jednorożca i oryginalne kopie mieczy z najgłębszych czeluści piekieł. Godziwy zarobek wiąże się jednak z niebezpieczeństwami czyhającymi na dzielnego przedsiębiorcę: demonami, bandytami, krwiożerczymi kapitalistami, seksaferami, reklamacjami i kolegami ze studiów.
Czy Mistrz Haxerlin poradzi sobie ze wszystkimi kłodami rzucanymi mu pod nogi przez los? Czy, o zgrozo, odkryje w sobie altruistę? Kto wie, jakie niespodzianki przyniesie los…



Życie wędrownego maga i alchemika powinno być usłane różami. Zazwyczaj tak bywa. Haxerlin właściciel wędrownego kramu „Cuda i Dziwy” ma podwójnego pecha. Nie jest ani prawdziwym magiem ani prawdziwym alchemikiem. Dlatego oprócz wciskania ludziom kitu musi sobie dorabiać. Na przykład przemytem. Niestety życie wędrownego oszusta i kombinatora pełne jest trudów i niebezpieczeństw. W dodatku orżnięci klienci potrafią całe lata chować urazę… – Andrzej Pilipiuk, jeden z najpoczytniejszych polskich pisarzy fantastycznych, „ojciec” Jakuba Wędrowycza.

Dla zainteresowanych niespodzianka: pod tym linkiem znajdziecie darmowe opowiadanie, którego bohaterem jest Mistrz Haxerlin: https://madbooks.pl/img/product_media/217001-218000/Interes_zycia_Jacek_Wrobel.pdf. Zachęcam,  warto! :)


Więcej książek wydawnictwa na stronie księgarni MadBooks.

wtorek, 2 czerwca 2015

"Gretel i ciemność"

Autor: Eliza Granville
Tytuł: "Gretel i ciemność"
Wydawnictwo: PWN, 2015
Ilość stron: 377
Okładka: miękka ze skrzydełkami

Bruno Bettelheim, amerykański psychoanalityk i psychiatra zajmujący się głównie psychoterapią dzieci cierpiących na zaburzenia emocjonalne, bodaj jako pierwszy zwrócił powszechną uwagę na rolę baśni w kształtowaniu osobowości dziecka.
To właśnie forma baśni - okrutnych, przerażających, pełnych grozy - jak żadna inna wzbogaca i pobudza dziecięcą wyobraźnię, rozwija inteligencję, pozwala uporządkować uczucia i emocje, a poprzez wyraźny dualizm dobra i zła i wynikający z niego problem moralny, pokazuje, jak go rozwiązać, przenosząc na płaszczyznę realnych doświadczeń dziecka. Baśnie, przedstawiające archetypy i symbole ludzkich zachowań, uświadamiają, że problem dziecka nie jest jednostkowy; nie bagatelizują go, lecz ukazując w szerszym kontekście oraz poddając sposoby rozwikłania go, dają siły do walki z nękającymi dziecko lękami, pomagają mu radzić sobie z sytuacją, która wymyka się jego zdolnościom rozumienia, kompensują niezaspokojone dotąd potrzeby i pozwalają osiągnąć emocjonalną równowagę. Dają też nadzieję i poczucie sensu życia.
Eliza Granville w swojej powieści Gretel i ciemność bardzo wyraźnie nawiązuje do koncepcji Bettelheima, snując intrygującą, mroczną jak baśnie braci Grimm opowieść o uzdrawiającej sile wyobraźni oraz mrożących krew w żyłach, ludowych opowieści, pozwalających wznieść się ponad niezrozumiałą, koszmarną rzeczywistość II wojny światowej.