środa, 23 kwietnia 2014

"Słynne agentki. Kobiety w służbie wywiadów"

Autor: Przemysław Słowiński
Tytuł: "Słynne agentki. Kobiety w służbie wywiadów"
Wydawnictwo: Videograf
Ilość stron: 287
Okładka: miękka

Jeden z najlepszych agentów wywiadu wszech czasów,  Richard Sorge, zwykł mawiać, że kobiety są absolutnie niezdolne do prowadzenia działalności wywiadowczej. Nie rozumieją nic z wielkiej polityki ani nie znają się na sprawach wojskowych. Jak bardzo niesprawiedliwy i daleki od prawdy był to pogląd, najlepiej świadczą zebrane w niniejszej książce życiorysy kobiet - szpiegów, których działania niejednokrotnie przesądzały o losach wojny. Ich losy są jednak mało znane - poza nielicznymi wyjątkami - co wynika rzecz jasna z charakteru wykonywanej pracy, zaś ogromne poświęcenie i nieuniknione straty moralne ponoszone w służbie ojczyzny rzadko kiedy przynosiły korzyści współmierne do podejmowanego ryzyka, znaczenia i efektów ich działalności.

Przemysław Słowiński wziął pod lupę biografie osiemnastu agentek działających na ukrytych frontach głównie pierwszej i drugiej wojny światowej, jak również tych będących na usługach aparatu bezpieczeństwa. Prezentuje barwny korowód postaci, które zasłynęły patriotyzmem bądź okryły się hańbą dzięki swojej działalności wywiadowczej; kobiety nieprzeciętnie inteligentne, wykazujące się odwagą graniczącą z brawurą, cyniczne i pozbawione skrupułów, wykorzystujące wszelkie swoje atuty i umiejętności, by osiągnąć zamierzony cel, ryzykujące życiem i skutecznie rywalizujące z mężczyznami na polu działalności szpiegowskiej. Są wśród nich prawdziwe bohaterki - jak choćby spoglądająca na czytelnika z okładki Krystyna Skarbek, ulubiona agentka Winstona Churchilla, która w uznaniu zasług otrzymała najwyższe odznaczenie francuskie i angielskie, a także zainspirowała Iana Fleminga do stworzenia postaci Vesper Lynd, bohaterki Casino Royale, Elżbieta Zawacka - jedyna kobieta wśród Cichociemnych, Izabella Horodecka, z ramienia AK uczestnicząca w wielu akcjach likwidacyjnych czy Zofia Rapp, kurierka wywiadu tejże organizacji, której brawurowo zdobyte informacje posłużyły aliantom chociażby do zniszczenia niemieckiego pancernika Tirpitz.

Dla równowagi Słowiński przytacza życiorysy agentek, które na kartach historii okryły się niesławą, jak choćby Julia Brystygierowa - jedna z najbardziej okrutnych i wpływowych pracownic stalinowskiego aparatu bezpieczeństwa, Zofia Darowska - Beynar, agentka UB, która inwigilowała środowisko literackie poprzez swojego męża Pawła Jasienicę czy Blanka Kaczorowska, której działalność doprowadziła do aresztowania komendanta głównego AK Stefana Roweckiego "Grota". Wspomina także historię francuskiej agentki Resistance, Mathilde Carre, która dopuściła się rzeczy niewybaczalnej, mianowicie opublikowała swoje pamiętniki - dzięki czemu wiadomo dziś cokolwiek o jej losach, jak i Elsbeth Schragmueller - jednego z najgroźniejszych i najskuteczniejszych szpiegów I wojny światowej, nigdy niezdemaskowanej i do dziś owianej legendą. Słowiński sięgnął nawet do historii rozbiorowej opisując działalność carskiej agentki Karoliny Sobańskiej rozpracowującej środowisko polskich patriotów, jak i do czasów współczesnych omawiając postać niejakiej Anny Chapman, rosyjskiego "śpiocha", która po dekonspiracji i wydaleniu z USA  prowadzi w ojczyźnie radosne życie celebrytki.
Rzecz jasna w tego typu publikacji nie mogło zabraknąć postaci takich jak Coco Chanel, która, chociaż współpracowała z niemieckim wywiadem, a francuski ruch oporu wydał na nią wyrok śmierci, spokojnie dożyła swych dni, Christine Keeler, która w latach zimnej wojny doprowadziła do upadku rządu Harolda Macmillana, Benity von Falkenhayn, która za współpracę z polski wywiadem została skazana przez sąd Rzeszy na karę śmierci czy też wreszcie słynnej Maty Hari, której czyny jednak nigdy nie dorównywały barwnej legendzie.

Słynne agentki. Kobiety w służbie wywiadów to arcyciekawa, przystępnie napisana publikacja dla wszystkich miłośników najnowszej  historii. Każdy z rozdziałów poświęconych losom niezwykłych kobiet - szpiegów świadczy o tym, że panie z nie mniejszą determinacją i odwagą skłonne były podejmować skrajnie niebezpieczne zadania i ryzykować życie w służbie wywiadu i kontrwywiadu, a często z porównywalnym lub lepszym skutkiem, niż ich koledzy po fachu.
Autor niezwykle treściwie i rzetelnie na tyle,  na ile to było możliwe (zważywszy na działalność tajną z definicji i ograniczony dostęp do archiwów), prezentuje sylwetki bohaterek, które mniej lub bardziej świadomie, kierując się różnymi pobudkami, zasiliły szeregi agencji wywiadowczych, głównie na przestrzeni ostatnich stu lat; tworzyły siatki szpiegowskie, zdobywały informacje mogące w spektakularny sposób zadecydować o losach wojny czy całych narodów, zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu tego słowa. Lektura to równie intrygująca jak jej bohaterki, a wszystko dzięki gawędziarskiemu, lekkiemu, nieco anegdotycznemu stylowi Słowińskiego, który opowiadając o losach agentek umiejętnie połączył dostępne fakty z naukowymi hipotezami, w przypadku jakichkolwiek niejasności prezentując wszelkie możliwe wersje wydarzeń nie narzucając swojej oceny czytelnikowi; bo choć łatwo można wyczuć, po której stronie leży sympatia autora, w żadnym razie nie rzutuje to i nie zabarwia wrażeń odbiorcy. Co prawda książka Słowińskiego z pewnością nie wyczerpuje tematu, jest jednak na tyle pasjonująca i opatrzona tak obszerną bibliografią, że może stanowić znakomity punkt wyjścia do zgłębiania zawartych w niej historii i poruszonych zagadnień na własną rękę. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć.

Moja ocena: 4/5

Opublikowane na stronie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/220872/slynne-agentki-kobiety-w-sluzbie-wywiadow/opinia/18310842#opinia18310842 


recenzja bierze udział w wyzwaniu czytamy książki historyczne


za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Videograf

9 komentarzy:

  1. Odkąd zapoznałam się z publikacją Jarosława Molendy poświęconą Krystynie Skarbek, tematyka agentek mocno mnie intryguje. Na tę książkę też miałabym ochotę, tym bardziej że wspomniana przez Ciebie bibliografia kusi, oj kusi;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się, że pan Richard Sorge niesprawiedliwie ocenił te kobiety i zwyczajnie ich nie docenił... Według mnie kobiety na tym polu mogły zdziałać czasem o wiele więcej niż mężczyźni. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje się, że książka ta charakteryzuje się lekkością publikacji Sławomira Kopra :)
    Ja bardzo lubię książki popularyzujące historie w sposób przyjemny i przystępny a tu właśnie tak się zapowiada. Ciekawe wydaje się też zestawienie tych słynnych i okrytych niesławą agentek :) Super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam o polskich agentkach inną książkę "Igły" i podobno jest to pic na wodę... a autor rozminął się z prawdą... Chętnie przeczytałabym i tę ale boję się podobnego wypadku...

    OdpowiedzUsuń
  5. tematyka jest świetna!! z ogromną ciekawością bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam taką tematykę i nie trzeba mnie do niej specjalnie przekonywać. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta książka pobudziła moją wyobraźnię, tak - bardzo chętnie ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  8. czytałem bardzo fajna książka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię literaturę faktu, więc chętnie dowiem się czegoś więcej na temat tajemniczych agentek. Jestem pewna, że będzie to bardzo intrygujące spotkanie :)

    OdpowiedzUsuń

Spam, reklamy, wulgaryzmy i wypowiedzi niezwiązane z tematem będą natychmiast usuwane.